Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ktoś w wieku 70 lat umarł, a słyszę tekst "młodo zmarła". Ludzie, serio?

Polecane posty

Gość gość

Babcia mojego męża zmarła w wieku 71 lat, a on i jego mama uważają że zmarła młodo. Młodo? Młodo to się umiera jak się ma 60 lat i mniej. To samo jak słyszę, że babka 65 lat zmarła. "Jeszcze mogła żyć!" - ta, mogła? przecież to jest podeszły wiek...mało kto dożywa do 80tki czy więcej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby twoja matka zmarla w wieku 65 lat to ciekawe czy nie pomyslalabys moglaby jeszcze pozyc? w porownaniu do 90 latka 65 to mlody czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co... mam 21 lata, moi rodzice są po 60. Jak przeczytałam to co napisałaś to łzy mi podeszły do oczu. Chyba umarłabym z rozpaczy gdyby moi rodzice umarli teraz, albo za niedługi czas... to straszne :( nie pisz tak więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to młoda osoba, gdyby była babciowinką po 90-ce to można mówić, że była 'stara' (choć wole określenie - dojrzała) nie każda osoba po 60 roku życia chodzi o lasce itp, to są normalni ludzie, w pełni sprawni zazwyczaj. Wez sie zastanów co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, przestancie atakować...moja mama ma 50 lat (pisze do was autorka w tym momencie) i też nie chciałabym by już za 10 lat zmarła. Ale mówienie że ktoś w wieku 70 lat młodo zmarł to jest normalne? Młody człowiek to młody człowiek. 70 lat to DUŻO choć wiadomo że kazdy by chciał by jego rodzic najlepiej setki dożył ale no nie czarujmy się. Umrzeć w wieku 70 lat to nie jest umrzeć młodo. Młodo to zmarł człowiek lat 40 albo młody dziadek lat 60.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie muszą pracować do 65 czy 67 lat aby dostać emeryturę a Ty twierdzisz, że w tym wieku lub wcześniej powinni już umierać? Mój tata ma 65 lat i nie może się doczekać kiedy wreszcie będzie mógł odpocząć na emeryturze. Mama ma 67 i co? Powinnam szykować jej trumnę bo już czas? Stuknij się w głowę. Ludzie w tym wieku wreszcie mają czas dla siebie i rodziny a nie myślą o smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
70 lat to może nie jest młodo, ale też nie jest to podeszły wiek. Powiem ci, że pracuję w firmie, która zatrudnia sporo emerytów do dorywczych zleceń i są to panowie czasami grubo po 70-tce. Zdziwiłabyś się w jakiej formie można być w tym wieku. Mój dziadek krótko przed 70-tką drugi raz się ożenił i teraz z żoną podróżuje. Uważam, że często właśnie jakiś cel, zajęcie utrzymuje ludzi dłużej w dobrej formie i zdrowiu. Oczywiście nie wszystkim jest dane przeżyć 80 lat i więcej, ale zgadzam się, że te 70 na dzisiejsze czasy to nie jest głęboka starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra...poziom intelektualny kurek użytkowniczek pozostawia wiele do życzenia...w ktorym miejscu autorka napisała że PORA UMIERAC BO KTOS MA 70 lAT?? napisala ze to nie jest młody wiek i powiedziala prawde. ja nie zauważyłam, widze natomiast ze sie chlastacie jak tzw. koorva po sylwestrze...o fakty się plujecie. No ale zapomniałam ze dzis 30latka to nastolatka, czterdziestka to młoda łania, 50tka to dawna 30tka a 70tka to w ogóle młoda kobieta jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdzie ja powiedziałam że 70 lat to trzeba być niedołęgą? Można mieć energię i jeszcze ho ho... ale nie pitolmy, że 70 lat to młody. To jest osoba starsza. Bez względu na to czy skacze na bungee czy robi na drutach. 