Ten pierun nie chce nawet usiąść na nocnik!

Nosz kuźwa wykończy mnie ten ancymon! Wykończy i basta! Naczytałam się tych wszystkich "mundrych ksiunżek", że dziecko musi być na odpieluchowanie gotowe i nie ma co się spieszyć. No więc bogata o jakże przydatną wiedzę tak sobie czekałam. Czekałam. Czekałam. I tak sobie czekzam. I zastanawiam się czy będe czekać za przeproszeniemdo usranej śmierci? Szalę goryczy powoli przelewa fakt, że w październiku rodzę. Więc wiecie: z logistycznego i ekonomicznego punktu widzienia miło byłoby gdyby mój syn (2 lata i 3 miesiące) zechciał łaskawie usiąść na nocniku. Książki o odpieluchowaniu zna na pamięć. Wie, że siusiak służy do siusiania a w dupce ma dziurkę do robienia kupki. Nie zmienia to faktu, że na nocnik nie usiądzie bo... NIE Wybrał sobie w sklepie nakładkę na wc i stopień. I co z tego? I tak nie usiądzie. Bo się boi, że go kuźwa chyba WC KACZKA pożre;// Z miesiąc temu rano po przebudzeniu oświadczyłam mu, że pieluchy się skończyły. Nie ma. i że tu jest nocnik. Założyłam mu majty. I co? Sikał w gacie, robił kupę w gacie ale myślicie, że mu to przeszkadzało? a gdzieżby! latał w zafajdanych majtach aż mu wyschły na słońcu;/ ech...Na moje (retoryczne) pytanie czy zrobił kupę w majtki odpowiedział, że ... NIE- czym zbił mnie z tropu biorąc pod uwagę fakt, że kupa mu z majtek wypadła. Taka "walka" trwała kilka dni. W końcu zaczął... wstrzymywać kupę i siku- mówiąc, że boli. Biegał po domu, mówił, że boli boli ale załatwić się nie załatwił. Wystraszyłam się nie na żarty, że coś mu się zablokuje od tego wsrzymywania kupy i... odpuścilam. A on? A on z radości na widok pieluchy zaczął tańczyć. Odpuściłam temat na miesiąc Dziś zaczęłam znowu pytać czy usiądzie na nocnik? I słyszę NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE. Nosz kuźwa mać! Co robić?

Urodziłaś upośledzone dziecko. Jak możemy ci pomóc?

Ja stosowałam nagrodę. Za to, że córka usiadła na nocnik dostawała malutki cukiereczek. Jak już nie było problemu z siadaniem, to nagroda była, jak coś się tam znalazło ;) Cukiereczki kupiłam najmniejsze jakie znalazłam w sklepie, pudrowe, by łatwo było je zjeść i maluch się nie zakrztusi a jednocześnie maluteńka porcja. Wiem, że nie polecana jest taka metoda, że mało wychowawcza, ale skuteczna :P

Babcia próbowała go przekupić żelkami. Ale nic z tego. Metoda na marchewkę na ancymona nie działa... :D

Moze lepsze to od tych mundrych ksiunzek

jakiś przy/je/ba/ny ten twój dzieciak

Swoją córę próbowałam uczyć korzystania z nocnika już jak miała niespełna rok. Przez kolejne lata nic to nie dało. Płakała w końcu już na widok nocnika. A gdy przyszła pora i popatrzyła sobie na inne dzieci to... nauczyła się w jeden dzień. Miała wtedy 2 lata i 9 miesięcy. Nie zaliczyła wpadek ze zsikaniem się czy nocnym moczeniem. Swoją drogą to nie jest nawet zgodne z naturą dotyczącą nas i szympansów, żeby tak wcześnie mieć kolejne dziecko. Co ty, zwierzęciem rozpłodowym jesteś? Nic dziwnego że starsze nie jest gotowe na konkurencję, skoro ty już tak się pośpieszyłaś.

Ale czemu on nie chce usiąść na ten nocnik? Od samego początku nie chciał? Na zasadzie kupiłaś nocnik i nie dał się posadzić? Czy się zraził z jakiegoś powodu?

Dostal kiedys ode mnie dwa razy klapsy i od tego czasu ancymon nie chce siadać

21:15 chcemy mieć sześcioro dzieci w jak najmniejszych odstępach czasu. Mąż dobrze zarabia i teraz jeszcze 500+, więc korzystamy.

Ale te klapsy były związane z nocnikiem? Co ma jedno do drugiego?

Dostal ode mnie porzadne spranie tylka pasem jak wtedy kupe zrobil i mnie oszukal

Podejrzewam, że widział, że bardzo zależało mi i jego tacie na tym by usiadł.. a wiecie jak to działa- im bardziej dziecko wyczuje, że na czymś nam zależy tym bardziej staje okoniem... Bał się ewidentnie od samego początku w ogole na nim usiąść. I od poczatku konsekwentnie odmawia :( Poziom wypowiedzi niektórych osób jest naprawdę poniżej wszelkiej krytyki.

