Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klementynka91

Mam duże problemy z teściową

Polecane posty

Gość klementynka91

Może zacznę od tego że jestem z moim mężem od 3 lat. Nasze dziecko ma obecnie 8 miesięcy a teściowa cały czas przychodzi do mnie (bez zapowiedzi) i mi "żądzi". Dyktuje nam całe życie gdzie mamy jechać a gdzie nie jechać jak się mamy odżywiać nie mówiąc już o dziecku bo w tym temacie uważa się za najmądrzejszą, a oczywiście zdanie innych moje mojej mamy i mojego męża się nie liczy. Dodam że znają już ją zupełnie wszyscy z każdym jest skłócona nawet z własnym bratem się nie odzywa. Nie mówiąc już o teściowej której nie widuje od jakiś 15 lat. A swojemu mężowi zabrania kontaktu z matką . Mój mąż może tylko pomarzyć o spotkaniu z babcią bo była by zaraz afera. Na każdym kroku mnie szantażuje a jak coś się stanie złego to oczywiście winna zawsze spada na mnie. Planujemy wyprowadzkę z miasta w którym mieszkamy jednak to puki co nie jest takie proste. Czy ktoś z Was miał podobne zdarzenia? Jak sobie radzić w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera az do bolu tralalala
Ja mam tesciowa, ktora tez narzuca mi swoje racje - moze nie jest az tak klotliwa ale meczaca strasznie. Moj maz nigdy sie nie odezwie, bo widzi matke raz na ruski rok za to ja musze byc asertywna dlatego tez jestem do konca nie lubiana hehe - od tescia dowiedzialam sie ze ja gowno wiem a on wychowal 5 dzieci - odpowiedzialam mu ze ja wychowam jedno i to po swojemu oczywiscie byl foch. Z tesciami nie wygrasz chyba,ze sie wyprowadzisz lub postawisz na swoim. Jak postawisz na swoim to badz gotowa na awanture i na focha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest skłócona ze wszystkimi to jeszcz tylko wy jej zostaliście, co ci zalezy, powiedz jej ze jest podła i wścibska niech sie obrazi i luzik. A babcie odwiedzajcie bo to jest jej konflikt a nie wasz, niech se drze ryja i co z tego. Ja swojej kiedyś powiedziałam ze wcześniej bez niej żyłam i teraz tez będę umiała i jak jej cos nie pasuje to ja płakać nie będę. Afera była ale teraz jest spokój ...po 20 latach już sie nawet lubimy-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale w czym problem? Nawet nie wdawaj sie w dyskusje czy tlumaczenia. Po prostu ona gada"x" a Ty robisz "y", uodpornij sie psychicznie. Ona pyta czemu jej nie posluchalas, a Ty jej na to ze po prostu robisz po swojemu i juz. I tak w kolko. Najwyzej focha strzeli. A jak zacznie juz naprawde wkurzac dogadywaniem to mowisz "!nie zycze sobie takich uwag, albo mama skonczy albo ja zaczne tak samo sie zachowywac i zaczne wszystko krytykowac i sie wtracac w twoje i tescia zycie". Przeciez Ty sie zameczysz jak tak bedziesz sie jej poddawac, nie jestes jej wkasnoscia ani niewolnikiem zeby sie jej podporzadkowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie dziwie Twojemu mezowi ze taka doopa (sorry za wyrazenie ale niestety tak jest). To nie Ty powinnas sie martwic jak wybrnac z tej sytuacji tylko Twoj maz. Konkretnie i stanowczo- to Wasze zycie a tesciowa albo sie dopasuje albo, nie bedzie mile widziana u Was. A tego ze maz wlasnej babci nie odwiedza to tym bardziej nie zrozumiem. Jak mozna pozwolic swirowi zeby ustawial Wam zycie. Ja mialam takiego tescia, raz doszlo do awantury, powiedzialam co mialam powiedziec, facet sie obrazil. Mialam rok spokoju a potem on sam przyszedl i probowal odnawiac kontakt. Koniec koncow zostalam ulubiona synowa :). Tacy ludzie musza czuc opor i stanowczosc, wtedy beda Was szanowac-ten typ tak ma niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś całował w zad????:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×