50tka to też młódka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No naprawdę 70 latek powinien już leżeć pod deskami :D. Autorze, to nie jest wiek na śmierć. Mnóstwo starszych osób tu gdzie mieszkam prowadzi w tym wieku samochód, biega dla zdrowia, chodzi do fryzjera i żyje w sposób odległy od bliskiego smierci. Moja pracodawczyni miała 90 lat kiedy przestała prowadzić swój sklep i postanowiła "odpocząć" w domu. Zmarła mając 94 lata na serce które dokuczało jej od młodości i gdyby nie to to zapewne by dalej żyła. Kiedyś kiedy moi rodzice byli młodzi to tak, ludzie wtedy umierali szybciej ale dziś granica się wydłużyła. Moja mama ma 67 lat i cieszy się życiem jak niejedna osoba , jest zdrowa , wygląda też bardzo fajnie, na tyle że nad morzem w tym roku chodziła w kostiumie kąpielowym bo nic jej nie wisi , skórę ma dobrą genetycznie . Mam jej powiedzieć że za trzy lata normą będzie jak umrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:40 facepalm.... wy dalej swoje. Nie chodzi mi o to że "pora umierać" tylko o to, że nazwanie śmierci w wieku 70 lat tzw. wczesną śmiercią jest zakłamywaniem prawdy. No to co powiedzieć o zmarłym 40 latku? To jest śmierć w młodym wieku... Jak 70-80 lat to jest młodo umrzeć, to jak nazwać śmierć 20-latka? Smiercią bobasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:40 oczywiście że będzie to normą, jak umrze w wieku 70 lat. Mało kto dożywa do 80 i więcej, zobacz na piramidę wieku. Oczywiście życzmy jej jak najdłuższego życia, ale nie popadajmy w przesadę, że umarłaby młodo. Młodo to by umarła 40tka. Dzisiaj moda na promowanie starości jako okresu młodości...to ma tyle wspólnego z młodością co niemowlę ze starością. Czyli metrykalnie to nie ma wspołnego NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś ma 25 lat to dla niego 70 latek to już zmierzch ale przyjdzie czas że i my dobijemy 65 lat i ciekawe czy będziemy czuć się gotowi na odejście. Dusza potrafi być młoda aż do 70 paru lat , potem przychodzi taki czas kiedy czujemy że już mamy dość ale u każdego inaczej. Tak czy siak 70 lat to absolutnie nie pora na odejście. Moja prababcia miała 82 lata kiedy zmarła i płakała kiedy szła na stół operacyjny (miała tętniaka) bo czuła że już się nie obudzi i tak było. Gdyby nie głupi tętniak to żyła by pewnie do 90 tki albo dłużej. Ja miałam wtedy 14 lat. Sąsiad (dziadek mojej koleżanki) zmarł mając 72 lata z powodu źle leczonej curzycy, dostał zawału a człowiek był pełen zycia i niegotowy na śmierć, zmarł nagle. Jak ktoś pisze że 70 latek to już bardzo stary człowiek to widać odrazu że patrzy z perspektywy swoich lat i tu sprawdza się zabawne powiedzonko " Głupiś bo młodyś".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałam, że 70 lat to młody, ale 65 to też nie jest wiek podeszły jak napisała autorka. I osobiście właśnie uważam, że to ma znaczenie- czy robisz na drutach czy skaczesz na bungee. Oczywiście metryka jest metryką, ale jak dla mnie ważniejsze jest na ile kto się czuje, zwłaszcza mentalnie. Niektórzy w okolicach 40-tki już mają mentalność emerytów, a niekiedy staruszkowie zachowują radość życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie twierdzą że taki 70 latek umarł młodo bo nie zdarzyl się nacieszyć życiem skoro do 67 musiał charować!!! Może w Twoim otoczeniu ludzie po 60 siedzą w domu i tylko w niedzielę do kościoła idą ale w normalnym świecie ludzie w tym wieku chodzą do PRACY .