Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasi mezowie partnerzy chrapia?

Polecane posty

Gość gość

Moj maz od okolo 2 lat zaczal chrapac. Poczatkowo wyrzucalam go na kanape, jednak pozniej on sie zbuntowal i powiedzial, ze mam zaakceptowac jego chrapanie. jestem osoba, ktora musi miec spokoj zeby zasnac, dodatkowo zabiera mi to sporo czasu i nie umiem spac na zawolanie. Gdy uda mi sie zasnac przed jego chrapaniem to pol biedy, zwykle jest tak, ze on zasypia pierwszy a pozniej ja nie daje rady spac. Macie jakies rady na ta przypadlosc? Zdaje sobie sprawe, ze z wiekiem moze byc tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj też chrapie ale na szczęście przyzwyczaiłam się no i chyba nie chrapie aż tak często (chyba że ja nie słyszę). Ale czasem to aż mnie obudzi to wtedy każe mu się obrócić na bok (bo chrapie tylko na plecach) albo go biję bo skoro ja nie wyspany to on tez będzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez go zawsze prosze zeby sie polozyl na bok, choc i na boku tez chrapie. Gdy zaczyna chrapac to go szturcham albo do niego mowie to na chwile spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi nawet stopery nie pomagaja i spimy w oddzielnych pokojach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż też chrapie i pufa :P (takie ppfff,wypuszcza głośno powietrze :D)...wtedy każę mu się położyć na prawy boczek bo na lewym też zdarza mu się chrapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż chrapie tylko od czasu do czasu i nie jest do wielki problem bo stosuję stopery, jednak zdarza mi się szturchnąć go i warknąć "Nie chrap", wtedy sie odwraca przytula i jest błoga cisza. Prawdziwy problem pojawia się za to gdy zaczyna zgrzytać zębami... uhh to taki okropny dźwięk, że włos mi się jeży na głowie... i niestety nic mu na to nie pomaga, a zaleconej przez lekarza wkładki do ust on nie chce używać... pozostaje mi czekać aż zje swoje zęby przez sen i nastąpi cisza :D dziąsłami zgrzytać chyba nie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgrzytanie zebami to objaw nerwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem czego to objaw. w końcu mąż się leczy. ale zgrzyta sobie nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie partnerzy tylko KONKUBENCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście mój mąż nie chrapie, spokojnie mogę sobie czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mój mąż chrapie niemiłosiernie, zakładam stopery woskowe i jest ok jeśli sie je mocno wciśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mąż nie chce sie leczyć to też polecam stopery tylko nie piankowe bo to szajs, woskowe chyba najlepsze 2zl i wielorazowego użytku tylko trzeba je umieć włożyć bo nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlasnie wole te a la piankowe, z tym ze te co mam kupilam zagranica w aptece i byly bardzo drogie w porownaniu do zwyklych( wiec tu pewnie zalezy jakie piankowe). Woskowe tez mialam, problem w tym, ze one robia sie cieple pod wplywam naszego ciepla i robia sie jakby lepkie w uchu i mi wypadaly. Plastikowe moga podraznic ucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chrapał okropnie, ale nie wytrzymałam dwóch miesięcy nawet i wysłałam go do lekarza na konsultacje. Znaleźliśmy klinikę Mille Medica i od tej pory już nie chrapie. Mówił też, że się bardziej wysypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×