Jak przestać wyzywać chłopaka

Nie radzę sobie z tym, to już kolejny związek w którym przeginam. Nie potrafię się opanować przed tym żeby nie zwyzywac faceta. To mnie strasznie męczy i obiecuję sobie że jak będzie kolejna kłótnia to będe na tyle dojrzała że nie będę go obrażać, ale jak tylko napięcię sięga zenitu to nie wytrzymuję i mówię okropne rzeczy. :( On od dłuższego czasu krzywdzi mnie pewną rzeczą, dziś nie wytrzymałam i powiedziałam mu w złości że jest głupi i pojebany. :o Jak się opanować w tym najgorszym momencie żeby nie powiedzieć nic obraźliwego. Czy ktoś ma jakiś sposób. :(

Nie. ja też tak mam

dziwne że jeszcze ci nie wyjebał, ja już bym dawno to zrobił :D

Nawet bym wolała żeby mi wyjebał, może by sobie zakodowała że tak nie wolno mówić, ale to jest silniejsze ode mnie :(( nie wiem jak z tym walczyć. :(

Jak kopnie cię w zadek i zostawi, to szybko się z tego wyleczysz.

Już mnie jeden po czymś takim kopnął w tyłek i mnie to nie wyleczyło, mnie to nie bawi ani dobrze mi z tym nie jest. Chcę to zmienić ale nie umiem. :o Powtarzam sobie że to ostatni raz i już nic takiego mu nie powiem, ale w ekstremalnych emocjach nie umiem trzymać języka za zębami.

Jesteś po prostu ...ana

bo jestescie prostaczki, w tym kregu kulturowym to normalne zachowanie.