ZNA SIĘ KTOŚ NA KOMPUTERACH? POMOCY

Mam komputer stacjonarny, siadła mi karta graficzna, dosyć była zakurzona aż kocury z kurzu na niej i na wiatraczku myslałem że od tego, wyczyściłem ale dalej lipa zarówno obraz na DVI do monitora jak i HDMI jak puściłem na telewizor to same różowe żółte czerwone różnokolorowe piksele bohomazy jakieś. Od jakiś dwóch tygodni zaczął mi już migać ten obraz i pojedyńcze plamy z kolorowych pikseli się pokazywały a teraz już całkiem nie idzie nic na nim zrobić bo cały ekran nie do odczytu. I teraz sedno sprawy: czy jak zamówie sobie z allegro taką samą identyczną karte graficzną (z tą samą ilością RAMu itp) i wykręcę tą starą i wsadze nową to będzie działało? Bo ja tam sie zbytnio nie znam na biosie, tych wpisach do rejestru itp, wiem ze jak np dokłada się pamięci RAM, nową kość to wtedy trzeba dopisać do rejestru w biosie czy jakoś tak, ale jak podmienie tą samą część identyczną tyle że nową to też będę musiał coś tam robić w systemie? czy wystarczy tylko podmienić i będzie ok?

Wystarczy podmienić.

no to fajnie, dzięki :)

mozesz kupić byle jaką karte i też będzie działać tylko trzeba będzie zainstalować właściwy do tej karty sterownik

Wsadź stara do piekarnika może ożyje. Jak to zrobić poczytaj na Internecie

dotknij do niej na sekundę napięcie 230V z gniazdka trzeba ją pobudzić, bardzo często to pomaga

no w zasadzie nie mam nic do stracenia więc może ją wrzuce do piekarnika hehe

To musi być stary piekarnik. I nie rób tego w domu, bo smród będzie i piekarnik do wyrzucenia - jedzenia w nim po tym nie upieczesz.

reanimowałem w podany sposób kiedyś swoją kartę, nic nie śmierdzi zakładając oczywiście, że nie masz zamiaru jej upiec :) moja ożyła :)