Drogie panie czy ktoras z was zwiazalaby sie

spodobala mi sie od razu, gdy ja zobaczylem i po wygladzie stwierdzilem ze jest starsza i sie nie mylilem, ale to tylko zaleta bo to rowinez mi sie w niej podoba. I za drugim razem do niej zagadalem.

No to zagadaj po raz kolejny i żyjcie długo i szczęśliwie. Jak widzisz większość dziewczyn związałaby się z młodszym, więc zacznij działać, bo Ci jeszcze kobieta ucieknie. Powodzenia.

bylem kilka razy zakochany i zauroczony, ale pierwszy raz czuje ze ona to jest wlasnie ,,TA"

A czym skradła Twoje serce?

ona skradla moje serce po prostu soba, tym jaka jest

Ja umawiam się z 9 lat młodszym :P

swoją osobowością, a dostrzegła we mnie to czego nie widać gołym okiem

gość dziś A jak to tylko zauroczenie? Długo się znacie? Kurcze, bo szkoda, zebyś jej namieszał w życiu i żeby potem CI minęło.

do gosc 23.19 po moich doswiadczeniach potrafie rozpoznac co czuje do dziewczyny. Jesli nie mam pewnosci co do swojego uczucia to nie zawracam dziewczynie w glowie nie jestem typem czlowieka, ktory bawi sie cudzymi uczuciami

Urocze to co piszesz, no właśnie piszesz - pamiętaj, żeby też zadziałać. Umów się na kawę i szczerze porozmawiajcie ;)

a w sumie to bardzo chętnie bym się związała, ale co ja mogę zaoferować takiemu 23 latkowi? pierwsze oznaki starzenia, parcie na ślub, dziecko, to jest pociągające dla 23 latka?

dla ciebie to jest urocze, a inna uzna to za zalosne. Wolalbym z nia pojsc na spacer niz na kawe

To zaproś na spacer? W czym problem? Skoro Ci się podoba i nie chcesz na nic naciskać to taki spacer oprócz tego, że jest niezobowiązujący to pozwoli przy okazji na rozmowę.

do gosc 23.29 to zalezy na jakim etapie zycia i dojrzalosci sie jest i komu na czym zalezy, jednemu na kobiecie i stalym zwiazku, a drugiemu na zabawie

czekam na okazje az ja spotkam , zeby zaprosic na spacer. Chcialem sie foum zorientowac czy to sie moze udac

Czekasz na okazje jak ją spotkasz? To ja myślałam, że znacie się trochę bliżej a nie na zasadzie "jak ją spotkam". Nie czekaj na okazję tylko sam wyjdź z inicjatywą. Kobiety (choć nie wszystkie) lubią być zdobywane a jak Ty będziesz czekał to ktoś inny Cię ubiegnie.

Nie pytaj jej o pozwolenie, działaj.

pracujemy wiec nie ma za bardzo okazji jej czesto spotkac, ostatnio gadalismy tylko chwile bo ja spieszylem. Teraz jak ja spotkam to zaproponuje spacer

Oj, oj, oj romans w pracy? Jak pracujecie w tym samym dziale to może powstać "krępująca sytuacja" - nie życzę tego. A czym ją speszyłeś? I wcześniej napisałeś, że "dostrzegła we mnie to czego nie widać gołym okiem" - o czym mowa?

być zdobywane ale nie nachodzone w domu raczej , a numer ma chyna inny

"a numer ma chyna inny" ??? Co ???

A to że nie lata co tydzień na imprezy to chyba wada nie znam osobiście dziewczyny która by chciał kogoś kto nie chodzi na imprezy i nie rwie wszystkiego co ma cynki bo nie ma co ukrywać to jest ideał każdej dziewczyny możecie mówić że nie ale szczerze żadna z was nie związała by się z facetem który kocha tylko was myśli tylko o was (ideałem każdej jest gość któremu znudzi się bzykanie każdej d**eczke w okolicy i zeche żeby ktoś mu sprzątał prałał i gotowała i dlatego wszystkie laski to zwykłe ździry

gość dziś Panu już podziękujemy :/

tu AUTOR . do gosc pracujemy oboje , ale nie razem wiec nie ma to nie romans w pracy. A codo wypoowiedzi goscia na temat imprez to moze tyczy sie to malolat , anie kobiety w wieku 27 lat, ona nie leci na gowniarzy , ktorzy zyja tylko czekajac na weekand zeby gdzies zachlac . A ja zamiast latac po imprezach to zdecydowanie wolalbym z nia wyskoczyc gdzies na weekand

Jestem w związku, od 2 lat, z mężczyzną młodszym o 6 lat. Trochę minęło zanim uwierzyłam, że chce czegoś na poważnie. Teraz mam 33, on 27 - wizualnie różnicy wieku nie widać, mentalnie różnimy się w dwóch kwestiach - on jest kategoryczny w osądach i idealistyczny oraz szybko denerwuje się wszelkie objawy biurokracji :D Z wiekiem mu minie :D Jeśli mam być szczera, jest to najlepszy związek w jakim byłam (poprzednie dwa to porażki - pierwszy mamisynek, drugi alkoholik), ale mam z tyłu głowy, że zawsze będę starsza, że nic nie jest na zawsze i że po 30tce może mu się pozmieniać gust względem kobiet. Cieszę się tym co mam - najwyżej za 10 lat zostanę sama :) Jak to mi ktoś kiedyś powiedział: "książka o mnie jest już napisana".

Ja mam 37, a moj facet 26 :)

a co sprawilo, ze dalas mu sanse?