Tak kocham lato a go prawie wcale nie wykorzystałam

Bo w tym roku mój facet nie chce ze mną nigdzie wyjeżdzać, wiecznie nie ma czasu, podejrzewam, że woli towarzystwo kumpli, jedna przyjaciółka wyjechała do innego miasta, druga odkąd znalazła sobie chłopaka nie ma juz dla mnie czasu.. Chodzę sobie sama na dlugie spacery, na łąkę, ale to nie to samo co z kims gdzies wyjechac.. A ja tak bardzo kocham lato, o moje byc moze ostatnie wakacje bo potem chce isc do pracy, a takie zmarnowane :O Dzisiaj znowu pojde sobie na spacer na łąkę sama, albo z psem... Facet mi powiedział, ze gdzie razem pojedziemy byc moze, ale juz nawet mu nie wierze za bardzo...To sie chyba w ogole rozwali za jakis czas skoro on ma mnie gdzies, a tez powinien wykazac choc troche dobrej woli jesli mu na mnie zalezy...

Jest tu jeszcze ktos kto nie wykorzystal lata? :( Najpierw obrona tej cholernej pracy, potem wymigujacy sie chlopak... i tak to zlecialo w samotnosci :(

baby to są stworzenia niedobre z fajnymi tyłkami mmm