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zobaczymy jak wy będziecie mieli 70 lat to czy będziecie myśleli że pora odejść" - a kto tak mówił? Nikt. Ale podam ci parę przykładów. Wszystkie osoby jakie znam które są po 70tce choć mają energię i humor, mówią często, że juz stoją nad grobem i nie ma co się oszukiwać, że są po prostu stare. To mówią sami zainteresowani. Wiadomo, że chcą jeszcze pożyć, ale nie mają klapek na oczach i umieją spojrzeć w oczy prawdzie: MŁODZI to oni NIE SĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzę się, tu nie można mówić o młodości ( 70 lat) , nie o takiej młodości ale to chyba bardzo oczywiste? ! I zapewne nie o taką młodość chodzi większośći kiedy stwierdzają że ktoś za młodo umarł. Młoda osoba to osoba do 35 lat, potem jest już wiek dojrzały itp tylko kto ustala tak naprawdę te granice? Naukowcy? Biolodzy? Antropolodzy? Przecież niejedna 36 latka będzie fizycznie mniej odporna od 45 latki. Młodość organizmu zalezy od genów a nie od wieku przy czym mówiąc młodośc mamy na myśli siły witalne i wytrzymałość organizmu a nie młodość wiekową . Jak ktoś umiera w wieku 70 lat to tak, umiera za młodo choć nie jest to młodość 40 latka ale tego nie trzeba tłumaczyć chyba nikomu? Temat jest wynikiem źle zrozumianego pojęcia młodości przez autora. Czasem formułujemy coś w taki a nie inny sposób albo przyjmujemy że dane określenie pasuje tylko do takiej a takiej granicy a młodość jest jak rzeka, nie można powiedzieć że jest nią tylko 20 czy 30 latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ludzie twierdzą że taki 70 latek umarł młodo bo nie zdarzyl się nacieszyć życiem skoro do 67 musiał charować!!! " X To MY BEDZIEMY DO 67. Dzisiejsi 60latkowie krocej!!! To stopniowo jest wprowadzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa lat 60 uważa że już jest stara i chyba tylko na śmierć pozostaje jej czekać. No bo to jest zdrowe myślenie, zgodne z piramidą wieku. Zna realia i wie, jak wiele osób umiera w jej wieku, tym bardziej że teściowa ciągle choruje. To co, ma kłamać że jest młoda i piękna i jeszcze do setki pociągnie? Akurat...Wiadomo, że chciałaby pewnie, ale nie jest naiwna i wie, że ma mniejsze szanse choćby z powodu chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiek emerytalny będzie podnoszony co cztery miesiące o jeden miesiąc. W ten sposób docelowy wiek 67 lat osiągnięty zostanie w przypadku mężczyzn w roku 2020, a w przypadku kobiet - w 2040 - podaje Polskie Radio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
70latek musiał harować do 67 r.ż.? Chyba tylko w wyobraźni tej co to napisała... takie coś to dopiero mają wprowadzać. wszystkie te starsze osoby mające po 65, 70, 80 lat jakie znam, od jakichś 20 lat grzeją dooopę na emeryturze. Życie jak w madrycie czyli branie kasy za lenistwo. Ja bym oszalała i ja się cieszę że będę dłużej pracować. 20 lat siedzieć w domu...dramat jakiś...aha i żadne z nich nie ma hobby, no chyba że kościół i telewizja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To MY BEDZIEMY DO 67. Dzisiejsi 60latkowie krocej!!! To stopniowo jest wprowadzane" Mój tata urodził się 1951, ma 65 lat i emeryturę dostanie w wieku 67. Jeszcze pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, to 10 lat zrobiło różnicę. Moja teściowa ma 60 lat, ma możliwość przejść na emeryturę niedługo, ale to ta niższa. Ona chce wyższą. Dlatego zostaje jeszcze kilka lat w pracy. Słusznie wychodzi z założenia, że na emeryturze zdziadzieje i się znudzi. Dziwią mnie natomoiast dzisiejsze 70 latki, które na emeryturę przeszły blisko 20 lat temu, w sile wieku. Ci ludzie muszą być strasznymi nudziarzami, że siedzenie w domu jest dla nich atrakcyjniejsze niż wyjscie do ludzi. Normalny staruszek chce pracować jak najdłużej, bo go to rozwija i utrzymuje młodego ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach 70to nie wiek na umieranie, duzo ludzi dozywa 