Jestem brzydki, niesmialy, introwertyczny i nie wiem jak postepowac z kobietami

Zawsze bede sam, to chociaz niech bede bogaty, zeby cos z tego zycia miec.

Jeczysz jak stara baba,spiertalaj c***o!

Jestem nieatrakcyjny fizycznie i osobowosciowo dla 100% populacji kobiet na swiecie wiem to. Zadna mnie nigdy nie chciala.

Daje juz sobie spokoj, nie chce stale wychodzic z inicjatywa i dostawac kopa w dupe... szkoda mi na to czasu i psychiki. Chce chociaz zarobic kase, zeby miec z czego zyc na starosc i troche pojezdzic po swiecie i pozwiedzac nie istniejace juz cywilizacje. Chce byc takim Nathan'em Drake'iem, albo Lara Croft...

Wiesz, przemawia przez Ciebie pesymizm. Zostawiła Cię dziewczyna? Zapytaj, dlaczego, rozmawiaj, a nie poddawaj się na starcie. Głowa do góry :)

Nikt mnie nie zostawil, bo nie bylo nawet takiej mozliwosci - zadna mnie nigdy nie chciala...

Ja jestem introwertyczny. Mam 25 lat i nigdy nie miałem nikogo. Jest mi dobrze samemu, ogólnie to na dłuższą metę nie chciałbym mieć żony ani dzieci.

Jestem brzydki i mam nie atrakcyjna osobowosc... zeby moje zycie nabralo sensu, zaczne szukac grobu wodza hunow Attyli. A gdy gi znajde poszukam statku Flor De La Mar, ktory zatonal u wybrzezu Sumatry w ciesninie Malakka ze skarbem na pokladzie. Moje zycie nabierze sensu, jesli zadna mnie nie chce, to chociaz skarby niech mnie chca!