Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hulahondra

Nie pasuję do tego świata

Polecane posty

Gość Hulahondra

Jestem typowym introwertykiem, uwielbiam być sama, tworzę w swojej głowie historie, które żyją razem ze mną i to daje mi szczęście. Sama chodzę po górach, przebywam ogromne trasy w samotności, kocham ciszę i przyrodę. Od słońca wolę deszcz, a od lata - zimę. Nie dbam o zewnętrzność, o to jak wyglądam. Czasem staram się i wyglądam na prawdę kobieco i seksowie, a czasem wychodzę w pogniecionych czy niedopasowanych ciuchach. U innych nie patrzę na wygląd, każdą osobę toleruję i akceptuję. Nie potrafię się odgryźć i przez to czuję, że jestem słaba. Często dopada mnie lenistwo, zamiast robić coś praktycznego to słucham muzyki i zatapiam się w moich myślach - drugiej rzeczywistości. Nie wiem czy ludzie mnie lubią, ale na pewno jestem im obojętna, nudna. Nawet nie wiedzą ile rzeczy na raz dzieje się w mojej głowie. Mam wiele pasji-świetnie tańczę, gram na fortepianie, ale tak na prawdę mało osób o tym w ogóle wie. Mój kolejny problem to wymagania, które stawiam innym. Każdy ma u mnie tylko jedną szansę, jeśli ją spieprzy to jest u mnie skończony. W związku ważniejsze od miłości dla mnie są: wierność, szczerość i lojalność. Od partnera wymagam 100% oddania, prawdomówności, bo jak straci moje zaufanie to nigdy go nie odzyska. Przez to sypie się mój obecny związek. Jestem zawiedziona światem i ludźmi, bo dla mnie raz złożona obietnica jest święta, jeszcze nigdy nie złamałam danego słowa. Jeśli komukolwiek uda się zdobyć moje zaufanie to oddaję mu cała siebie, bezgranicznie i bezinteresownie oraz oczekuję tego samego nie ważne czy w grę wchodzi "tylko" przyjaźń czy "aż" miłość. Czuję, że nie pasuję do tego świata, czy ktoś ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj się słownikowi ortograficznemu i sprawdź jak sie pisze "naprawdę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czy ktoś ma podobnie?" Zastanówmy się... z tych siedmiu miliardów ludzi... nie, to zupełnie niemożliwe, żeby ktoś czuł się tak jak ty. A tak serio, to nic nie jest czarne albo białe, też jestem introwertykiem, też z większością ludzi nie złapię od razu nici porozumienia, ale czasami trafiają się zaskakujące wyjątki i są to zajebiści ludzie. Może nie jestem towarzyski czy czarujący, ale jestem za to kreatywny i mam duże poczucie humoru (chociaż czarne jak dupa szatana) i czasami, w niektórych sytuacjach śmiem twierdzić, że bardziej pasuję do tego świata niż osoby bez tych cech. Wszystko jest względne, trzeba tylko umieć dostrzec zalety swojego pakietu cech i umiejętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś zniewolona opetana wyczyść się duchowo spowiedź rozaniec to wszystko jest wynikiem grzechow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Autorki Jestem wierząca i całkiem podobna do Ciebie. Może jedynie nie gram na fortepianie. Też w życiu stawiam na to, co Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pasujesz? To się przeprowadź do innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O zmianie rzeczywistości decyduje Pan Bóg a nie człowiek, zapamiętaj! Człowiek jest gościem na tej ziemi tyle, ile Stwórca sobie tego życzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgkgtkhyhhl
są ludzie wartościowi i bylejacy,jesli sama jesteś uczciwa,prawdomówna lojalna należysz do tej pierwszej grupy i nie ma w tym nic dziwnego,chyba każdy chciałby żeby jego partner czy przyjaciel albo znajomy był szczery lojalny uczciwy a ze wielu takimi nie jest to inna sprawa...czemu akurat piszesz ze nie pasujesz do tego swiata?introwertyków jest sporo wbrew pozorom,a jeśli ludzie ciebie nie lubią to najprawdopobniej dlatego ze sami maja problem z mówieniem prawdy,dotrzymywaniem danego słowa czy byciem solidnym,twoja inność ta pozytywna ich drażni bo zazdroszczą tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam bardzo podobnie, czyli nie jesteś sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój opis idealnie pasuje do mojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko pasujesz ;-) jest nas może troche mniej niż ekstrawertyków, może mniej widoczni, ale wiesz mi pasujemy idealnie do tego nieidealnego świata :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też taka jestem, w sensie introwertyczka i wymyślam różne rzeczy w głowie, ale za to wolę zdecydowanie słońce i lato ,nie cierpię zimna. No i dla ludzi jestem bardziej wyrozumiała. No i nie gram na fortepianie, myślę, że to twój atut. Możesz tym innych miło zaskoczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra a teraz chwila prawdy czy w twoj ojciec albo matka mieli problem z alkoholem lub kim sa twoi rodzice i w jakiej rodzinie sie wychowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś rzeczywiście była typową introwertyczką to nie przejmowałabyś się tak bardzo tym że ludzie się tobą nie interesują. Myślę że tak naprawdę jesteś po prostu zamknięta w sobie, nie umiesz innym pokazać siebie, żyć chwilą i nie przejmować się opinią innych. Zaszaleć od czasu do czasu, być sobą w 100%. Z tego co tu napisałaś (chodzisz po górach, jesteś świetną tancerką i grasz na fortepianie) to z czystym sumieniem mogę stwierdzić że jesteś bardzo interesującą i utalentowaną dziewczyną. Jest wiele ludzi którzy nie mają żadnych umiejętności a jakoś odnajdują się