Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana po zmianie pracy

Praca z prostakami

Polecane posty

Gość Załamana po zmianie pracy

Pracowałam wcześniej przez 7 lat w administracji ale zlikwidowali wydział. Przez pół roku nie znalazłam właściwej dla mnie pracy i zdecydowałam się pracować w markecie jako kasjer-sprzedawca. Nie mogę się odnaleźć w tej pracy, ciagle jest coś do zrobienia, nie ma chwili spokoju. No i te dziewczyny, z którymi pracuję. Ich poziom intelektualny jest tak niski, że praktycznie nie mamy o czym rozmawiać. Kierowniczka ma tylko średnie wykształcenie i jest zachwycona, że wydaje polecenia komuś z wyższym wykształceniem. Miał ktoś tak, że z pracy biurowej z inteligentnymi ludźmi trafił do pracy z prostakami bez obycia? Dopasować się do ich poziomu czy zrezygnować z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy..masz noz na gardle,czy mozesdz soboe pozwolic by poszukac czegos lepszego..jak masz odejdz,jak nie mecz sie dopoki nie znajdziesz tego co ciebie satysfakcjonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słabiutkie, słabiutkie... 0/10 liczyłeś/aś na falę hejtu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana po zmianie pracy
Muszę pracować (kredyt). Już dłużej nie mogę czekać na utrzymaniu faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
muszisz sie pogodzić z losem.. Tutaj ci nikt nie pomoże , bo nikt nie był w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś taka wykształcona to sama otwórz własny biznes i zatrudnij równych sobie! Na pewno, Twoje wykształcenie jest tyle warte, co papierek na którym jest to potwierdzone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własny biznes zakładają przeważnie prostaki mający wysokie mniemanie o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś ma średnie wykształcenie tylko? To musi być prostak i cham.jak taki głupi to zamiencie sie na etaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana po zmianie pracy
Ja się nie nadaję do prowadzenia firmy, nie mam doświadczenia. Dotychczas pracowałam w bibliotece, szkole podstawowej, urzędzie gminy, jako pracownik biurowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwięcej prostakow jest w urzędach i są.mega zaeozumiali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana po zmianie pracy
Kierowniczka ma średnie wykształcenie zrobione zaocznie bez matury. To tak samo jakby była po gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urząd gminy najwięcej nieukow tam pracuje po kiepskich uczelniach w pcimiu dolnym i urzędasy nic nie robią malują paznokcie, romansuja, lepsze średnie wykształcenie i własną firma i niezależność niż papierek jakieś beznadziejniej uczelni i praca za 1700 w urzędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz syndrom "co to nie ja" wszyscy plebs i prostacy tylko ty ą i ę kim to ja nie jestem, spójrz prawdzie w oczy jesteś po jakiejś gownianej administracji na jakieś głupiej uczelni a masz się za niewiadomo kogo, prostaczka jesteś Ty bo tylko prostaka ocenia ludzi po wykształceniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największym prostakiem jestes ty, bo gardzisz ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja rozumiem autorke bo sama jestem chwilowo w takiej sytuacji.zawsze obracalam sie w kregu osob z wyksztalceniem wyzszym albo srednim.teraz jestem w Niemczech i wpadlam w pracy w srodowisko zawodowki.poziom powala.to nie o to chodzi ze sie czlowiek wywyzsza ale takiego bluzgajacego prymitywu to jeszcze nie widzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja jak nic, autorka liczyła na fale hejtu i już się zaczyna. Mimo wszystko się wypowiem. Ja po studiach również pracowałam w sklepie, dopóki nie znalazłam lepszej pracy. Nigdy nie nazywałam ludzi pracujących w sklepie, czy nie mających studiów prostakami. Czasem ktoś mający studia jest większym debilem niż ktoś bez studiów. Są osoby, które nie mają wyższego wykształcenia, ale rozwijają się, czytają itd, a studia potrafi skończyć każdy. Ja zauważyłam, że to właśnie ludzie bez studiów nie lubią tych po studiach. Jak pracowałam w tym sklepie nie wywyższałam się, rozmawiałam normalnie z każdym pracownikiem, ale oni mnie źle traktowali. Ciągle jakieś przytyki. Jak o coś spytałam w pierwszych dniach to taka jedna powiedziała: "Niby po studiach a nic nie wie"... No sory, ale na studiach mnie nie uczyli obsługi kasy fiskalnej. Olałam to. Potem następny komentarz, gdy poprosiłam jedną, aby zostawiała mi taki porządek na rano jak ja jej zostawiam, bo