Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Martwisz się o nią?

Przez Gość gość, w Życie uczuciowe

Polecane posty

Gość gość   

Gość gość
Napisano

To jej to napisz, zadzwoń i powiedz, powiedz jej o tym w oczy, a zobaczysz, że ją to ucieszy, że jednak ona Cię interesuje :) Masz tyle możliwości, aby ją o tym poinformować, niezależnie, którą wybierzesz każdą ją ucieszy :)

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Nie mogę jej tego powiedzieć, bo ona ma już swoje życie beze mnie w roku głównej :/

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Martwię się o nią, ale nie mam odwagi nic z tym zrobić, aby mieć z nią stały kontakt i wiedzieć ciągle co z nią i co u niej słychać. Jestem tchórzem.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Ile masz lat?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
sesnaście

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
kiedyś dorośniesz chopcyku :)

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Chłopcy rosną wzwyż a potem już tylko wszerz, nie wiedziałaś?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Martwiłem się ale już nie jakoś przeszło dziękuję za to Bogu

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
ja się o nią martwiłem i pomogłem w czym byłem w stanie,ale już jest w miarę dobrze,poza tym ze swoją patologiczną rodziną musi sobie sama poradzić,to za dużo jak na mnie

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
12.18 nie wiedziałam ale to głupie i nieprawda Jak taki rośnie wszerz to chyba trzeba się o niego martwić a nie o nią

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
poza tym bardziej niż o nią to teraz muszę się martwić o brata który może na wózku skończyć,

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejdź do listy tematów Życie uczuciowe
×