Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka małej Nikoli zaginionej w Bałtyku łudzi się, że ona żyje.

Polecane posty

Gość gość

Mówi, że mogło być tak, ze gdy ojciec nachylił się do synka, to mala wyszła z wody i gdzieś się zagubiła. Porozwieszane zostały plakaty ze zdjęciem dziecka. Tak mi jej żal, bo nadzieja umiera ostatnia i choć rozsądek podpowiada najgorszy scenariusz, to zrozpaczony rodzic chwyta się iskierki nadziei... według mnie to niemożliwe, bo ktoś znalazłby to tułające się po plaży i płaczące dziecko. Poza tym dlaczego miałaby gdzieś odbiegać sama bez rodziców? Nie wiem....oby zdarzył sie cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A synek do brajan kewin czy Natan?? Ooo Olivier. Kara dla patologi niemyślącej -śmierć dziecka. Tak samo jak nad imieniem pomyśleli nad wchodzeniem do wody przy czerwonej fladze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Omg.. Nikola..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat pewnie kewin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiej patologii wy się wywodzicie, że wyśmiewacie imię martwego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jestescie chore? Nawet w takiej sytuacji beda imie komentowac, co za babony... Bardzo wspolczuje tej kobiecie, zreszta im obojgu. Chcialabym zeby ta mala jednak zyla... ma nadzieje, bo co jej pozostalo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna opcja, która pasowałaby do tezy, ze ona żyje, to taka, że jakiś zbok ją zobaczył i powiedział, ze zaprowadzi do rodziców a w rzeczywistości zabrał gdzieś...ale marne szanse, ze tak się stało. Według mnie dziecko nie żyje i na dniach morze je wyrzuci daleko od miejsca zaginięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat czytajac imię też pierwsze co to skojarzyły mi się kafeteryjne przytyki do głowy, ale bez przesady, żeby ze zmarłego dziecka się naigrywać. Powodem do krytyki może być (a nawet powinno) nieodpowiedzialne zachowanie ojca (matki też tylko jeśli była świadoma tego, że mąż zabrał wtedy dzieci do morza), ale nie to jak nazwali swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka poszła kupić jedzenie, a on w tym czasie wpakował sie z dwójką dzieciaków do wody podczas gdy był zakaz. Tylko dlaczego aż dwie godziny szukali jej sami, zamiast powiadomic odpowiednie służby...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już o tym pisały na tym drugim temacie. To część stwierdziła, że sama też by tak szukała bo po co szukać ratownika, bo co to da, nawet jak jest ratownik to i tak umierają bla bla bla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×