...

To nie wina charakteru tylko działanie złego ducha. :(

W dodatku dla niepoznaki udaje, że jest blisko z Bogiem. A tak działa zły duch właśnie. Osoba, ktora przeklina prawie bez przerwy i wyzywa ludzi od ku... lub ch... nie może być dobrą osobą. W dodatku on nie był u spowiedzi chyba z kilkanaście lat jak nie więcej :(, żyje w grzechu i jest cwany, pieprzony materialista ;(

ale p********z. ja tez przeklinam czesto i nie bylam u spowiedzi kupe lat a nie jestem zlym czlowiekiem

Polecam wysłuchać kilka wykładów egzorcysty ks. Piotra Glasa :O :)

XD no nieźle :D Opentał cie bóg moja droga, ić stont

Ech, że też nawet tutaj musimy wysłuchiwać p********ia jakiejś k***y *trzęsie się i lata przy suficie, bo szatan*

pogielo cie Studzia. twoje problemy nie znikna od posluchania wykladow ksiezycowej sekty na yt. to na pewno problemow finansowych ci nie rozwiaze :D

studzia ja gość od namysłowa naprawde byłem w zakopanem nie wierzysz wpisz sobie w google namysłowsczyzna i zobacz mój filmik i daj linka bo dziś już nie moge bo "treść została uznana za spam " wpisz namysłowsczyzna a nie namysłowszczyzna tylko namysłowsczyzna (...n-a-m-y-s-ł-o-w-s-c-z-y-z-n-a bo mnie zbanowali na filmiki i zobacz ten filmik jak nie wierzysz ze byłem w zakopanem

Obejrzyj i daj linka

gość dziś pogielo cie Studzia. twoje problemy nie znikna od posluchania wykladow ksiezycowej sekty na yt. to na pewno problemow finansowych ci nie rozwiaze smiech.gif x Tu Cię zdziwię droga pomarańczo, bo moje problemy już zniknęły ;) Problemy finansowe? To były jakieś wyimaginowane problemy, mam wszystko co potrzebne do życia, a na życie w "luksusie" jeszcze przyjdzie czas. :) Najważniejsze jest to, że teraz żyję w spokoju. Nie mam już ataków lęku i paniki- a w lipcu było chyba już apogeum jakie mogłam osiągnąć w tej sferze. Bywało, że leżałam na łóżku i gapiłam się w jeden punkt, w środku czułam jak wszystkie moje narządy miałyby zaraz przestać pracować. Ciągle powtarzałam, że chcę umrzeć. Budziłam się rano i błagałam o śmierć. Ale to nie były moje slowa tylko słowa złego ducha. :( Od dnia gdy zawierzyłam Bogu swoje troski i problemy, a także radości - nie mam myśli samobójczych. Nie pojawiły się one ani razu w mojej głowie. Nie będę pisać na razie o szczegółach, ale dokładnie znam dzień i godzinę gdy otrzymałam łaskę wewnętrznego spokoju i uzdrowienia duchowego. Nie wiedziałam jeszcze co to oznacza, jakie będą moje odczucia itp. Wstąpiłam jeszcze wtedy do apteki po coś na uspokojenie. Jak się okazało później wcale nie było mi to potrzebne. Nie potrzebuję żadnych tabletek. Nic nigdy tak nie podziałało na moje wnętrze jak łaska uspokojenia. Mało tego po niemal dekadzie czasu poszłam do spowiedzi.:) Dlatego pomarańczo od komentarza powyżej: moje życie się odmieniło i to nie dlatego, że słucham wykładów księdza Glasa. Odmieniło się, bo byłam w tak krytycznym punkcie życia i zwrociłam się o pomoc do Boga. A on stał przez te moje zakichane 10 lat obok mnie i czekał właśnie na mój ruch. :) I doczekał się, a ja mam pokój serca i nigdy nikomu go nie oddam. Przez te ostatnie kilka lat otworzyłam szatanowi chyba wszystkie możliwe furtki. Od nieczystości seksualnej (czyli wg szatana nasze narządy intymne to centrum świata) aż po okultyzm :O

Och stara dobra Studzia :)

przeczytaj unikalne objawienie w wyszukiwarce pod hasłem : Anna - Zaufajcie Maryi , tam o str. 30 , Maryja mówi dużo o życiu , szczęściu i miłości oraz o przyszłości Polski .

W chwilach załamania czytałam horoskopy, stawiałam sobie "tarota online" :D do tego oczywiście zapytania do wróżek. Wpadłam w to już w 4 klasie podstawówki, bo w podręczniku do języka polskiego był horoskop, a tam było napisane w charakterystyce mojego znaku zodiaku, że jestem przewidująca. Uwierzyłam w to i czułam, że mam moc, tym bardziej, że kilka rzeczy faktycznie udało mi się "przewidzieć". W tym momencie władzę przejął zły duch. Jeszcze w lipcu tego roku próbowałam znaleźć odpowiedź na moje problemy w horoskopach i wróżbach. :D

Studzia masz rację, a chodzisz do Komunii często? Ja doznałam uzdrowienia po Komunii, niebywały spokój i radość, ulga, porzucenie grzechów itd. On tam jest naprawdę

woytek wolalam stara studzie. sorry ale zyebales ten projekt stary stuleyarzu

O, wróciłaś. ;) Martwiliśmy się tu o Ciebie.

PRZEWIDUJĄCA I UWIERZYŁA, ŻE POTRAFI PRZEWIDZIEĆ PRZYSZŁOŚĆ :D Świetny troll :D

Żaden z niej troll, ale coś złego da się tutaj zauważyć. Wiele wskazuje na to, że Studzia poddała się dobrowolnie tzw łagodnie - reedukacji. :D