Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak bardzo boli porod?

Polecane posty

Gość gość

no wlasnie, czy to bardzo boli, i czy uszkadza ciało w dolnych partiach? pytam bo to temat tabu i nikt mi nie chce powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bolał cie kiedyś ząb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałaś kiedyś kolke nerkowa? Pomnoz to x5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No boli, każdy ma jakiś próg odczuwania bólu. Ja urodziłam dwoje dzieci bez żadnych znieczulen. Bolało ale to spokojnie da się przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podłoż sobie cos twardego pod krzyż, a potem postaw sobie trzydrzwiową szafę na brzuch, może nawet gorzej. Haha Nie no tak serio. Jeśli mialas kiedyś konkretna biegunkę i miałaś konkretny skurcz to cos takiego x3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie to b paskudny ból, ale zdania sa różne. Najgorsza jest jego długotrwałość, i nasilanie się... B ciężko go porównać do czegokolwiek, ale raz słyszałam dobre porównanie, ze to jest jakby włozyc parasol sobie do tyłka i próbować go otworzyć w tym tyłku... Oglądałam program z tym całym Kossakowskim - Inicjacja, i on tam przechodził tez ból porodowy- nie dał rady do końca, i mówił, ze był to nawet gorszy bół niż przy torturach- bo tez go torturowali w jednym z odcinków ( obecnie da się symulować boł porodowy przyczepiając specjalne elektrody)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety mężczyźni są dużo mniej odporni na ból. Gdyby przyszło rodzic im dzieci ludzkość by wyginęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie bywa. Na pewno ból JEST DO PRZEŻYCIA :-) moja koleżanka stwierdziła że woli rodzić niż wyrwać zęba. Inna kobieta twierdziła że nie ma nic gorszego od kilku nerkowej (urodziła 3 dzieci). Znajoma ostatnio mówiła że ja wcale poród tak nie bolał i jak na pierwsze dziecko wcale długo nie rodziła. Także widzisz co kobieta to opinia. Najważniejsza jest atmosfera porodu. Gdyby to była istna męka to nie bylo by tyle ludzi na świecie i sami jedynacy by byli. Poza tym BÓL BÓLEM ALE JAKA RADOŚĆ SPOTKANIA MALEŃSTWA przy narodzinach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bòle porodowe tak nie bolą, jak bòl przy źle zrobionym nacięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli bardzo. Myślałam, że za chwilę odlecę. Rzygalam z bólu i prawie straciłam przytomność. Darlam się w nieboglosy, chociaż nie chciałam. Ten krzyk jakoś tak sam wychodził. Z minuty na minutę było coraz gorzej, na szczęście potem dostałam znieczulenie. Na szczęście teraz już prawie o tym nie pamiętam, chociaż długo nie mogłam zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dodam jeszcze, że próg bólu mam wysoki i w ciąży w ogóle się nie bałam porodu. W drugiej już by tak nie było, bo wiem, czego się można spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naturalny porod boli.Wszystko zalezy od progu wytrzymałosci na bol,nastawienia i opieki.Duzo daje tez przygotowanie i chec wspopracy z połozną i lekarzem.Ja nawet wrzeszczałam ale dobrze wspominam sn,potem miałam dwie cesarki.Chciałabym mimo wszystko przezyc naturalny porod.To poprostu cud!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety mężczyźni są dużo mniej odporni na ból. Gdyby przyszło rodzic im dzieci ludzkość by wyginęła x ja mysle, ze to bzdury sa, a przede wszystkim kwestia indywidualna. wielu facetów jest np. b dzielna u dentysty. Ja jestem baba, ale znosze ból fatalnie, dużo zależy od poziomu serotoniny w mózgu, zwłaszcza musza uwazac osoby ze skłonnoscia do depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porównuj borowania zęba do porodu,bo litości. Ja przeżyłam 2 porody,bez znieczulenia, ale też bez nacinania czy pęknięcia. Bolało jak jasna cholera, drugi poród dla mnie był bardziej bolesny niż pierwszy,ale za to krótszy. Wszystko jest do przeżycia,ja nie mam wysokiego progu bólu,a jednak dałam radę. Ale znam kobiety,dla których była to trauma i z tego powodu nie mają więcej niż jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy tez jak dlugo trwa bo tam do 7miu godzin bylo spoko ale juz denerwujaco, po 19h bylam wyczerpana, bolalo tak ze nie pamietam teraz nawet nic bo bylam jak w transie. Potem (stety)niestety mialam