Gość Samanta12345 Napisano Sierpień 16, 2016 Ma ktoś jakieś złote rady jak poradzić sobie z 3 latką która panicznie boi się czopków? Mała na sam widok czopka zaczyna płakać i uciekać. Niestety, musimy podawać jej od gorączki. Często łapie infekcje, w ciągu ostatnich 2 miesięcy to już 3. Zbijanie temperatury syropkami działa na 2h, przy czym bardzo wolno, ostatnio wylądowaliśmy w szpitalu. Pediatra poradziła, by spróbować czopków, bo podobno szybciej działają i dłużej i dodatkowo nie obciążają żołądka, co przy silnych antybiotykach jest na plus. Faktycznie, są o wiele lepsze w działaniu, ale ich aplikacja to jakiś koszmar. Mała wyrywa się, płacze, kopie. Nie pomagają tłumaczenia, przekupowanie słodyczami czy drobiazgami. Jak Wy radzicie sobie w takich sytuacjach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach