Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najgorszy typ kobiety to korpodzifffka, są nagrania jak one się zachowują

Polecane posty

Gość gość

sens życia, ubrać szpilunie, wydekoltowaną bluzkę i podrywać kolegów z pracy. U mojej koleżanki w firmie szef pozakładał ukryte kamery, o czym celowo poinformował ludzi dopiero dwa dni po, zeby zobaczyc czy pracują czy się lenią. Ponoć masakra, te pipy potrafią facetów do kantorka chcieć zaciągnąć, nie patrzą czy wolny czy żonaty...czyli się nie pomyliłam że tam taki sort pracuje. łażą, gadają dużo zamiast pracowac, sprawa się rypła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pracodawca jesli poinformowal pracownikow dwa dni po to zlamal prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:43 trudno. a co, martwi cię że wyszło jaka jest wasza dziffkarska natura? Dobrze wam tak...teraz szczegóły ujrzą światło dzienne, czyli np. będzie można podpierniczyć męzowi którejś ze flirtowała w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co autorko masz męża w korpo i trzesiesz tyłkiem czy któraś ci go nie rwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:41 no właśnie nie... Ja nawet męża ani faceta teraz nie mam, w korpo pracuje moja znajoma, ja nie chcę tam składać CV..jakoś...podziękuję...tam są takie właśnie osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ak kiedys bede miec faceta niewazne z jakiego miejsca pracy to wisi mi jakby jakas go rwała to trudno...grunt co on z tym zrobi... :) nie chcę jednak isc do korpo mimo ze mnie kol.namawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa to ta z jakimś śmiesznym kompleksem na tle korpo. W kółko powtarzasz nie pójdę nie pójdę, chociaż mnie koleżanka namawia. Pewnie ten sam typ co ta która pisze o zemście na kochance męża:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można mieć kompleksy na tle tak ujowej pracy? Korpo to najgorsze miejsce ever, a ty autorko masz kompleksy na tym tle? uwierz mi to słaba praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha. Jutro zbałamucę kolegę z zespołu. Zalożę szpilki, wydelkoltowaną bluzkę i zaciągnę go do windy. Będę korpozdzirą. A tak na poważnie, to pracuję w męskim zespole od lat (w kilku różnych firmach) i zarówno w korpo jak i w instytucji państowowej, czy malej firmie ludzie mieli romanse i tłukli się po kątach. Pamiętam jak w państwówce była taka jedna lala, która gziła się z dyrektorem. Aż ich w końcu ochroniarz przyłapał i oboje z hukiem wylecieli z roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:29 też tak sądzę, że to nie zależy od miejsca, tylko od ludzi. Może się zdarzyć tak w małej firmie, jak w korpo czy tak jak mówisz na państwowej posadzie. A autorka jakaś w ciemię bita... :D Opowiedz o tym dyrektorze, dooobre :D p.s. a skąd wiesz ze sie tłukli po kątach, robili to tak ze widzieliscie? :D doobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×