Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czekoladowa Ross

Niewygodny, uciążliwy gość ... Co zrobić?

Polecane posty

Gość gość
Zaznaczę, że postać ta jest dość intrygująca - cicha, wiecznie zadumana, bardzo wrażliwa, sentymentalna i uczuciowa. Nie raz ze łzami w oczach wyznawał swe oddanie, miłość i deklarował wielką zażyłość z nami." przeczytałas to,co napisałaś? chore! na bank to postać kochanka,który pewnie jest chory,i bezużyteczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Ty jesteś bez empatii. Dostali zaproszenie to o co ci chodzi? Pewnie mialas nadzieję, ze odwiedza cie raz na ruski rok i jeszcze jedzenie ci przywioza. Masakra. Dom wybudowala wielka pani, a na ekipę nie miała i przyjaciół za darmo wykorzystywała. Za miskę ryzu. Nie masz skrupulow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw go wykorzystywałaś,doiłas ile wlazło,a teraz masz okazję oddac to,co dostałaś, chamstwo to widzę po twojej stronie,nie cierpię takich interesownych bab xxx Przecież autorka pisze, że facecik się nie styrał przy tej pomocy, a jeszcze przed tym remontem tak się zachowywał. Też byś chciał, żeby ktoś za drobną przysługę zwalał ci się na głowę co tydzień i pożerał wszystko w zasięgu jego wzroku? Czy może sam jesteś takim samym pasożytem i oczekujesz dozgonnej wdzięczności za najmniejszą pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekoladowa Ross
Czy troszczyć można się tylko o kochanka? Cóż za absurd! Absurd ukazujący bezduszność dzisiejszych czasów, obojętność i bezwzględność ludzi oraz totalny brak empatii. Mierzycie swoją miarą - mierzcie więc swoich pobratymców i kochanków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekoladowa.... ponosisz konsekwencje własnych słów i mówiąc szczerze cokolwiek temu człowiekowi powiesz czy napiszesz poniesiesz je dalej. Znam ten typ, on zwyczajnie nie zauważa tego co oczywiste dla większości. Na twoim miejscu bałabym się pisać bo równowaga psychiczna takich ludzi jest mocno chwiejna, jeśli już wolałabym mieć pod kontrolą jego reakcję. Nie wiem jaki jest przepływ informacji między tym osobnikiem a resztą bywającego u ciebie towarzystwa, ale chyba uciekłabym do fortelu typu poważna choroba i poinformowała wszystkich że do odwołania nie przyjmujecie żadnych wizyt. To zazwyczaj działa. Mam nadzieję że nie mylę się co do oceny tego człowieka, gdyby to była kobieta prędzej można by ją posądzić o cwaniactwo, znam takie osoby. Ale mężczyzna taki nadwrażliwiec to na 99% osobnik "prawostronny" żyjący we własnym skomplikowanym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy to ta? na budowie jej chaty widzieliśmy tylko konkubenta faktycznie ten facet miał dojścia,forsę i chata powstała,a mąż jak nie mieszkał z nią ,tak nie mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekoladowa Ross
Dokładnie odgadłaś typ człowieka - romantyczny Piotruś Pan i dramatyczny Wallenrod. Wstrzelił się w nasze życie w trudnym dla siebie okresie (rozwód) i to my pomagaliśmy mu stanąć na nogi, trzymać życie w garści z uwagi na jego niemoc życiową. Dlatego on teraz czuje się tak zintegrowany z nami... Taka huba, niestety Inny świat, dla mnie zupełnie nierealny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiałam za bardzo zgadywać ponieważ mam takiego osobnika w domu w postaci własnego męża. Postawiłam niedorajdę na nogi po rozwodzie i ..... został ;) Typ powszechnie uznawany za toksyczny i to się zgadza, żeby go opanować chodziłam jako słuchacz na wykłady z psychologii. Notoryczny marzyciel, nieszczęśliwy samotnik łaknący miłości i akceptacji jak kania dżdżu. Jesli nie chcesz żeby się z twojego powodu zapił na śmierć bo to będzie dla niego koniec świata jak pokażesz mu drzwi, to jest prosty sposób na opanowanie jego emocji. Kij i marchewka. Ale trzeba być bezwzględnie stanowczym i właśnie nie obchodzić jak z jajkiem. Wbrew wszystkiemu oni szybko chwytają system kar i nagród. A ze na niczym im tak nie zależy jak na nagrodzie, to zrobią wszystko żeby ją dostać. Pieczesz blachę ciasta przed jego przyjazdem, pakujesz i czekasz przy furtce, jak się pojawi to mówisz - nie w tym tygodniu kochany, albo nie w tym miesiącu, zadzwonię po ciebie jak się sprawy unormują, wpychasz mu to ciasto i kopniakiem zamykasz furtkę. Odejdzie zaskoczony ale bez większego