Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama zmęczona

wyjechać i zostawić go z dziećmi na tydzień??

Polecane posty

Gość mama zmęczona

Mam już dość.Mamy dwoje dzieci,9latka i 2,5latka.A jego wiecznie nie ma w domu.pracuje co drugi dzień,a w te wolne jeździ pomagać znajomemu (za darmo)od kwietnia nie spędził w domu całego dnia.Wychodzi rano wraca wieczorem.Ja jestem sama z dzieciakami a ten młodszy ostro daje popalić, od urodzenia był taki. jestem już u kresu sił. myślę ,żeby się spakować zostawić mu dzieciaki i wyjechać na tydzień np nad morze.niech zobaczy jak to jest jak mały drze się od rana do wieczora,niech ugotuje przy tym ,zrobi pranie,ogarnie dom. zobilabym to już dawno,ale.... obok mieszka teściowa .I się obawiam,ze on jej wcisnie dzieci i nadal go nie będzie.Ona nie pomaga mi w niczym,a jeszcze potrafi powiedzieć ze mały to histeryk i ona go nie przypilnuje. Pracuje nad nim ale to żmudne I boję się że jak znikne to oni mi go rozpuszcza...będą pozwalać na wszystko I dawać wszystko byleby nie ryczal co sądzicie?co poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zmęczona
Pisząc że mi nie pomaga teściowa w niczym,miałam na myśli,ze nie wzięła ani razu na spacer młodszego,raz tylko na 40minut jak poszłam na zebranie do szkoły.Młody miał wtedy 2m-ce.Nie oczekuję pomocy od niej,chociaż inne wnuki pilnuje ale to nie o tym temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę jej zabrać,ona pracuje rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie jak Ty z teściową, tyle że z własną mamą. Jest na emeryturze, zdrowie jej dopisuje, zajmuje się sporadycznie dziećmi znajomych brata, bo jemu bardzo zależy, a mój syn - podobny pewnie do Twojego młodszego - jest określany jako histeryk, rozpieszczony i zaniedbany, bo my jesteśmy zbyt rozrywkowi (spotkanie ze znajomymi na domówce lub w kawiarni raz na kilka tygodni)... Mój M. jej nie pasuje, choć on akurat intensywnie spędza czas z dzieckiem, gotuje, sprząta, no ale za to nie jest zbyt zaradny zawodowo... Myślę, że Twoje obawy są słuszne - mąż z pewnością przekaże opiekę nad dziećmi teściowej, a potem oboje będą wyrzekać, jaką wyrodną matką, żoną i synową jesteś. Mimo wszystko dobrze byłoby zostawić męża na początek z jednym dzieckiem na kilka godzin, żeby posmakował tego "słodkiego nicnierobienia", potem stopniowo na dłużej, z drugim dzieckiem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejne najebały dzieci i oczekują, że babcie będą bawić, ja pieprzę, ale idiotki, to wyście nożyska rozkładały, to wam było przyjemnie a nie babciom i to wasze dzieci, kuźwa ogarnijcie się tepaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 9-letnie i 2,5-letnie dziecko i narzekasz, ze ci ciezko..?! przeciez to duze dzieci! pierwsze praktycznie calkowicie samodzielne, samo w domu moze zostawac i mlodszego przypilnowac. a 2,5 latek wrzeszczy calymi dniami dlaczego? czy cierpi na jakas ciezka chorobe? moje dzieci maja 16 miesiecy i nie 'wrzeszcza'. 2,5 latek to juz do przedszkola moze chodzic. ogarnij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naucz się czytać ze zrozumieniem bo z ciebie tępak wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna odpowiedź nie jest na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście bym nie zostawiła swojego dziecka samego z ojcem dla kaprysu utarcia nosa jego współtwórcy. Wolałabym zostawić na kilka godzin zeby zobaczył jak fajnie sie "nicnierobi#" w domu przy dzieciach. Najlepiej zaangażować go wtedy kiedy ma wolne a jak piszesz o to nie trudno i wybyc sobie. Zostawić listę prac do zrobienia-czyli najlepiej jak sie zwiniesz zaraz po śniadaniu i napiszesz co trzeba zrobic (zakupy, obiad, spacer, porządki itd.) a Ty jedz do aquaparku albo spa czy gdziekolwiek. Do innego miasta pozwiedzać... Byle byc zajętą tak zeby nie myslec. Wtedy jak wrócisz okaże sie dał radę i wszystko dobrze ale z naciskiem na "kochanie, nie rób tego wiecej".... :P Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy macie za mężów ze nie potrafią zając sie własnym dzieckiem? Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×