mecza mnie ludzie

Dla ciebie sa mili, a tylko czekaja zeby cie obgadac za plecami i obsmarowac... wole byc sama, nie chce miec przyjaciol, chlopaka, mam ludzi w dupie az za bardzo :/ wszyscy mnie wnerwiaja, tylko udaje mila i towarzyska zeby miec spokoj. Nie jestem jakas niesmiala dziewczynka sierotka marysia skupiona na sobie, widze jak traktuja innych ludzi, przyjdzie ktos nowy, niesmialy i wieszaja na nim psy. Slabszych, cierpiacych traktuje sie jak gowno zeby sprawic im jeszcze wiekszy bol, ludzie sa jak sepy. Wracajac z pracy do domu wieczorem ciesze sie, ze w koncu jestem sama,rozkoszuje sie tym, chcialabym zeby to trwalo wiecznie

Mam tak samo nienawiedze lyudzi. Zawidlam sie nawet na najblizszej rodzinie.

Po prostu masz poprzeczkę ustawioną w innym miejscu, wyżej. Reszta plasuje się w dolnej granicy stanów średnich.

tylko siedza tak te kwoki a ja sobie mysle noo kogo obsmarujecie dzisiaj, kto bedzie wasza lokalna atrakcja dzisiejsza? albo obgadajcie ktora jest beznadziejna matka, zona, gospodynia domowa, kto jest glupi bo costam