Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aaaaaa97

Doradzcie co mam zrobić

Polecane posty

Witam wszystkich Mam pewien problem, w zasadzie nie wiem jak to nazwać Byłam z chłopakiem prawie 2,5 roku, jak się poznaliśmy, nie dawałam mu wgl szans, ale on nie odpuszczal, zabiegał o mnie i udało mu się to, zakochalismy się w sobie i było cudownie, potem pojawiły się sprzeczki, był zazdrosny o mojego przyjaciela, sprzeczalismy się o niego ale jakoś potem się godzilismy. Spotykaliśmy się tylko w soboty i w niedzielę i np jak siedzieliśmy często z naszymi rodzicami to on chciał żebyśmy szli i spędzili ten czas który mamy dla siebie razem, ogólnie jest to bardzo uczuciowy chłopak, zawsze mogłam na niego liczyć, wspierał mnie, pomagał, zawsze miał dla mnie czas, mimo że prowadził swoją firmę i miał dużo pracy ale zawsze czulam że jestem u niego na pierwszym miejscu, niestety często powtarzały się sytuacje zazdrosci o tego przyjaciela ale potem mu przechodziło. Ten przyjaciel chciał kiedys że mną być. Planowaliśmy przyszłość, wspólne życie, wszystko, byłam naprawdę bardzo szczęśliwa. Bardzo co mi przeszkadzalo to nasze zbliżenia, często na nie naciskał a ja jakoś ulegalam, sama też zaczynałam do tego doprowadzać. Ale wiedziałam że mu strasznie na mnie zależy, nie robił tego że mną tylko zeby sie zaspokoić, tylko zawsze żeby to mi było przyjemnie ale potem miałam jakieś wyrzuty sumienia ponieważ tak zostałam wychowana. Problem pojawił się 3 miesiące przed rozstaniem, pokłócilismy się o tego przyjaciela bo pisałam z nim bez wiedzy mojego chłopaka i w sumie tak glupio wyszło z mojej strony i od tego momentu jakbym zaczynała coś czuć do tego przyjaciela, z chłopakiem rozstalam się w marcu, wyszło tak że powiedziałam mu że kocham przyjaciela, nie mógł tego znieść, załamał się. Planowaliśmy wszystko, zawsze wiedziałam że to ten jedyny, rozmawialiśmy o zaręczynach.. Przyjacielowi wyznalam że go kocham, on mówił że nie wie czy mnie też, że musi to przemyśleć ale pisaliśmy codziennie i widywalismy się na uczelni, przez jakiś czas wszystko miło pięknie a potem już był taki oschly, mówił że próbował coś do mnie ale że to jednak nie to, potem nie chciał gadac, okazało się że mój chłopak widział go z inną dziewczyną a mi on wtedy napisał że nie ma ochoty rozmawiać bo ma jakieś problemy a wieczorem mój były widział go z inną i napisał mi to ale on sam się na drugi dzień do tego przyznał i mówił że to tylko koleżanka a na mnie nagadal do niej głupoty o czym też dowiedziałam się od mojego byłego i to była prawda bo moja przyjaciółka to potwierdzila. I wiem że chciał z nia cos więcej.Kiedys widziałam go z inną dziewczyna, też mówił że to tylko koleżanka. Na imprezie moja przyjaciółka widziała jak idzie tańczyć z jakąś. Ogólnie jest raz taki milusi, czasem za bardzo a raz jakbym nawet nie była jego koleżanka, napisałam mu to kiedyś flto napisał że jak ma czas to piszę bo i powiedziałam że poczekam na ten jego czas i nie pisalam do niego bo wcześniej to prawie zawsze ja pierwsza pisałam. Napisał pp tygodniu że chciałby mnie zaprosić na wesele no i po kilku dniach się zgodziłam, tam był miły, kochany i wgl były buziaki, na drugi dzień napisał że było bardzo miło a znów na następny był taki oschły znów jak napisałam i teraz nie pisze już od kilku dni. Bój były chłopak cały czas zabiega o mnie, pisze do mnie, mówi że zrozumiał te wszystkie błędy które popełniał, z zbliżeniami, z rodzicami, z tym