cc, wydaje mi sie ze nie mialabym juz sily wypchnac dziecka. Wiec moral z tego taki ze zalezy jak sprawnie przebiega akcja porodowa, czy jestes odporna na bol, czy bylas aktywna fizycznie i jak do tego podchodzisz. Jezeli jestes zestresowana to ni pomaga. W kazdym razie skurcze bola jak bolesci miesiaczkowe tylko o wiele wiele mocniej. No i najgorsze jest to jak sa juz bardzo regularne i w krotkim odstepie czasu.Tyle mojego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli...ale jak dzidzie juz masz na brzuchu to zapominasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chyba żartujesz :D Kolka nerkowa jest wyżej, niż poród, jeśli chodzi o intensywność bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli jak na okres tylko 100 razy bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co? powiem Ci prawdę , te kobiety ,które piszą ,że poród , to nic takiego , to piszą z dwóch powodów ,albo nie chcą Cię straszyć ,albo miały krótki poród , prawda jest taka ,że nie da się tego wytrzymać , wytrzymujesz ,bo musisz !! ja nie miałam naturalnego ,miałam CC , ale ja miałam cesarkę dopiero po 18h męczarni , krzyku bólu , nie do opowiedzenia , ale najgorsze jest po , rana od jednego końca brzucha do drugiego , wszystko boli ,rana ,cycki , pokarm możesz mieć ,albo i nie ,ja miałam , przez miesiąc , jakbym miała karmić przez pół roku , to bym świra dostała ,mino odciągnięcia idziesz i mimo wkładek do biustonosza to i tak przeciekają nawet nie wiesz kiedy , odciągałam i płakałam z bólu ,a odciągać musisz , bo inaczej zapalenie piersi i mogą amputować nawet pierś , tak mi mama powiedziała , wszystko drażliwe ,a sutki mi krwawiły ,włosy wypadały garściami , no a Ty musisz się opiekować maluszkiem , najlepiej mieć kogoś , kto Ci pomoże , ja nie miałam tej pomocy i musiałam sobie radzić , bo mąż pracuje po 12h , a jak miał wolne to spałam i wstawałam do karmienia , a karmić musisz co trzy godziny w dzień i nocy ledwo chodząc? POWODZENIA !już nie mówiąc o połogu i komplikacjach w późniejszych latach !!mówię nigdy więcej dzieci ! a jeśli przeczytam , tekst w stylu nie jedna rodziła ty też dasz radę , to ja widziałam takie laski na sali wpadały w depresję po porodową , bo jak się coś działo w czasie akcji to One wpadały w panikę , bo przecież musiały dać radę !! na szczęście mam normalną matkę ,która mi powiedziała tuż przed jak będzie ,żebym za dużo wcześniej nie myślała !! a teksty typu że kiedyś babki rodziły po 8-10 dzieci ,to tylko po to żeby miał kto w polu pracować !! więc się poświęcały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,mino odciągnięcia idziesz i mimo wkładek do biustonosza to i tak przeciekają nawet nie wiesz kiedy , odciągałam i płakałam z bólu ,a odciągać musisz , bo inaczej zapalenie piersi i mogą amputować nawet pierś , tak mi mama powiedziała x szkoda mi ciebie, watpie w te bzdury z amputacja piersi, zapalenie można dostać b łatwo, ja miałam mimo ze pokarmu prawie nie było... przeszło samo, sa takie leki jak ktoś nie chce/ nie może karmic, które powstrzymuja laktacje- wystarczy brac kilka dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21,57 dziewczyno podpisuje sie pod tym rekami i nogami. Cala prawda. Porod, karmienie,polog, jedna wielka masakra. Ja sie dziwie ze my kobiety slaba plec wytrzymujemy takie obciazenie. Tez nie bede miala wiecej dziexi bo moje male jest hnb i jeszcze przez dlugi dlugi czas bede pamietala wszystko przez co przeszlam. Kocham mojego lobuza calym sercem ale kocham rowniez siebie i widze jakie spustoszebia w moim organizmie sie poczynily. Ps.kolka nerkowa bardziej bolesna niz porod? Wolne zarty. Mialam i kolke i porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8h wyrywany ząb bez znieczulenia + łamanie miednicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kolka ma skalę 10, poród 8, lub 9. A jak nie kolka, to polecam jednorazowo Zespół Hortona, to się nazywa ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Urodzilam dwoje dzieci bol potwirny ale jesli chodzi o kolke nerkowa to nie ma nic gorszego!