Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To z jego strony tylko koleżeńska relacja?

Polecane posty

Gość gość

Nie chodzi mi o przyjaźń,bo w przyjaźń damsko-męską niestety już przestałam wierzyć, po pewnym czasie w koleżeństwo między kobietą a mężczyzną też,bo pomimo,że moi koledzy deklarowali się,że chcą się tylko kolegować to jak z czasem nic więcej nie wychodziło to kontakty ograniczyli do minimum,aż 99 % kolegów urwało całkowicie kontakt. Chodzi o to,że poznałam chłopaka 2 miesiące temu,po imprezie jeden z kolegów zaprosił mnie i resztę jego ekipy na domówkę.No i z racji mojego zawodu każdy z nich chciał,żebym zrobiła mu masaż i tylko ON był bardzo zadowolony,zaczął mnie w trakcie tego masażu kiziać po kolanie i w ogóle był bardzo zrelaksowany.Przed tym rzucił jeszcze jakimś dwuznacznym tekstem,ale nie chciał powiedzieć konkretnie o co chodzi,tylko żebym się domyśliła,że mogę zrobić cokolwiek zechcę z którymkolwiek z nim zechcę,że oni zamkną oczy,ale że nie chodzi o jedno i jak jestem mądra to się domyślę.No ale nic nie zrobiłam.Od razu wpadł mi w oko,a po jego zachowaniu uznałam,że jest wolny.Potem była przypadkowa wspólna impreza z nim i jego kumplami.Od razu wielka radość jak mnie zobaczył,normalnie jakby ktoś dał mu milion dolarów hehe :D Jeden z jego kumpli zaproponował mi wspólną noc,ale odmówiłam i przestał się do mnie odzywać (ten,któremu odmówiłam).Potem okazało się,że ON ma dziewczynę.Mimo to jak mnie widział to zawsze wielka radość,błysk w oczach,banan na twarzy,zawsze "hej",piątka itp. Nawet jak szedł z dziewczyną.Jego kolega zwykłe cześć i tyle.Z czasem ten jego drugi kolega też przestał się do mnie odzywać,tak po prostu.Byłam na JEGO koncercie (jest muzykiem) to tak samo wielka radość,"hej",machanie ze sceny itp. Jak potem napisałam do niego,że fajnie gra to odpisał,że mu miło i że fajnie,że przyszłam.Potem długo go nie widziałam,jakieś 6 tygodni,ale przyszłam na jego koncert i on od razu "cześć" i piątka.. chociaż nie było już w tym takiego entuzjazmu z jego strony,no ale przywitał się fajnie,a jego koledzy zignorowali.Tylko,że po koncercie przytulał się z koleżankami i kolegami z zespołu,po czym wziął swoją dziewczynę za rękę i przechodząc z nią koło mnie powiedział jeszcze do jakiejś dziewczyny,która siedziała obok "siema" i z nią też przybił piątkę,a mnie zignorował i poszedł ze swoją dziewczyną dalej. I od razu mówię,że nie chodzi mi o to,żeby rozbijać czyjś związek,bo nigdy tego nie robiłam,ale uświadomiłam sobie,że jestem w nim zakochana/zauroczona, sama nie wiem, ale czuję coś do niego poważniejszego.A on.. sądząc po jego zachowaniu wydawało mi się,że może pomimo tego,że ma dziewczynę to podobam mu się,a może nie jest z nią szczęśliwy,no ale po tym co zobaczyłam,że z inną też się normalnie przywitał i też przy swojej dziewczynie,no i to że przy swojej dziewczynie wita się z innymi,przybija piątki,przytula się.. a ona na to w ogóle nie reaguje,jakby dla niej to była taka normalka.Sama nie wiem co myśleć,bo przestałam już wierzyć w czyste koleżeństwo między płciami,ale on tak się zachowuje jakby miał dużo koleżanek,a jego dziewczynie by to nie przeszkadzało.Nie chodzi o nic,tylko o to czy z jego strony to jest jakaś gra,chce czegoś więcej czy chce się tylko kumplować? On jest w wieku 26 +, ja jestem o kilka lat młodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ludz sie. Zadna gra. Nie ma w tym zadnej glebi i drugiego dna. Po prostu cie lubi i podobasz mu sie i gdyby mial okazje sie z toba przespac bez konsekwencji to zapewne by tak zrobil. Ale bardziej mu zalezy na jego dziewczynie. Na tobie nie zalezy mu na tyle aby coz ryzykowac. Ot jak sie trafi to chetnie. Gdyby naprawde chcial czegos wiecej, to by zerwal z nia i probowal ciebie zdobyc. Nie robi tego. Bo nie chce. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×