Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malinka134

Kobietki z kiedy wy ...

Polecane posty

Gość Malinka134

Kiedy wy poszłyście na zwolnienie lekarskie ? Ja jestem dopiero w 7 tygodniu ale ciagle zastanawiam sie kiedy sobie odpuścić swoją prace po 11 godzin 5 dni w tygodniu . Pracuje w dużym markecie gdzie często zdarza sie ze musze coś dźwigać i przenosić - z jednej strony mam wyrzuty sumienia w stosunku do pracodawcy a z drugiej najchętniej zostałabym juz w domu . Zwłaszcza ze starałam sie o dzidzie 3 lata a pierwsza ciąża...sie nie utrzymała ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszłam w 6tc jak zaczęłam krwawic pierwszy raz. Sam ginekolog powinien dać ci juz zwolnienie skoro pierwsza ciążę poroniłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałaś pracodawcy zaświadczenie o ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka134
Tydzień temu poratowałam sie kilkudniowym zwolnieniem od internisty bo nie informowałam jeszcze pracodawcy o ciąży , odpoczęłam i było Ok . A teraz doszły jeszcze mdłości zawroty głowy i niezbyt często ale wymioty . Wytrzymać w pracy 11 godzin w takim stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka134
Od jutra kolejne 3 dni w pracy po 11 godzin na sama myśl o tym robi mi sie jeszcze gorzej :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to daj zaświadczenie albo zwolnienie. Myślisz że ktoś doceni twoją lojalność i uczciwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciąży pracowałam do 8macie w drugiej do 15 tyg. Ciąża zagrożona i dlatego . Chociaż jak masz ciężka pracę to zmykaj na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowalam w markecie do konca 4 miesiaca. Praca po 12 godzin, nikogo nie obchodzilo jak sie czujesz. Wredne babska najwiecej mialy do powiedzenia... dalam zwolnienie, mimo ze czylam sie dobrze. Mam gdzies udowadnianie sobie i innym, ze ciaza to nie choroba. Choroba moze nie, ale stan wyjatkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przestalam pracowac w 38tygodniu. Ale mialam fajna prace, glownie przed kompem czasem obslugiwanie klientow i pilnowanie kilku osob z zalogi (praca w ekskluzywnym sklepie z porcelana). Tyle ze nie mialam przez cala ciaze zadnych problemow, mdlosci, krwawien. Tobie radzilabym popytac lekarza czy to bezpieczne pracowac w twoim stanie. Dziwia mnie kobiety ktore od razu ida na zwolnienie, ale ty masz wczesniejsze problemy ciazowe na koncie wiec nie ma co udowadniac swiatu ze dasz rade. Sklep przez twoje zwolnienie nie splajtuje :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka134
Wiem ze sklep nie splajtuje ale ja taka właśnie głupia jestem ze myśle o wszystkim dookoła . Może dlatego ze nie dolega mi nic oprócz tych mdłości i zawrotów głowy to dlatego mam wyrzuty sumienia ze bede siedziała na zwolnieniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee tam, troche zdrowego egoizmu nikomu nie zaszkodzilo ;) Jak teraz o sobie nie pomyslisz, to jak pojawi sie maluszek to juz na pewno nie bedziesz miala czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka134
A na zaświadczenie musze jeszcze trochę poczekać bo do ginekologa ide 22 sierpnia i pewnie wtedy da mi zaświadczenie . Także jedyne co mnie teraz ratuje to zwolnienie od internisty na chwile żeby przetrwać te najgorsze mdłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×