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzicie. Nie kloccie sie bo sie nie dogadamy. Ja tez przezylam i porod i kolke nerkowa. Roznice wynikaja z tego jak kobieta zniosla porod a jak kolke. Porod zalezy od budowy ciala, progu bolu czasu powiklan itd tak jak i kolka zalezy w ktorym miejscu w nerce jest zastoj kamien i to ma wplyw glownie na natezenie bolu czasu trwania tej kolki. Czasami jest tak ze kobieta rodzi w 2 godziny i jest zadowolona akolka trwa 15 godzin i pieklo a czasem porod trwa 15godzin i pieklo a kolka 2 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Rodziłam dwa razy. Pierwszy - istny koszmar. Traciłam przytomność z bólu. Można to moim zdaniem porównać do zaciskania metalowej obręczy na brzuchu. I kiedy wydaje ci się, że więcej nie zniesiesz, boli jeszcze bardziej. Rodziłam 17 godzin. Mimo to krótko po stwierdziłam, że nie było tak źle. Nasz mózg pięknie wypiera te przeżycia. A drugi poród- bardzo lekki. Skurcze trochę bardziej bolesne niż bóle miesiączkowe. Całość zajęła 1,5 godziny No i widzisz - zależy co się komu trafi, taką otrzymasz opinię. Jeżeli chodzi o uszkodzenia - przy pierwszym miałam nacięcie, ale niezbyt duże. Przy drugim nic. Nie ma śladów ani dyskomfortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ee tam, mialam koszmarny porod, bylam chora, po ciazy przelezanej, stara jak na pierwiastke - i co - porod bolal jak cholera, karmic mi nie pozwolili, tydzien odciagalam, dziecka nie dali, potem chcialo ssac(ale i tak dałam radę- karmilam przez rok)- i spoko- bol porodowy to nie choroba, wiec czlowiek sie nie boi, ze cos sie strasznego z nim dzieje, poza tym po urodzeniu mija jak reka odjał. Jak pisza - DO PRZEZYCIA. A dziecko tego warte. Drugi porod zreszta byl o niebo lzejszy. Nie straszcie porodem, bo to fizjologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze miałam bolesne okresy i ból porodowy to dla mnie był ten sam ból tylko mocniejszy. I jak ktoś już napisał ja też wolałabym rodzić niż wyrywać zeby. Ale ja jakos tak lekko wszystko przechodzilam. Karmienie piersia to dla mnie bajka i mega wygoda. Dziecko nie wisiało mi na cycku przez cały czas tylko co trzy godz.W nocy karmiłam tylko dwa razy bo ładnie mi dzieci spały.syn ma osiem lat a córka cztery i jak bym połączyła to przy dwójce dzieci razem miałam może z dziesięć nocy nieprzespanych. No ale niektórzy to mają hardcore jak tu czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 22:04 w mojej rodzinie zdarzyły się takie przypadki ,ale wtedy być może były inne czasy ,bo co wtedy było? jednak ja słuchałam mojej mamy , bo uważam ,że to mądra kobieta , a zapalenie piersi to ciężka sprawa , ja akurat nie miałam , i też wszystko pamiętam , jakby to wczoraj było :( a najbardziej mnie śmieszą teksty ,że okres będzie lżejszy po porodzie , nie wiem naturalnym? bo miałam CC i powiem Ci szczerze ,że na każdą zmianę pogody rana boli ,jak diabli ,a ,,spustoszenia w organizmie'' jak napisała Pani wyżej też mam do tej pory , a dziecko ma kilka lat , kocham swoje dziecko , ale to jest ogromne poświęcenie psychiczne i fizyczne niestety , a rodziny przyszłych młodych mam zamiast uświadamiać te kobiety ,co je czeka , to kłamią , bo jakby każda prawdę powiedziała , to nikt by dzieci nie chciał mieć i to wygląda tak , że te młode mamy , z pierwszym dzidziem idą na ten poród ,jak baranki na rzeź , a potem nie decydują się na więcej ,bo już wiedzą jak jest lub np z przyczyn materialnych albo zdrowotnych ,no taka prawda , ja się przygotowałam , bo mi mama powiedziała i dzięki temu nie wpadłam w żadną depresję ,ani w żadne gówno ,ale tylko dlatego ,że wiedziałam , co i jak więc jak zostawałam sama z dzieckiem to myślałam inaczej niż moje koleżanki w tamtym okresie , psychicznie było ze mną na wyrost dobrze ,tylko fizycznie było bardzo ciężko , dlatego kombinowaliśmy ,zanim mój mąż wyszedł z domu do pracy to przestawialiśmy tak rzeczy żeby , mieć wszystko pod ręką , oczywiście to co się dało ,np łóżeczko miałam na wyciągnięcie ręki itd. jak dziecko spało w beciku w łóżeczku ,to ja leżałam obok na łóżku ,ale nigdy nie spałam , zawsze sprawdzałam , jak śpi czy oddycha pilnowałam dziecko itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie straszcie porodem, bo to fizjologia. x i co z tego ze fizjologia? Jest ogromna szansa ze cos pójdzie nie tak podczas porodu, wiec tylko debil się nie boi... w naturze mniej więcej co 16 kobieta przy porodzie umierała, do dziś tak jest np. w Kongo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×