Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak przeżyć do 28 sierpnia za 100 złotych?

Polecane posty

Gość gość

Mam worek starych ziemniaków , troche mąki pare jajek i przyprawy.i pare słoików z dżemami i ogórkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche cebuli, główke kapusty, w zamrażarce troche truskawek i mięso mielone ( ok.pół kilo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj najtanszych produktow spozywczych z najwieksza iloscia kalorii powinienes jakos ujechac na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze o Pomoc! Jak zagospodawować tą stówkę, żeby starczyło a w brzuchu nie burczało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie do 28 sierpnia zostały tylko 2 tygodnie. Myślę, że spokojnie przeżyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obciągniesz jakiemuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:33 najgorzej będzie z fajkami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chyba wzięłabym jeszcze ze 100zł z bankomatu, nawet na debet i nie martwiłabym się o burczenie w brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z fajek trzeba zrezygnować :D Łatwo mi pisać, bo nigdy nie paliłam. Nie szkoda ci kasy, tak przepalać ? Nawet jeśli zdrowie i swój wygląd zewnętrzny masz gdzieś, ale tak z czystego pragmatycznego punktu widzenia, nie jest ci szkoda pieniędzy, których w dodatku nie masz ??? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naleśniki, makarony albo ziemniaki z jarskimi sosami, kanapki z tanim pasztetem. Zapytaj studenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajki fakt nałóg okropny ale jak nie pale mam ochote na słodycze. Kasa poszła na wyklepanie tapicerki po wypadku.auto nadal w warsztacie więc paliwo chwilowo odpada. Otulona ryżu mam 2 woreczki w szafce.Właśnie znalazłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany. Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę). A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł. Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba: 1kg ryżu ok.3zł 1kg makaronu ok.2,5 zł 1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł 6kg ziemniaków ok.8zł 2kg margarany ok 5 zł 150 bułek około 50zł 10 paczek Chochoszoków ok. 20 15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł. Razem około 100zł. Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle. Jak to jemy? Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni. Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków. Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw. Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó. Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków. Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów. Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto. Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek. Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać. Jeden Władysław Jagiełło i masz jedzenie na cały miesiąc. Warzywa są w sosach, a witaminy w Chocoszokach-wszystkie witaminy i składniki mineralne.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dobra okazja aby rzucić palenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ziwmniaki wydawać nie musze bo mam worek cały. Fajki musze rzucić przynajmniej chwilowo. Wyjścia nie ma. Zostało mi pół paczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sana pałe wiec te fajki cie wykańcza przez te dwa tygodnie, pozostaje najtańszy tytoń i tutki. Zawsze taniej niż fajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej, muszę to napisać. To jedzenie to śmietnik. Sztuczne witaminy dodawane do żywności (równie sztucznej) nie tylko są bezwartościowe bo nie przyswajalne ale niektóre nawet szkodzą. Jest udowodnione, że syntetyczny beta karoten jest rakotwórczy. Nic nie zastąpi naturalnie występujących witamin i minerałów w warzywach i owocach. Nawet jeśli współcześnie też są skażone w ten czy inny sposób ale ich jedzenie dla organizmu wychodzi na plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie to prowo, ale ja bym umarla chyba z glodu. Dzisiaj wydalam z 40zl na zarcie i picie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:01 chciałbym żeby tak było. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji przez stłuczke. Zero odłożonej kasy i fajki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałem propozycje jak przeżyć po najmniejszym koszcie wiec masz wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze to nie jest wartościowe jedzenie ale być może w awaryjnej sytuacji się sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skromnie można. Wiadomo, że posiłki trzeba przygotowywać w domu. Żadnego jedzenia czy picia na mieście. Myślę, że chleb z masłem i ziemniaki ze smażoną cebulą do oporu aby nie chodzić głodnym i stówa spokojnie wystarczy. Zwłaszcza, że ziemniaki ma, to może zainwestować w masło aby nie jeść syfiastej margaryny. Facet przecież nie będzie nic więcej gotował bo pewnie nie umie :D Próbuj się wprosić do kogoś na obiad :D Mama, babcia a może jakaś sąsiadka ? ;-) W ostateczności sąsiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:05 dzięki. Skorzystam. Najbardziej mnie te fajki dobijają a raczej to, że sie już kończą. Im mniej mam tym bardziej chce sie jarać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli będzie to gówno jadł tylko przez 2 tygodnie, ma silny i młody organizm - prawdopodobnie przeżyje. Ludzkie narządy długo walczą i się regenerują, zanim właściciel je zniszczy. A już zaczął to robić z powodzeniem, skoro palił szlugi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:06 no zupy nie zrobie bo nie potrafie. Ale ziemniary czy kotlety albo kiełbase usmaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No fajki to koszmar a takie rzucanie na siłę nic nie daje. Jak nie będziesz palił to pewnie ciągle będziesz jadł, oby nie ale ja tak miałam. Głód nikotynowy zapychalam jedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:11 cały czas myśle co zrobie jak sie skończą obsesje mam. W robocie zawsze ktoś poczęstuje ale wieczorem idzie świra dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak musisz to pożycz pieniądze od znajomych z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będe miał z czego oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupuj chleb w dobrej piekarni, bochenek starczy na kilka dni, jak juz bedzie suchawy to wykorzystaj na tosty lub grzanki moczone w jajku i przyprawach i smazone na patelni. Polecam mrozone pierogi z mięsem, kupisz w biedronce, przepyszne maja i masz na 3 obiady paczke ktora 3-4zl kosztuje, pyszne tez sa w biedronce pyzy z mięsem. Poza tym makarony z sosem z miesa mielonego, jak masz mielone to podsmaz cebule, do tego mieso, pomidory z puszki, przyprawy, makaron i masz spaghetti na 2 dni. Makarony kupuj tez w biedronce, duza paczka a kosztuje grosze wiec Ci na dlugo wystarczy. Na sniadania i kolacje jajka, tanie sa a omletem z 2 jaj i pomidorem najesz sie do syta, pomidory tanie sa. Jak masz 100zl na samo jedzenie na 2 tyg to nie jest zle, zwlaszcza ze podstawowe produkty w domu masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ziemniaki kosztuja grosze, placki ziemniaczane rob ze smietana czy ketchupem, albo kotlety ziemniaczane, ziemniaki z maslanka, koperkiem i jajkiem sadzonym. Pomyslow masa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×