Czemu nie mogę być szczęśliwy w życiu

co najwyżej nie jestem nieszczęśliwy bo większość ma o wiele gorzej niż ja.Mam sporo szczęścia w nieszczęściu.

Szczęscia w nieszczęsciu?Już gdzieś to słyszałam.s

bo tak było i jest

A możesz to odrobinę rozwinąć?s

z jednej strony nie udało mi się nic w życiu zrealizować,a z drugiej strony jestem z tak zamożnej rodziny,że nie muszę się tym martwić,nie udało mi się znalezc odpowiedniej dla mnie kobiety,a z drugiej strony nie dałem się złapać w tak straszny związek jak mój brat,

byłbym szczęśliwy gdybym miał taką w miarę odpowiednią dla mnie kobietę,gdybym zdobył zawód np.tłumacza z jakiegoś rzadkiego języka,zawsze mnie to interesowało,

Pieniądze to nie wszystko,one może i pomagają w życiu ale szczęscia nie dają.s

Np.łacina?s

np.japoński,średnia zarobków 8 tysięcy miesięcznie,np.norweski

Żeby zostać tłumaczem jakiegoś rzadkiego języka to najpierw trzeba się go nauczyć, a tego nikt inny za ciebie nie zrobi.

nauczyć to ja się mogę,ale zanim zdobyłbym doświadczenie,dla mnie to już za pózno,jako hobby mogę to potraktować i uczę się chińskiego

Mam ciocie w Japonii (kuzynka mamy)i kuzynkę w Norwegii..obydwie długo uczyły się języków.Japonski to najtrudniejszy język na świecie.s

moje życie w sumie było i jest niezłe na tle wielu innych,ale jakieś takie pokręcone,ja zawsze tęskniłem,żeby coś w nim normalnym trybem potoczyło

po co się poddajesz i szukasz wymówek? ja się zaczynam uczyć wielu języków, a jestem przed 30stką, nigdy nie jest za późno na naukę ;)

może i tak,ale nie rozmawiamy,ale o tym,że byłbym szczęśliwszy gdyby tych języków uczył się w szkole,kiedy ludzie powinni się uczyć tego z czego są dobrzy

A co robiłeś w szkole zamiast się uczyć ? Siedzisz i marudzisz że chcesz coś osiągnąć ale w zasadzie nie chcesz że chcesz dziewczynę ale tak naprawdę nie chcesz co za człowiek kolejny znudzony życiem. Roboty ci dowalic i ująć kasy to dam zaczniesz działać

ja próbowałem osiągnąć,ale nie wyszło,w szkole zaliczałem przedmioty kompletnie mnie nie interesujące i przesiadywałem na nich

i siedząc na tych obowiązkowych przedmiotach rozmyślałem jak fajnie byłoby się uczyć kilku języków obcych,pochłaniać książki o historii i polityce

Kto tam bredzi jak potłuczony, ze japonski jest trudny?! Japonski ma smiesznie prosta gramatyke, wymowe tez. Jedyna trudnosc to ogromna ilosc znaczkow do opanowania, trzeba dobrze rysowac, bo licza sie rysuneczki. Za to w ogole nie wystepuje tam dyslekcja ani nie ma bledow ortograficznych. Jesli ma sie dobra pamiec obrazkowa, to japonskiego uczy sie szybko.