Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego za nim tesknie

Polecane posty

Gość gość

Bylo ksiazkowo. On , przystojniak jakich mało, dla mnie idealny. Chemia, pożądanie . Zakochany we mnie.. Ale od początku wiedzieliśmy ze nic z tego byc nie może, jest zonaty. Dluuga znajomosc która zeszla na relacje kolezenska ale zadne z nas nie potrafiło zerwac kontaktu całkowicie. Niedawno zrobilam to ja, juz nie dawalam rady taka rozchwiana emocjonalnie. Akceptuje fakt ze jest jak jest i to sie nie zmieni ale ja nie potrafię zapomnieć od 3 lat!! Ile jeszcze bede to znosić? Czy ktoś wie kiedy umiera nadzieja? Podobno ostatnia.. Czekam na jej koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta zakochany...oj naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie chcesz sie ru.chac to nie zasłaniaj sie żoną, jakie to zalosne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego naiwna. Wiem co czuł. Seksu między nami nie było. Nie nalegal NIGDY na nic. Choć wiem ze pragnął mnie bardzo.. Tak jak ja jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zasłaniaj sie żona? Niezrozumiem o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - seks miał i ma wciąż z własną żoną! A żonaci już tak mają, że robią "maślane oczy" do innych kobiet ale rzadko kiedy się rozwodzą! Dziewczyno, daj sobie z nim spokój- PO PROSTU SZKODA TWOJEGO CENNEGO CZASU- "zegar biologiczny bije"- za chwilę będziesz "za stara" dla tych wciąż wolnych "Adonisów" na "damsko- męskim rynku". Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - nie ja pisałam ten post ale JAK NIE ROZUMIESZ NAIWNA, TO SPISZĘ WYJAŚNIĆ, że ten facet potrzebuje Cię tylko na swoją kochankę I NIC WIĘCEJ ( nawet jeśli Ci się wydaje, że jest inaczej ). Jestem duż starsz niż Ty i wierz mi - WIEM, CO MÓWIĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak postąpiłam. Odpuściłam. Ale to nie zmienia tego co we mnie wciaz jest. Chce sie tego pozbyć.. dlatego przestalam chodzic do miejsca ktore w jakis sposob nas łączyło, nie jestem juz mila jak wcześniej, jestem obojetna. Nie mamy kontaktu i tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - no i dobrze! Szukaj WOLNEGO MĘŻCZYZNY, a od żonatych uciekaj "gdzie pieprz rośnie". Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze ze ten k****iszon ma zone. to mi sie w glowie po prostu nie miesci ze ktoras moglaby sie zwiazac na stale z takim czyms, z takim psychopata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×