Nie widze sesu zycia bo jestem kobieta

Czuję się gorsza nic nie warta. Nie mogę żyć swobodnie. Facet ma dobrze robi co chce i nikt się do niego nie przyczepi.

znam ten bol.jestem dobrze po 30 i niektore rzeczy co wypada robic facetom w tym samym wieku, w przypadku kobiety wywoluje konsternacje.np wybranie sie na koncert czy festiwal, zwlaszcza w pojedynke, jazda na rolkach, nartach czy chocby wyjscie na plaze-nie wypada, chyba ze z dziecmi.a facet moze i to nie wbudza niezdrowego zainteresowania.jeszcze panna moze, ale mezatce nie wypada nigdzie wyjsc kiedy maz oglada 5 h sport w tv-od razu podejrzenia o rozwodzie.a facet owszem moze lazic gdzie chce

Zapomniałyscie dodać, że po 30 kobieta to stare próchnicy, którego nikt nie chciał, a 30 latek to młody mężczyzna. Tak głosi kafe; )

Bylo urodzic sie z penisem.

Kochany, kto się z czym urodzil to już nie miał na to wpływu. A mężczyzna jest łatwiej. Też bym wolała być facetem.

Same sobie nakladacie ograniczenia. Co znaczy "nie wypada"? Kto o tym decyduje? Obcy ludzie ktorych mijacie???

też nie bardzo rozumiem, w czym masz problem żeby wyjść na rolki czy na plażę? :P

Bo 30 latka ma juz kruche kości i jak się wywali na rolkach,to żaden lekarz jej nie poskłada

A to ciekawe, dlaczego 30 latka ma kruche kości?

Jak jesteście głupie i zastanawiacie się co ludzie powiedzą to żyjcie z ograniczeniami:P