Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mega wpadka na weselu

Polecane posty

Gość gość

Tydzień temu byłam na weselu mojej dobrej koleżanki z pracy. Jak to zwykle u nas bywa zebraliśmy się na ostatnią chwilę, po drodze wypłacając pieniądze i kupując kartkę. Dzisiaj robiłam porządek w aucie i doznałam szoku. Okazało się, że zapomniałam włożyć do koperty pieniądze i zostały w schowku między siedzeniami w aucie. W życiu mi się coś takiego nie przydarzyło. Pomimo całego mojego życiowego roztrzepania, nigdy nie popełniłam aż takiej gafy. Nie mam pojęcia co powinnam w tej sytuacji zrobić żeby wyjść z twarzą z całej tej sytuacji. Koleżanki przez ten tydzień nie było w pracy, ponieważ pojechali zaraz po ślubie na wakacje i od wesela nie miałam z nią kontaktu. Jednak we wtorek po długim weekendzie już będzie w pracy. Dzisiaj cały dzień zastanawiałam się czy zdąrzyli już otworzyć koperty i zobaczyli, że od nas nic nie dostali. Myślicie, że powinnam zadzwonić do koleżanki np. jeszcze dzisiaj i wyjaśnić całą sprawę (jeszcze w czasie jej wakacji), czy poczekać aż wróci do pracy i tam ją przeprosić? Poza tym nie wyobrażam sobie wręczać jej koperty z pieniędzmi w pracy... będzie to conajmniej mało klimatyczne i żałosne. Poradźcie coś mądre kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może lepiej zaprosić ją we wtorek np. na kawę i tam ją przeprosić i wręczyć kopertę?, tylko wtedy przez cały dzień w pracy będę się bała jej spojrzeć w oczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejdź przed pracą do niej i powiedź że zapraszasz ja po pracy na kawę bo musisz jej coś bardzo ważnego wyjaśnić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli przeprosisz i wręczysz pieniądze, to nie widzę w tym nic niestosownego, niezależnie od tego, w jaki sposób to zrobisz. Wstyd byłby, gdybyś udawała, że nic się nie stało i nie naprawiła "błędu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślę, ze powinnaś ja zaprosić na kawę i po prostu raz jeszcze dac kopertę i kartkę. Wtedy raczej żadnej wpadki nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałabym jej z samego rana we wtorek. Przecież nic się nie stało, o ile to nadrobisz. Tylko teraz zastanów się nad kwotą...Bo jak dasz jej 3-4 stówy z takim zamieszaniem to żalosne będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planowałam dać 500 zł... a nie wyjdzie głupio jak powiem jej z rana, że będę chciała z nią pogadać po pracy i obie będziemy po cichu wiedzieć o co chodzi. Nie będę mogła jej spojrzeć w oczy cały dzień, ani zachowywać się naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeju jaki ty cyrk odstawiasz! Zamiast dsć jej do ręki to robisz aferę i ciągniesz ją na kawę po pracu, pewnie nie będzie chciała skoro jest po weselu i urlopie, pewnie musi się rozpakowywać itp.; odmówi i co zrobisz? Po prostu daj jej kopertę, zażartuj i powiedz jak było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ladna koperta, rozmowa, wyjasniasz co sie stalo i po krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli cie stac, to dorzuc jakis kwiatek, nawet jedna roze, bedzie bardziej elegancko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przeciez nic takiego sie nie stalo, wez ja na slowko, powiedz jaka zaszla sytuacja, przeciez sie dobrze znacie. Ja na miejscu kolezanki to bym sie usmiala z sytuacji i tyle, troche glupio tak brac kase za nic, ale w ogole nie masz sie czym martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam rok temu identyczną sytuację :D wysłałam im polecony do domu,po powrocie odebrali list z bilecikiem i kasa. usmialismy się z tego wsxyscy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mysle, ze najlepiej wszystko obrocic w zart, przeprosic i juz. Kolezanka na pewno zrozumie. A jesli glupio Ci tak dac pieniadze po uplywie tygodnia, to przeciez mozesz kupic za te pieniadze jakis prezent. Ludzie teraz daja pieniadze, bo w sumie to dobre rozwiazanie, ale zapominaja, ze dostac na slub cos eleganckiego, przydatnego, to rowniez fajna sprawa. Przeciez mozesz kupic jakas zastawe stolowa, albo bizuterie: dla niej kolczyki, naszyjnik, dla niego zegarek i spinki do koszuli,na przyklad... Nie musza byc to pieniadze, jesli sie wstydzisz. Ja bym po prostu zadzwonila, przeprosila i powiedziala, ze najszybciej jak sie da naprawie swoj blad. Nie bedziesz musiala wtedy w pracy byc zestresowana ani kolezanka. Luz, kobieto, takie rzeczy sie zdarzaja i to nie koniec swiata, bo da sie z tej sytuacji wyjsc z twarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwon jak najszybicej, wyjasnij, o co chodzi, spytaj, kiedy jej najszybciej mozesz oddac, nie umawiaj sie w tajemniczy sposob, bo mozeczuje sie urazona, poza tym moze zwyczajnie nie miec czasu, nie mozemy wymagac od ludzi,zeby sie chciali z nami uwawiac w naszej wlasnej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×