że np często decydował o tym jak spędzimy czas. Chciałby żebyśmy spróbowali jeszcze raz, że teraz już wie co robił źle, żę teraz już zrobi wszystko żebyśmy byli szczęsliwi. Tylko ja czuję się taka zblokowana na niego, obwiniam go o wszystko, nie wiem czy dlatego że zagluszam w sobie poczucie winy o tego przyjaciela ale widzę że on bardzo mocno mnie kocha, przez te 4 miesiące nie odpuścił tylko walczy mimo że nie daje mu nadzieji, ale ja czuję że to uczucie się wypaliło we mnie i kocham przyjaciela. Dla bylego przez ten czas nie byłam mila, źle go traktowałam, ale on dalej walczy. A ja chciałabym być z tym przyjacielem tylko no on mnie tak traktuję.. Pomóżcie mi, co mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli facet Cię kocha, ale nie chcesz z nim być, bo "kochasz" przyjaciela, który nie chce być z Tobą. De facto nie liczysz się z uczuciami fajnego faceta, z którym byłaś, uprawiałaś seks itd., którego "błędy" były nikłe. Natomiast nie miałaś żadnych skrupułów, żeby go zranić i odrzucić dla innego. Jesteś raczej niedojrzała. Z twojej relacji wynika, że chcesz być z tamtym drugim facetem. Nie wiem jak Ci pomóc. Polecam Ci tylko nie trzymać w niepewności tego, który Cię kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa97
Powiedziałam mu jak sprawa wygląda, że nie będziemy już razem ale on dalej wierzy że może jeszcze kiedyś nam się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa97
Ale czy da się ponownie zakochać w tym samym facecie? Obudzić znów to uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Ci tak. On Cię miał tylko do seksu a Ty skrzywdzilas dobrego chłopaka więc teraz sama cierp naiwna. Nie dziwię się ze tamten był zazdrosny skoro z przyjacielem takie rzeczy Cię łączyły !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuc ich obu nie sa ciebie warci a potem kup sobie kota. Hmm okrutny jestem nie? Ale jakoś kota mi mniej żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno----po pierwsze NIE istnieje takie coś jak przyjażń między kobietą i mężczyzną !!! Sama zresztą widzisz do czego ta "przyjażń" doprowadziła. Po drugie odpuść sobie tego "przyjaciela" bo on Ciebie nie kocha . Jeśli już teraz Cię okłamuje to pomyśł co będzie w przyszłości? Oboje jesteście jeszcze mało dojrzali , on bawi się Tobą bo widzi że Tobie na nim zależy a Ty zaślepiona dajesz się wodzić za nos. Krzywdzisz przy tym bardzo człowieka który Cię naprawdę kocha i jest wartościową osobą . Jeśłi nie chcesz z nim być powiedz mu o tym otwarcie i zerwij kontakt całkowicie . Jesteś studentką a Twoje zachowanie jest na poziomie gimnazjalistki , brak Ci rozsądku , odpowiedzialności , poczucia godności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa97
Z przyjacielem nie uprawialismy seksu, uprawialam go jedynie z moim bylym chłopakiem, z przyjacielem nie łączyło mnie nic, jedynie rozmowy ale mój były zawsze był o niego zazdrosny. Wiem że mimo zerwe kontakt mój były dalej będzie na mnie czekał i wierzył że jeszcze będziemy razem, jest to wrażliwy chłopak chyba aż za bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANS OF LAS
kiedy ja nie odpuszczam to przychodzą do mnie policjanci z pałami, prokurator oskarża mnie o stalking, a sędzia daje zakaz zblizania się ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze niech twoj chlopak napisze na forum wyleczymy go z tej chorej milosci i pomozemy znaleźć kogos wartosciowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×