miałam wrażenie, że specjalnie zostawia mi syf, żebym rano miała więcej roboty. A on powiedziała: "Myślisz, że masz studia, to ci wszystko wolno?". Nie wytrzymałam dłużej w tej pracy, po dwóch miesiącach znalazłam pracę w zawodzie. Nie moja wina, że ona miała jakieś kompleksy na punkcie swojego braku wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielkośc człowieka mierzy się jego szacunkiem do każdego człowieka panno z wyższym wykształceniem!!! a wiesz kto to jest prostak? i mgr,dr i wyżej może być prostakiem-co innego wykształcenie a co innego brak kultury,ogłady i wychowania i to napisała Ci osoba też po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana po zmianie pracy
dokładnie o to chodzi. Tacy ludzie mają inny styl życia, często pochodzą z patologicznych rodzin, cechują ich inne wartości i zero zahamowań. No cóż, wytrzymam do końca okresu próbnego, do 31.08 i nie zostanę na dłużej. Może pójdę na zwolnienie bo moje zdrowie psychiczne przez taką pracę się znacznie pogorszyło. Dziś 2 zmiana, a ja nie śpię od 5 rano. To chyba wszystko, a temat pozostaje otwarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś racja, niewykształceni nie lubią wykształconych/tez mnie to spotkało/ szczególnie w małżeństwach__jeśli żona jest wykształcona:) a on niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie spałam po nocach, jak miałam iść do tego cyrku... nigdy więcej pracy w sklepie, chyba wolałabym kible sprzątać. Ci klienci, ktorym nic nie pasuje... traktują kasjerki jak śmieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie wychodzi jakie jesteście mądre inaczej, dziewczyna dostała sie w środowisko gdzie poziom intelektualny jest niższy , inny niż ten do którego przywykła, zrozumcie ludzie, ze tak moze być naprawdę. Np jakby któraś z was poszła do pracy w wywozie śmieci i zaobserwowała ze ci ludzie grzebią w tym syfie i jak znajda cos co ma datę ważności do wczoraj to sobie to biorą. Pewnie byście były w złej formie psychicznej ze musicie na to patrzeć . To był przykład wiec mi tu nie wyskakiwać z głodem na świecie. Nie możecie pojąć ze ktoś nie chce być z wami a musi i odwrotnie. Po co te pieprzenie o wartości człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wedlug mnie poziom kultury nie zalezy od wyksztalcenia... wielu ludzi po zawodowkach co maja kulture a wielu chamow po studiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poziom wykształcenia jest bardzo silnie skorelowany z poziomem kultury, sposobem wypowiedzi i ogólnym zachowaniem. Oczywiście znamy wyjątki ale one nie zmienią reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pełna zgoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co wam chodzi cipy? autorka ma rację i moje poparcie, bo sam jestem w takiej sytuacji. pracuję za granicą, z Polakami których nie sposób nie nazwać POLACTWEM - patologia ze wsi, po zawodówkach (albo i tego nawet nie), łysiejący młodzieńcy bez zębów :O, panny ze zmasakrowaną cerą i przepalonymi od farb włosami, pełne tatuaży, na pytania odpowiadające "co?" a wszyscy do kupy nie potrafiący sklecić zdania po angielsku. za to nie raz była już sytuacja, że mężatka nie przychodziła do pracy bo uchlała się jak świnia wraz z 'kolegą z pracy' wobec czego nagle na zmianie brakowało 2 osób. i żeby było jasne - ludzie ze wsi mogą być wartościowi i ludzie po zawodówce mogą być inteligentni - ale najczęściej nie są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem ,ja pracowałam na kasie,klienci byli super,zdarzały się świrnięte bufonowate baby niedowartościowane ale większość była ok,no i sporo było moich ulubionych kochanych ludzi,a kasjerki ,były prostaczki agresywne tak z 3 na 20 osób ,były studentki,były sympatyczne normalne dziewczyny ,nawet te bardzo biedne miały w sobie coś uroczego,gdyby nie te agresorki wspominałabym super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiecie że to nie chodzi o wykształcenie tylko o poziom intelektualny. Tacy ludzie potrafią być na prawdę prosci. Od słuchania biesiady i przeklinania do rozmów o dupie Maryni i prostackich żartów. Nie zapomnę jak jeździłam do Niemcach sezonowki jaka tam Patola była bez zębów i teksty o przeczyszczeniu szpary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to z przyjemnością pragnę wam przypomnieć, że zawodowo jesteście na tym samym poziomie. I jeszcze to narzekanie, że "zawsze jest coś do zrobienia". Biedactwo, w pracy musi pracować i jeszcze jej kierownik polecenia wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×