Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

No pech!

Polecane posty

Gość gość

Muszę się wygadać. Mam pecha jak cholera! Tylko kogoś poznam, tylko kogoś polubię i tylko pomyślę sobie, że fajnie byłoby bliżej się poznać to się okazuję, że ten ktoś wyjeżdża na drugi koniec Polski. Rozumiem raz, ale to się zdarzyło przy 3 facecie którego poznałam. I nie, nie oszukują mnie, żeby się mnie pozbyć, bo faktycznie wyjeżdżają, poza tym nawet nie ma okazji, żeby przejść do bliższych relacji (więc nie muszą uciekać), zaczyna i kończy się znajomością, bo przecież nigdy nie ma czasu by rozwinąć naszą relację w coś głębszego. No ale ile można? Chyba zacznę asekuracyjnie pytać każdego nowo poznanego mężczyznę czy nie planuję się przeprowadzić, bo znowu się kimś zauroczę a ten wyjedzie do Pcimia Dolnego! Zła jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni wyjechali na studia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie na studia, chodzi o kwestie służbowe. I zła jestem o to, ze zostałam pozbawiona szansy na bliższe poznanie się. Wiem, że pewnie i tak nic by z tego nie wyszło, ale chciałabym się o tym przekonać na własnej skórze a nie gdybać i potem żałować, że się nie spróbowało. No trudno, przeżyję, ale jestem zła - bardziej niż powinnam. Właściwie to złą i smutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielu ludzi tak ma, ze kogos poznawali, a okazywalo sie ta osoba jest juz zajeta albo wyjechala na studiado innego miasta i tez sie zastanawiaja co by bylo gdyby . Takze nie ty jednabo ja tez tak mialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że inni też mają źle nie znaczy, że u mnie będzie dzięki temu lepiej. "Nie ja jedna..." dziękuję bardzo za pocieszenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma co dramatyzowac. W moim zycui byly 2 takie lata ze co poznalem jakas dziewczyne to sie okazywalo ze kazda ma w planach wyjazd na studia wiec nie bylo szansy na powazny zwiazek i dlugi zwiazek z zadna bo mnie weekand-wy zwiazek nie interesowal, chcialem miec dziewczyne na codzien,a nie raz na tydzien i tez myslalem ze nikogo nie poznam bo wszystkie ladne dziewczyny powyjezdzaly i zostaly same malolaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dramatyzuję, po prostu muszę gdzieś wylać moją złość. Poza tym ja już dawno pobiłam Twoje "2 lata", jak tak dalej pójdzie to do emerytury nikogo nie znajdę haha Poza tym to jest naprawdę fajny i wartościowy facet, no ale cóż. Dobra wygadałam się, dzięki i miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szukaj nikogo na sile bo to nie ma sensu, tylko frustracja i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×