Jak to jest, że mężczyzna nie chce kobiet z dziećmi a jak jego córka

już dorosła urodzi nieślubne dziecko, wychowuje je, to na siłę pchają się, by zastąpić w jakimś stopniu dzieciakowi ojca?

Bo po cholere mam wychowywac obce mi genetycznie dziecko?

a dziecko córki to też nie twoje dziecko kręci się np. po twoim domu?

Niech wychowuje dziecko ten, kto je zrobił. Dlaczego inni mają wychowywać cudze dzieci?

Tak to jest, że to jest bezczelność dawać na lewo i prawo, każdemu, kto ma ochotę, a potem jeszcze księcia z bajki szukać. Porządny mężczyzna nie wychowa własnej córki na ofiarę losu, co go zrobi dziadkiem nieślubnym i tyle. W końcu jest XXI wiek i normalna dziewczyna wie, że bliskie kontakty z chłopakami mogą się źle skończyć i że to ona, a nie chłopak będzie w tej ciąży. Jak ktoś jest głupi i nieodpowiedzialny to go pokarze życie, głupota kosztuje

Dziecko córki, chociaż zamężnej i tak jest jej, a nie dziadka czy babci. Nigdzie nie jest napisane, że muszą mieszkać razem i jeszcze wychowywać, skąd się biorą tacy roszczeniowi ludzie, straszne :-)

Ja miałam na myśli sytuację: znajomy chciał wziąć sobie dziewczynę z dzieckiem jego rodzice tego nie zaakceptowali... a jego ojciec jak zamieszkali razem rozpieszczał dziecko siostry tego gościa natomiast dziecko jego niedoszłej synowej w********o go, że w ogóle chodzi po domu.

Ach, to nie cierp skoro sytuacja ciebie nie dotyczy. Często własne dzieci są nie do zniesienia i inni w rodzinie, ale tego się nie wybiera

Ale przecież to proste, dziecko córki, to rodzina, a dziecko synowej z poprzedniego związku to obce dziecko, obce geny, w dodatku ujma dla syna...