Heh... tu autorka ;) Moje dziecko nie wie co to klaps :)

To w koncu dostał te klapsy czy nie bo już nie wiem czy to durny podszyw czy rzecztwiscie mu dałaś klapsa.

Przysięgam, ze następnym razem gdy znów się zleje w galoty,to chyba oberwie na doopę kapciem. Nosz kuźwa, brak sił już. Spojenie łonowe mi siada, a tego wciąż trzeba przewijać.

21:26 proszę abyś się nie podszywała. Ja mam problem a ty sobie jaja robisz. Wakacje masz gimnazjalistko? Tak, dostał klapsy

Nie, nie dostał żadnych klapsów. Dzisiaj rozmawiałam z nim dobre 20 min. o tym, że wiem, że da rade, że jeśli się boi może trzymać mnie za ręce, że to nic strasznego, że przecież mama i tata też nie noszą pieluszki, że jest już dużym chłopcem, że wierzę w niego i wiem, że poradzi sobie. On ciagle, że NIE i NIE i NIE i NIE i nie chce w nagrodę traktora/ motora/ busa;/ Więc już wkurzyłam się (stał bez pieluszki bo przed chwilą mu ją ściągnełam) i siłą go posadziłam. Chciałam pokazać mu, że to nic strasznego, że siedzi, że nic się nie dzieje itp.... O jak on się darł... jak płakał.. Ech.... :(

Nie przejmuj się . Przyjdzie kiedyś ten piękny dzień, że zacznie siadać. Przerabiałam to już dwa razy . Przed trzecimi urodzinami będziecie mieć to z głowy. Nie potrzebnie się denerwujesz i tym samym stresujesz dzieciaka, jak widzisz efekt zupełnie odwrotny. Nie słuchaj też innych że one to tak , czy siak , że już powinien , albo musi. Musi , to w swoim czasie i koniec. Z pierwszym synem też czułam presję że już powinien itp. Wykańczałam się swoimi nerwami . A on uciekał mi z nocnika i robił w kącie. Zaczął wołać z dnia na dzień, po tym jak odpuściłam. Teraz znowu mam taki oporny egzemplarz. Tylko teraz jestem mądrzejsza , nic na siłę. Są dni że ładnie robi na nocnik ,a są też takie tygodnie że nie ma takiej opcji. Nauczy się , przecież do 18stki nie będzie robił w pampersa ;)

mam podobny problem tylko ze z 3 latkiem siku robi do nocnika bez problemu na siedzaca na stojaca jak mu się chce ....kupy nie zrobi potrafi wstrzymywać cały dzień ,a gdy na noc załoze pieluchę zaraz jest kupa

Autorko, może to i niepopularna opinia ale...przecież nie będzie robił w pampersa do 18-stki. No w końcu osiągnie taki wiek że będzie w stanie rozumowo ogarnąć, że nocnik czy nakładka nie są takie straszne i zacznie z nich korzystać? No znasz kogoś kto się nie nauczył i do dziś w pampersach chodzi? :D Nie wiem jaki jest absolutnie krytyczny wiek w którym trzeba już zasięgnąć jakiejś porady ale chyba nie są to 2 latka czyż nie? Przebolej najwyżej tą kasę albo kupuj najtańsze pampersy, no co zrobisz. Sama widzisz, że nie jest gotowy bo nie i już. Ps. Mój w czerwcu skończył 2 lata. Zaczęłam go sadzać na wiosnę, i owszem, siada bez entuzjazmu ale i bez problemów ale za chwile mu się nudzi i ucieka :D Muszę mu znosić książeczki, bajeczki, pierdolety żeby posiedział dłużej bo wiadomo że w 30 s nic nie zrobi. I też jeszcze przełomu nie było. A teraz przy upałach pije jak smok i sika chyba 50 razy dziennie bo pampers pełen co chwila. To by musiał cały dzien siedzieć. Nie czytałam mądrych książek ale to oznacza, że chyba nie kontroluje jeszcze pęcherza skoro sika co chwila i w trakcie spania też.

I znów oberwał. Jestem bezsilna a mąż to olewa

Ty w ogóle czytasz to co Ci radzą inni ODPUŚĆ .

gość dziś Weź, spierdalaj.

Dzięki dziewczyny. Chyba macie rację. Ja się za bardzo spinam i nakręciłam jak głupia na ten nocnik. Problem chyba jest bardziej we mnie i w zaakceptowaniu, że jednak nie dałam rady go "pokonać" :P- no ale macie rację, nie tędy droga...;) Fakt, nie widziałam jeszcze 18 latka w pampersie :D

Dajcie spokój z tymi nocnikami.. rozumiem sadzać na nocnik dziecko tak do 2 urodzin.. no może 2 lata i 2-4 miesiące (o ile juz wcześniej zaczął robić i po prostu tak mu wygodniej). Ale uczyć dziecko sikania w wieku ok 2,5 roku czy starsze na nocnik to przesada. Niech robi do wc.

bo jestes sfrustrowaną histeryczką i dziecko to wyczuwa dlatego bedzie mial coraz wieksze problemy z przystosowaniem się skoro na niego krzyczysz, da się to "zauważyc" ze stylu jakim piszesz.