w społeczeństwie. Bo nie boją się ośmieszenia, to się każdemu chociaż raz w życiu przytrafiło. Najważniejsze to móc się podnieść po porażce, móc bawić aż tak nie przejmować się opinią innych. Osoby które oceniają innych, obgadują chociaż tak naprawdę tej osoby nie znają to zwykli nudziarze którzy nie mają innych tematów do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie dobrzy, z zasadami moralnymi, prawi, poukladani, żyją po cichu. Nie drą się, nie wrzeszczą o swoje, nie mają postawy roszczeniowej, nie robią czegos na pokaz by ich bylo widać itp. Wydaje mi się, że takich ludzi jest większość. Ci glośni, hałasliwi, agresywni robią "sztuczny tłok", by wydawało się, że jest ich więcej. A są w mniejszości. Pasujesz Autorko jak najbardziej do tego świata ludzi mądrych i empatycznych. Szacun i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra a teraz chwila prawdy czy w twoj ojciec albo matka mieli problem z alkoholem lub kim sa twoi rodzice i w jakiej rodzinie sie wychowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej mozesz podacdla czystej statystycznej ciekawosci swoj Chociaz Znak zodiaku? ps a jakby ktos to odgadl i probowal nawet napisac do Ciebie wiadomosc tez by NIE bylo zadnego wyjatku??? Wiem co masz.. zobacz na zagranicznych stronach w Polsce to sredniowiecze.. zapomnialas pewnie dodac o tych sprzecznosciach czy czytaniu ludzi, snach itd..???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardziej przypomina jakąś samodestrukcję AUTORKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulahondra
Tu autorka tego tematu. Dziękuję za wiele miłych i pocieszających słów. Chcę tylko powiedzieć, że nie czuję się lepsza od innych, bo posiadam takie,a nie inne cechy, a wręcz przeciwnie. Uważam, że są one sporym problemem w moim życiu. Ja sama określam siebie jako dziwną. Jestem pełna sprzeczności-pracowita i leniwa, spokojna i agresywna, zamknięta w sobie i gadająca non stop. Te bardziej "otwarte" cechy przejawiam wyłącznie w zamkniętym gronie zaufanych mi ludzi (raptem 3 osoby, ale męża w to nie mogę niestety wliczyć). Gdy czuję się z kimś pewnie i komfortowo to jestem nie do poznania- czasem drę ryja ;), gadam cały czas o różnych rzeczach, patrzę w oczy, upijam się, tańczę jak opętana, ale gdy jestem bez tej osoby to chowam się w kąt. Cholernie trudno jest innym zdobyć moje zaufanie, więc może dlatego nie lubią kontaktu ze mną. A jeśli chodzi o moją rodzinę to wychowałam się bez ojca, rodzice rozwiedli się gdy miałam 2,5 roku (alkohol ojca, były też podejrzenia, że był on zboczeńcem). Przez całe dzieciństwo patrzyłam jak mama nieudolnie próbuje ułożyć sobie życie. Znak zodiaku-jestem późnym skorpionem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra, a co z tym jakby ktoś CIEBIE zgadł w realu (tak jak Ty odgadujesz innych, podobno bez słów itd)? przeczytałabyś, odpisała? jak potraktowała gościa (zakładając brak zwiazku z tym że jesteś ewentualnie zamężna..)? co byś pomyślała ps. to chyba logiczne że jak masz taką intuicję to może być ktoś tak samo sprytny? napisz coś? X to co piszesz to wbrew pozorom nic strasznego.. tylko w Polsce jest to wszystko x lat do tyłu.. masz pecha i zmarnujesz sobie życie moze.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego jak nie ma z tym facetem tego całego "kontaktu" bo on tego nie odbiera :-P tzn. jak Pis trybunał, sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko odpisz jeszcze na gość dziś ...? XXX zajrze jutro jeszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulahondra
22:29 Przepraszam, ale nie zbyt rozumiem twoje pytanie. Najpierw mówisz o "realu" a potem o odpisywaniu itd. Nie wiem, może tępa jestem ale nie rozumiem Twojej wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proste: jesteś (jak wiele takich) osób max tajemnica w realu, spotykasz wiele ludzi których i tak musisz siła rzeczy mieć w gdzieś, a oni tego i tak nie zrozumieją itd ALE zakładając że trafi się ktoś kto to wszystko zrozumie, ogarnie itd, i co ma z Tobą zrobić? (zakładając brak wątku meża, dla uproszczenia) Przecież nie powie Ci to wszystko w realu, bo nawet Ty weźmiesz go za totalnego czubka, wiec napisze maila w takim temacie.. i co? podejmniejsz WOWCZAS jakis kontakt? cos odpiszesz, przeczytasz? czy nawet taki gość pójdzie jak inni w końcową odstawkę? ps. chodzi o to żeby to wszystko przeskoczyć jakoś w XXI wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. będziesz zaglądać jutro? o której mniej wiecej to moze to jakoś uproszczę? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze ten świat do nich nie pasuje :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulahondra
Teraz rozumiem, ale masz strasznie pogmatwany styl pisania ;). Gdyby znalazła się taka osoba, co byłaby mną zainteresowana to nigdy nie urwałabym kontaktu, tylko chciałabym go podtrzymać. Przyznam się tu na forum, że zauroczyłam się rok temu w pewnym mężczyźnie będąc już mężatką. Z mężem się nam nie układa dlatego tak się stało. On był właśnie taki o jakim marzyłam, czułam się przy nim tak błogo i swobodnie. Ciągle szukałam z nim kontaktu (nigdy natrętnie), ale nie zdradziłam się ze swoimi uczuciami do niego. Nic między nami nie zaszło, rozmawialiśmy raptem kilkanaście razy, ale ja byłam właśnie "głodna" takiej rozmowy, pełnej szczerości i uśmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×