80lub 90, mojej mamy partner ma 70 I jest pew nie sprawniejszy od dzisiejszych 30latkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, powiem wam, ze jak czytam te wasze wypowiedzi o pełnych energii z jędrną skórą 70, 80 latkach i energicznych 90 latkach to czuję się, jakbym pochodziła z jakiegoś gorszego świata. Wszyscy moi dziadkowie poumierali co prawda trochę po 80 ale wcześniej długo chorowali ipod koniec już tracili kontakt z rzeczywistością, ludzie po 70 to już starsi, schorowani l;udzie z milionem chorób, przesiadujący u lekarza. Po 60 już zaczynają wędrówki od specjalistów do specjalistów. Jasne, znam też zdrowych starszych ludzi, którzy sobie swietnie sami radzą, ale to są wyjątki a nie reguła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach 70to nie wiek na umieranie, duzo ludzi dozywa 80lub 90, mojej mamy partner ma 70 I jest pew nie sprawniejszy od dzisiejszych 30latkow xxx kocham takie teksty, tak, tak, na pewno jest sprawniejszy od młodego męzczyzny, starszy facet... powinnaś to chyba zgłosić gdzieś do rekordów guniessa, szok. Tak samo jak ci co piszą "40 ładniejsze i młodsze od dzisiejszych dwudziestek" no co za genialne starsze pokolenia! Nie umieją się inaczej dowartościować tylko przyrównywać się do młodych ludzi? zazdrość chyba się włącza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo jak słyszę, że babka 65 lat zmarła. "Jeszcze mogła żyć!" - ta, mogła? przecież to jest podeszły wiek... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx To są twoje słowa autorko. Jaką wredną koorvvą trzeba być, zeby tak pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:22 Bo ona powiedziała prawdę :) "jeszcze mógł żyć" to se możesz mówić o 40latku, a osoba lat 65 jest po prostu emerytem, starszą, często chorującą osobą. Nie ma to nic wspolnego z koorestvem ćwoku. 65 lat to stara baba. FAKTY lalko, fakty. Znasz kogos kto mając 65 lat mówi że nie jest stary? Ja nie. No ale ja obracam się wśród kumatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice nie dożyli 70 lat, zmarli bardzo młodo ;-( Nie mówię, że byli młodzi, bo takiego określenia używamy raczej do osób przed 40-tką, ale jak na śmierć to młodo. Mojej mamy koleżanka ma jeszcze rodziców, mają po 92 lata i mieszkają sami, są w pełni samodzielni i sprawni. Moja prababcia żyła 102 lata, babcia prawie 90. To jest starość. Moi rodzice i teść zmarli młodo. Faktem jest, że dzieci/nastolatki zupełnie inaczej widzą kwestie wieku. Moja córka opowiadała o nauczycielce i użyła określenia "nie jest młoda, raczej już w średnim wieku" - dla mnie to określenie 50-tki. Wg córki to około 35 lat... Sama kiedyś myślałam, że już 50 lat to dziadek a teraz moim przyjaciele tyle kończą i to młodzi, bardzo aktywni ludzie. Niektórzy małe dzieci mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Boże, powiem wam, ze jak czytam te wasze wypowiedzi o pełnych energii z jędrną skórą 70, 80 latkach i energicznych 90 latkach to czuję się, jakbym pochodziła z jakiegoś gorszego świata. Wszyscy moi dziadkowie poumierali co prawda trochę po 80 ale wcześniej długo chorowali ipod koniec już tracili kontakt z rzeczywistością, ludzie po 70 to już starsi, schorowani l;udzie z milionem chorób, przesiadujący u lekarza. Po 60 już zaczynają wędrówki od specjalistów do specjalistów. Jasne, znam też zdrowych starszych ludzi, którzy sobie swietnie sami radzą, ale to są wyjątki a nie reguła! xxx dokładnie, zgadzam się z Tobą, to tak jak na kafeterii 30latka jest ładniejsza od podobnej ale 20latki :) \takie rzeczy to tylko w internecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×