Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tylu przeciwników aborcji, to czemu tak mało adopcji?

Polecane posty

Gość gość

Tak czytałam ten artykuł. Chłopczyk zostawiony przez rodziców jak się okazało, ze jest chory (jest karmiony dożylnie, ale ogólnie sprawny, mieszka w szpitalu na razie). Nie mi ich postępowanie oceniać. Absolutnie nie twierdzę, że w tym przypadku powinna być dokonana aborcja - tylko po prostu nie rozumiem tego, ze setki tysięcy ludzi podpisują projekt ustawy o zakazie aborcji (bo KAŻDE życie się liczy), wszędzie mamy setki moralizatorów. Że jak tylko kobieta coś wspomni o aborcji - "urodź i daj do adopcji, tylu rodziców czeka" (pomijam już, że jak serio odda to tez jest wyzywana). To czemu na tego chłopca wśród obrońcow życia nikt nie czeka? I właśnie chodzi mi o te osoby które tak ochoczo pchają się do rozporządzania cudzym życiem. O co takim ludziom chodzi? x Link http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20541118,dwuletni-hubert-od-urodzenia-mieszka-w-warszawskim-szpitalu.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dla nich liczy się tylko życie poczęte to urodzone mają w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie , poza tym zyciem poczetym czyli zaplodniona komorka i pozniejszymi stadiami embrionu ktory i tak rozwija sie w lonie kobiety nie trzeba sie troszczyc wystarczy tylko podrzec morde i moraliowac a takim juz narodzonym to sie trzeba zajac wiec w tym momencie kiedy przychodzi czas na prawdziwy egzamin z milosci i odpowiedzialnosci moralizatorzy podkulaja ogon i nabieraja wody w usta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat zwykle przeciwnicy aborcji ze względu na zdrowie dziecka, zwykle przytaczają argument o tym że takiemu dziecku i jego rodzicom powinna być zapewniona odpowiednia pomoc. Lekarze, leki, rehabilitacja, zasiłek dla matki który rzeczywiście będzie jakąś rekompensatą za utratę pracy a nie żałosna namiastka. Bo państwo wyda teraz na to dziecko wielokrotnie więcej niż dawałoby rodzicom. Nie słyszałam jeszcze argumentu "bo masz rodzić i tak", ludzie zdają sobie sprawę z tego jakie są realia. Ja osobiście nie jestem zwolenniczką aborcji, ale jestem zwolenniczką wolnego wyboru- pozwolenie na aborcję nie oznacza że matki potępiające ją, będą do niej zmuszane. A co do tych zwolenników adopcji... wszystkim się wydaje że to taaaakie proste- że domy dziecka przepełnione. Ani adopcja, ani kwalifikacja do niej to nie jest sprawa którą się szybko i łatwo załatwia. Dzieci do adopcji to jednak najczęściej dzieci z rodzin patologicznych, z istotnych względów odbierane rodzicom, nie tylko chodzi o to że nie są zdrowe- chodzi o to że nie wiadomo jakie cechy jeszcze się mogą ujawnić. Po prostu takie dziecko to chodząca niewiadoma, płaci za grzechy rodziców, że się tak brzydko wyrażę. A ludzi z patologii akurat prawo do aborcji niezbyt interesuje. Zapijaczona matka nie będzie się interesowała tym żeby tą ciążę usunąć, jej jest wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga, bo to jest hipokryzja. To że dziecko będzie chore ich nie interesuje, masz rodzić i koniec. Ale jak potem będziesz z tym dzieckiem na zakupach, u lekarza czy gdziekolwiek indziej to nie licz na to, że ktoś Ci pomoże czy przepuści, bo "chciałaś bachora to masz". Zaś co do adopcji: smutna prawda, ale domy dziecka są pełne dzieci z patologii i chorych. Mało kto decyduje się na takie dziecko, bo wiadomo z czym się to wiąże. Niestety też mało kogo stać, aby poświęcić się dla wychowania takiego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak rodzisz swoje dziecko wiesz jakie cechy im się ujawniają? Jakoś większość dzieci problematycznych (i zdrowotnie i emocjonalnie) jest wychowywana przez biologicznych rodziców. Mówienie "pomoc powinna być zapewniona" to truizm nijak mający się do popierania bezwzględnego zakazu aborcji, a to chyba o takich osobach mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie - ludzi nie stać na poświęcenie. Więc czemu chcą zmuszać kogoś innego by się poświęcał? Ja wiem, że na pełną opiekę nad niepełnosprawnym nie było by mnie stać, także pod względem emocjonalnym Na szczęście nigdy jeszcze nie zostałam postawiona przed takim problemem. I nie wyobrażam sobie bym miała kobiecie w ciąży powiedzieć "Jestem za tym byś musiała rodzić narażając życie/rodząc niepełnosprawne dziecko, ale jak urodzisz to właściwie co mi do tego? Niech ktoś Ci pomoże. Kto? No wiesz, ktoś tam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domy dziecka są przepełnione dziećmi, które nie mają uregulowanej sytuacji prawnej, czytaj rodzice mają do nich prawa (ograniczone) i raz na jakiś czas mają zryw, więc sąd nie odbiera im praw - a dziecko latami tkwi w placówce. Poza tym ktoś słusznie zauważył, patologia nie dba ani o antykoncepcję, ani nie myśli o aborcji - to specyficzna grupa ludzi nastawiona na "ja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten chłopczyk nie może być adoptowany, bo ma rodziców. Problem polega właśnie na tym, że większość dzieci ma niejasną sytuację prawną, noworodki bez problemu "schodzą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/mateusz-znalazl-rodzicow-na-nowy-dom-czeka-teraz-hubert,557144.html x Tu pisze, że jest gotowy do adopcji. I że rodzice go porzucili - czyli dokumenty zostały pewnie wypełnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*tu piszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×