Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem w szoku , nigdy o czymś takim nie słuszałam niczym Hitler

Polecane posty

Gość gość
No cóż to akurat częste w niemczech, że zabierają dzieci za głupoty, np. za to że późno wracacie z dzieckiem do domu,a ono powinno już spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o Boże takie coś w XXI WIEKU >?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo, że matka nie ma pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dzieci uchodzcow czy emigrantow z afryki nie ruszaja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie przeciez tam pełno emigrantów i co z ich dziecmi ? nie taka skóra i rysy ? niczym Hitler omg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sxeptycznie podchodzę do takich nagłośnionych spraw. Nie wiadomo jak tam było naprawdę. Pamiętam kilka spraw w Norwegii gdzie również polki płakały że im bezpodstawnie dzieci zabrali, a prawda była całkiem inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem coś było nie tak. Może nie pracowali ani nie mieli ubezpieczenia, ani nawet warunków socjalnych na to by się opiekować tym dzieckiem. Nawet w PL jak rodzice nie mają ubezpieczenia, to dziecko jest zatrzymywane w szpitalu (przewożone na inny oddział, albo do innego szpitala) dopóki rodzice nie uregulują formalności. Jeśli tego nie zrobią, dziecko idzie do pogotowia opiekuńczego i sąd wszczyna przeciwko nim postępowanie w związku z prawami rodzicielskimi. I nie kumam jak cała wielopokoleniowa rodzina bo razem z babką żyje w obcym kraju i żadne nie zna języka na tyle, żeby się porozumieć z urzędnikiem? Już pal licho niemiecki, bo jest trudniejszy, ale nawet po angielsku? Babka pisze, że pracownicy socjalni nie rozmawiali nawet z jej córką, a ona się nie odzywała. Bo? Bo nie znała języka pewnie, albo ma swoje za uszami... Nie wierzę, że tacy świętoszkowaci i nagle za nic by im dziecko zabrano. Normalnym ludziom nikt nie zabiera. Widocznie była tam jakaś patola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z reguły jest "to dobry chłopak był, tylko miał problemy z narkotykami. Ale to jak każdy". Nawet u nas - dziecko gwałcone, katowane - a sąsiedzi "to porządna rodzina była, dzień dobry mówili, nic nie słyszeliśmy". Jak dzieje się coś złego to magicznie wszyscy świeci i idealni się stają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"- Od dwóch tygodni żona nie widziała dziecka - powiedział polsatnews.pl mąż Polki, której dotyczy problem. Mężczyzna nie jest biologicznym ojcem dziewczynki, jednak pomaga kobiecie w rozmowach z niemieckimi urzędnikami." x Nie, no, normalna polska rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kumam? Koleś jest jej mężem, ale nie biologicznym ojcem dziecka, które się dopiero co urodziło? :D Czyli poznał pannę już w ciąży i tak prędko wziął z nią ślub? Rzeczywiście normalnie to tam u nich na pewno nie jest. Pewnie są jeszcze lepsze kwiatki, o których nie mówią. A może ona została opłacona przez jakąś lokalną parę, za urodzenie im dziecka (za zgodą męża) i brała za to kasę przez całą ciążę, tylko w międzyczasie poczuła instynkt i postanowiła się nie wywiązać z umowy tylko zatrzymać dziecko? Who knows?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze cos jest na rzeczy. Pamietam jak w Norwegii byla afera, ze matce 3 miesieczne dziecko zabrali bezpodstawnie. A okazalo sie, ze w nocy jej maz chlal z kolega u nich w domu ona tez byla po dwoch niby piwkach i zadzwonila sama na policje bo sie awanturowac i bic zaczeli:D I zdziwienie ze dziecko im zabrali:O Tez normalna, polska rodzina prawda?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×