żalu bo z ciastem. To jest opcja pozostania w mniej uciążliwej przyjaźni. Chwytasz prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to zimna suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś frajer już się zużył autorce i teraz wyje do księżyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie raz ze łzami w oczach wyznawał swe oddanie, miłość i deklarował wielką zażyłość z nami.. Hanka to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale glupie prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko i co tam u Ciebie , jak sprawy z uciążliwym gościem , czy wyjaśniłaś to już jakoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekoladowa Ross
Jeszcze nie. Są wakacje więc uciekamy z domu :-) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda, że uciekasz, ciekawa jestem jak to załatwisz, bo sama mam podobny "przypadek", niemniej miłego wypoczynku życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna być tak nieodpowiedzialnym i głosic ludziom dozgonną wdzięczność i gościnę o każdej porze dnia i nocy ? przecież każdy normalny człowiek żyjący w społeczności wie i rozumie że ludzi są różni.autorka tego nie wiedziała ? ludzie nie są tacy jakich ty chcesz , nie wiesz co każdemu w głowie siedzi.Jeden będzie powściągliwy i skorzysta z gościny raz na rok a inny co tydzień i korzysta z darmowego jedzenie bo tak uznał że to objaw wdzięczności dla niego. W takie rzeczy typu pomoc za darmo w zamian za coś tam to mogą robić studenci na wspólnej stancji. Teraz jej głupio i nie wie jak wybrnąć z sytuacji . :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, dajesz radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chyba nie ma pojęcia ze robi coś źle skoro ty mu ciągle nadskakujesz, kupujesz a jeszcze jak jeździsz do niego to zapełniasz lodówkę i robisz obiady to on myśli ze wy po prostu tacy jesteście dobrzy i macie tyle hajsu że nie potrzeba się dorzucać ani starać. Tak was odbiera i ty go sama tego nauczyłaś. Jak jedziecie do niego to po co robisz zakupy i gotujesz? Przecież ty jesteś gościem u niego tak? On przez to chyba nie ma świadomości ile to kosztuje i że was nie stać na to. Myśli że za przeproszeniem sracie i rzygacie kasa i chętnie się dzielicie. Trzeba z tego wyjść stopniowo, zacznijcie marudzić jakie to problemy finansowe macie, że nie stać was na to, jak was zaprasza to powiedzcie że nie przyjedziecie bo kasy nie macie, jak chce do was przyjechać to przeproście i powiedzcie że nie macie pieniędzy, żeby go ugościć po prostu przestańcie nadskakiwać i pokazywać że was stać. wspominajcie ciągle o tych problemach i narzekajcie. Albo się zrehabilituje i zacznie się dokładać nie będzie się wam na głowę tak zrzucał, albo zobaczy, ze już nie ma kogo wykorzystywać i nie będzie odwiedzał wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem podobną sytuację, postawiłem kawę na ławę było jeszcze trudniej bo to był szwagier, przyłaził pijany i spał u nas. Tłumaczyłem żonie, że to niezdrowa sytuacja, że rozumiem raz na jakiś czas ale tydzień w tydzień picie i spanie. Doszło do tego, że w pijanym widzie chciał się odlać do łóżka córki wtedy dotarło do żony, że tak nie może być. Niestety cała rodzina uważa, że to ja postąpiłem źle, trudno się mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.25 dobrze zrobiłeś. A autorka powinna sprzedać dom, problem zakończy się samoistnie. A następnym razem wynająć ekipę i godnie zapłacić za pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To proste: niech przy każdej wizycie zrobi Ci minetkę, a Twojemu mężowi loda :) powiedz mu tak, a nuż się zgodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazlas sobie robotnikow za wyzywienie (to taniej niz niewolnik, bo nie dawalas im ubran ani ubezpieczenia) , a teraz masz pretensje, bo jeden "odjada" swoja prace. Gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekoladowa Ross
11:45 gościu, to świetny pomysł. Zaproponuję mu to, bo nawet mnie to podnieca :) a później wyroochamy go razem w pupę, ja swoim dużym dildo, a mąż swoim fiutem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej !! Czekoladowa Ross i co z tym gościem , udało Ci się go oświecić tak by zrozumiał że jest uciążliwy czy nadal on nic nie kuma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×