Przyszłość naszych pociech

Witam Was drogie czytelniczki, Piszę w związku z ofertą jaką dostałam parę tygodni temu, bo sama zabezpieczyłam w ten sposób dzieci - więc i Was może temat zainteresować. Posyłam dzieci do prywatnej szkoły podstawowej. Na jednym z zebrań z rodzicami pojawił się młody człowiek, chyba świeżo po studiach. Był przedstawicielem firmy Aegon w oddziale w Bielsku-Białej. Temat ubezpieczeń nie był nikomu obcy, bo przecież wszyscy ubezpieczamy swoje auta czy domy. Ale tu było co innego. Wyszedł z propozycją zabezpieczenia przyszłości naszych dzieci. Cały produkt omówił ze szczegółami i ku mojemu zdziwieniu na sali pomimo sceptycznej początkowo atmosfery ludzie zaczęli zadawać pytania. Cały program wygląda następująco: Osoba podpisująca umowę deklaruje się do wpłaty określonej miesięcznie kwoty (w moim przypadku jest to ubezpieczenie wyniosło 550zł miesięcznie na 15 lat) gdzie zabezpieczenie wyniosło 100tyś. Po 15 latach całość pieniędzy czyli uzbierane 100tyś dostajemy spowrotem. Jest to kwota uzbierana przy miesięcznych wpłatach - niezbyt wygórowanych przy dwójce dzieci (wykorzystane pieniądze z programu 500+). Jaki więc cel całego ubezpieczenia? W produkcie oferują dodatkowo ubezpieczenie osoby, która umowe podpisuje. W przypadku mojej śmierci, nawet przy nie spłaconych do końca składkach moje dzieci dostaną zdeklarowaną kwotę 100 000 zł. Z tego co widziałam w tabelach kwoty zaczynają się już od 200zł z tym że kwoty ubezpieczenia nie są zbyt wysokie (np. na 10 lat wychodzi 10*12*200=24000). Co myślicie? Ktoś także uczestniczy w programie? W razie gdyby któraś z Was była zainteresowana tematem zostawiam numer do Pana z którym podpisałam umowe:) 536-411-777 Pan Łukasz.

tu jest film który prezentował Pan podczas zebrania:) https://www.youtube.com/watch?v=5i_IsxareAY

Tyle, ze za 15 lat to 100 000 bedzie kompletnie innej wartosci. Poza tym nie inwestowałabym w nieznanego ubezpieczyciela, Kazdy program finansowy ma się przede wszystkim oplacic tym, ktorzy go proponuja, nie klientom, bo to na nich wlasnie sie zarabia.

A można tę obliczoną kwotę otrzymać najpierw, a potem uroczyście przysięgać, że się będzie płaciło składki?

Kochane, sama posiadam taki pakiet z oferty firmy na A ;) nazywa się EDU+ i jest to kontynuacja z tego co mi się wydaje programu EDU. Cały sęk polega na tym, że moje dziecko po ukończeniu 21 lat (założyłam na 20 jak tylko była możliwość) otrzyma pieniążki na start w dorosłym życiu a na studia w innym mieście będzie jak znalazł ;) a do tego wszystkiego jestem ubezpieczona więc chętnie polecam :)

Mnie zawsze irytowały (rozbrajały) tego rodzaju produkty finansowe. Zwykłe odkładanie do skarpety. Tylko z tą różnicą, że ktoś będzie pilnował Twojej systematyczności (co rodzi pewne zobowiązania). Cedujesz się, że przez 15 lat będziesz miesiąc w miesiąc płacić 550 złotych po czym dostajesz ile? Wychodzi, że 99000 zł. Czyli dokładnie tyle ile odłożyłaś.. Jak dla mnie do takiego interesu wystarczy kupić ładną i pojemną świnkę skarbonkę i wychodzi na to samo. Co do wypłaty tych pieniędzy dziecku w razie Twojej śmierci.. Doczytaj czy możesz umrzeć tylko Ty, czy ojciec dziecka również :D Dla mnie bez sensu. Są lepsze instrumenty finansowe na rynku.

No zwykły instrument finansowy z tym że jest to ubezpieczenie w moim przypadku na 100 000. Do tego jak pieniądze traca na wartości to skarpeta może sie okazać bezużyteczna a tu pieniążki są chronione poprzez indeksacje :) I jeszcze jedna kwestia którą Pan Łukasz podkreślał. Pieniądze z polisy nie wchodzą w mase spadkową więc nie jest naliczany żaden podatek:) Niestety tylko w przypadku mojej śmierci ale mąż akurat też ma w razie czego polise na życie i co się okazało również u nich :)

Sorry, ale moim zdaniem oferta jest do d*py. Jeśli ktoś chce odkładać kasę na przyszłość dla dziecka to może to robić w jakichkolwiek lokatach, które będą oprocentowane. Zawsze będzie to jakiś grosz więcej. To raz. Dwa: tego typu programy oszczędzania dla dzieci na bank istnieją na lepszych warunkach, czyli po tych 15 latach dostaniesz więcej niż uzbierałaś. Trzy: w skali 15 lat wartość pieniądza się zmieni i te 100 tys za 15 lat to nie to samo co 100 tys teraz. Poza tym teraz nie mamy inflacji, a Bóg jeden wie co będzie za parę lat jak nam PiS dalej będzie wprowadzał rewolucyjne programy typu 500+ pożerające nieistniejące pieniądze z budżetu. Cztery: wypłata całej kwoty pieniędzy w przypadku śmierci rodzica to żadna rewolucja. Prawdopodobieństwo jest znikome, a poza tym zakładam, że każdy normalny człowiek ma wykupione jakieś dodatkowe ubezpieczenie, zawierające wypłatę nie tylko w przypadku śmierci. Więc na ten szczególny przypadek=wypadek chyba jesteś ubezpieczona? Pięć: Tak naprawdę ten post to głupia reklama niby super oferty.

Ja również korzystam z takiego ubezpieczenia, okres jest krótszy bo 12 lat co w moim przypadku jest korzystniejsze. Składka minimalna to 200 zł miesięcznie a ubezpieczycielem jest Open Life umowę można zawrzeć przez Alior Bank co jest dodatkową korzyścią. Polecam wszystkim którzy chcą zabezpieczyć przyszłość swoją i swoich bliskich. O wszystkich szczegółach opowiedziała mi Pani Karolina Kwiecień pracownik banku, zachęcam do kontaktu, na pewno dobierze ofertę odpowiednią do potrzeb :) Karolina Kwiecień tel: 782892779