rada na sasiadke??????

potrzebuje rady jak dogadac sasiadce....otoz ma ona corke--30 letnia,mieszka ona 200 km od niej i w czerwcu pierwszy raz przyjechala w odwiedziny z "narzeczonym"ktorego ma od 2 miesiecy...wczesniej nigdy nikogo nie miala,zamknieta w sobie tylko nauka,studia,zero znajomych,nigdy nie wychodzila po szkole nigdzie:O a teraz wielkie halo ze monisia ma wspanialego chlopaka,taki ą ę ,pomocny,uczynny,gdzie to oni nie byli ,co nie zwiedzali,ze on taki pracowity a ona doktorowa:O nie ,nie zazdroszcze im niczego jak tak myslicie,sama mam meza i 2 dzieci ,tez na nic nie narzekamy i wyjezdzamy w miare mozliwosci ale sluchac mi sie juz nie chce o jej monisi,rozumiem jakby miala 18 lat ale stara baba 30 letnia,pierwszy facet i az mi by glupio bylo takie rzeczy gadac:O jak zgasic sasiadke jak kolejny raz bedzie mi trula o corci?:O macie rady?

To niemożliwe, żeby istniały takie kretynki, jak autorka.

sama jestes kretynka;O

Nie, takich kretynek jak założycielka tematu nie ma. Dno i pięć metrów mułu. To musi być prowo.

Kretynkę poznajemy m.in. po braku umiejętności stosowania wielkich liter :P

po prostu uwazam ze istnieja tysiace innych tematow niz sluchanie non stop o zyciu prywatnym jakies starej baby:O no chyba ze ktos lubi takie telenowele,ja nie...

Autorko a Ty masz 15 lat, ze 30 letnia kobieta jest dla Ciebie Stara baba? :o

mam 34 lata i uwazam ze 30 to taki wiek gdzie mozna powiedziec "stara panna ,stara baba",takie gadanie jest zrozumiale jak by sie mialo 18 czy dwadziescia pare lat,ale 30 i pierwszy facet i w kolko do kazdego trajkotanie o tym to jest nudne i zenujace:O

Masakra, jakie tłuki tu teraz siedzą.

Nie. Po prostu jestes tak malo empatyczna i inteligentna, aby zrozumiec, iz wlasnie dlatego, ze ta Monisia ma 3 dychy na karku i jest to pierwszy facet, jej matka jest taka podjarana. Trzeba bylo pozdrowic Monike, zyczyc wszystkiego najlepszego, powiedziec, ze tez sie cieszysz, bo dziewczyna cale zycie w ksiazkach i oby facet okazal sie takim super tez za rok.

no i tak zrobilam za pierwszym razem,ale ona caly czas truje,i kazda sasiadka w kolko juz ma jej gadania dosc,jest ok dobrze,ale po co codziennie w kolko sluchac o tym samym????

nie ma rady ja mam tak z ciotka heh corka 28 lat jakiego to wspanialego meza ma zna tyle jezykow wyksztalcony piekny jakby mogla to by go corce odbila ja poprostu odchodze

Przerywaj jej w połowie zdania i zaczynaj opowiadać, jakie to Twoje dzieci fajne i mądre, że już na nocnik siadają, albo coś.

dziekuje,po prostu bede jej unikac

eh tam okropna jestes. zamiast sie cieszyc, ze ktos te dziewczyne w koncu wezmie za zone i wyciagnie z ksiazek to wy cieszycie sie tylko czyims nieszczesciem. dlaczego? ja tak sie cieszylam gdy moje dwie kuzynki po 15 latach urodzily pierwsze dziecko, ale sa tacy ktorzy im zle zyczyli na wiesc o ciazy. szkoda. i tez mam przypadek dwóch brzydul- na nosie musztardówy, małe grube i naprawde brzydkie i wyszly za mąż za kurde felek naprawde jak dla nich fajnych chlopaków. i jak to usiadlysmy z siostra i kuzynka -BOGU DZIEKI ZE KOGOS POZNALY I SUPER. bo cale zycie kazdy sie smial ze brzydkie i z wygladu jak uposledzone, a im sie ulozylo i na prawde sa szczesliwe. zycz ludziom dobrze. tez bym sie cieszyla gdyby moja corke wyrwal chlopak, a ona by nigdy nikogo nie miala.

A dlaczego chcesz jej dowalić? Kobieta szczęśliwa, wreszcie jest w sytuacji innych matek, których córki spotkały faceta i planują przyszłość. Nawet nie wiesz co gadała twoja matka albo nie kontrolowałam jak chwalilas swoje dzieci jakie mądre, piękne inteligentne . Jesteś babajaga z jadem , rzeczywiście najlepiej bedzie jak zamkniesz ryja i będziesz unikała kobiety u której razi ciebie jej wyczekała radość. Możesz tylko żyć nadzieja ze młodzi, wykształceni ludzie, którzy nie sa obarczeni dziećmi i zwiedzają świat ...kiedyś sie rozejdą - wtedy tez bedziesz szczęśliwa jędzo żyjąca cudzym życiem.

może ja powiem z perspektywy kobiet takich w srednim wieku, nieraz czekaja cale lata zeby ich dzieciom sie ulozylo. i np rasowa stara panna kogos poznaje to sie ciesza ze ma rodzine.

a to ty nie masz co robic ze wiecznie gadasz z ta sasiadka?Jak się spotkacie to po przywitaniu zagada jo pogodzie może cos o dzieciach ,trochę posłuchaj o Monisi i do domu

zwab suke do piwnicy i z***b mlotkiem:)