Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak odmówić, żeby się nie obrazili???

Polecane posty

Gość gość

Jestem na stażu w jednej firmie. Dzisiaj nagle zostałam zaskoczona propozycją pracy w innym oddziale firmy w innej lokalizacji, pracy na zastępstwo za babkę, która urodziła dziecko. Propozycja to mało powiedziane. Zostałam wręcz przymuszona (tak się czuję), zeby przyjąć tę pracę. Tylko, że ja NIE CHCĘ. Stanowisko mi nie odpowiada (stresujące, nie mam kompletnie pojęcia o sprawach, którymi miałabym się zajmować), poza tym lokalizacja - nie miałabym czym tam dojeżdżać, musiałabym się ze trzy razy przesiadać, jeżdżąc na 7 rano. Zwyczajnie mi to wszystko nie odpowiada. Wstepnie umówiłam się na rozmowe kwalifikacyjną na jutro, ale tylko dlatego, że stali nade mną i słuchali, co mówię, ale jutro rano chcę zadzwonić i powiedzieć, że dziękuję, ale rezygnuję. Tylko co mam powiedzieć na stażu??? Jak zgrabnie wytłumaczyć, że nie chcę stanowiska, które mi NA SIŁĘ wciskają, myśląc, że robią mi ogromną przysługę (a zrobiły problem..)? Co robić? Doradźcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te powody które wymieniłaś nie wystarczą żeby ich przekonać że to nie jest praca dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już dzisiaj próbowałam im to podać te powody, widzieli, że jestem niechętna, ale nic to nie dało. Mam wrażenie, że nie mają tam skąd wziąć pracownika, więc po prostu na siłę chcą zrobić przysługę znajomym z firmy, wysyłając do nich mnie. Nawet nie zapytali, czy jestem zainteresowana czy nie, tylko wszystko odbyło się w rozkazujący sposób i oczywisty, ze biorę, bez pytania mnie o zdanie. Ryczeć aż mi się chce ze złości, a oni pewnie myślą, że robią mi super przysługę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu im to wyjaśnij jak nam tutaj i tyle. Niczym się nie przejmuj i szkoda płakać z takiego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to idziesz na rozmowę i tam im mówisz ze jednak nie jesteś zainteresowana ich propozycja bo prace jaka aktualnie wykonujesz bardzo ciebie satysfakcjonuje, dziękujesz za propozycje ale ten charakter pracy kompletnie nie będzie spełniał twoich oczekiwań, tym bardziej ze obecna praca jest bardziej niż zadowalająca. Dziękujesz za szanse NIE. To sie nazywa asertywność , nie ma co ryczeć tylko do przodu i po twojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×