Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ARZ

Góry po 14 latach, urlop po 4 latach...

Polecane posty

Gość ARZ

Za tydzień czeka mnie wyjazd na urlop w góry. Pod skórą czuję coś w rodzaju lęku, czy się odnajdę w rzeczywistości. Jawi mi się to wszystko niczym inny świat... Podróż autem, pierwszy raz w trasę 550km, mam obawy. Macie jakieś sposoby, żeby pozbyć się tego typu emocji i zmienić podejście do wyprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że coś nowego zawsze wywołuje emocje, ale nie jedziesz ani daleko ani w miejsce nieznane/obce. Podróż 600-800km ja pokonuję kilka razy w roku, bo mieszkam tak, że w góry mam 600-700km a nad morze 500-600km. Dla mnie to blisko, wsiadamy do auta 4-5 rano a obiad już jemy w wybranym mieście. Zobaczysz, że szybko pokonasz lęk. Życzę udanego urlopu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję :) Ty sporo się przemieszczasz, więc z pewnością łatwiej znosisz zmiany. Najdalej autem byłam w Krynicy Morskiej, poza tym moje jeżdżenie ogranicza się w obrębie powiatu, a teraz ponad 500km pierwszy raz w życiu i mam jakiś atak paniki... Chyba negatywnie napędzają mnie wypadki drogowe i terroryzm, złe wiadomości ogólnie, wpadłam chyba w coś z rodzaju fobii... Muszę to psychicznie zacząć zwalczać, bo zepsuję sobie cały urlop... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jedziesz? jak tak to rozumiem Twoje obawy, jak z kimś to spoko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama, spotkanie na miejscu. Teraz otwierasz mi oczy, że nie jest to najlepszy pomysł... Im bliżej wyjazdu, tym gorzej, ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×