Jak schudnąć?

Witam. Ważyłam 58-60 kilo jakoś od 2014 roku, może 2013, ciągle chudlam, sama z siebie, nic specjalnego nie robiłam i mój tryb życia też się nie zmienił. Ale tak jakoś wszystko samo z siebie. Ostatnio przytyłam w jakieś może 4 albo 3 lub mniej miesięcy w sumę 10 kilo bo ważę 70.3, znów to samo trybu życia nie zmienialam a przytyłam. Dodam że w 2012 roku po tym jak miałam wypadek samochodowy, nie było nic poważnego, coś tam naderwanego w kregoslupie i kołnierz musiałam nosic, ale wtedy schudłam przez 2 tygodnie 10 kilo, ważyłam 55 a schudłam do 45, potem w tydzień przytyłam prawie 20 bo zaczęłam ważyć 72-75, narobilo mi się rozstępów itd. Waga utrzymała się może pół roku, może mniej a potem sama zaczęła spadać az doszła do 58-60. Długo się utrzymywała aż do teraz. Wtedy schudłam sama, teraz tak mnie męczy już to że chciałabym schudnąć jak najszybciej, najgorsze jest to że nie mieszcze się w żadne spodnie. Jeżdżę po 10 km na rowerze 4-5 może czasem 6 razy w tygodniu, ale to nie pomaga. Ogólnie nigdy żadne ćwiczenia nie przynosiły u mnie efektów, nawet te wykonywane systematycznie przez nawet rok. Nie wiem co robić. Miałam źle wyniki z tarczycy jakiś czas temu, ale lekarka mówi "tragedii nie ma, nie ma się co przejmować" więc to chyba nie ma z tym nic wspólnego. Nie wiem już co robić. Jakie ćwiczenia która można wykonać absolutnie w każdychuj warunkach mogę robić ale żeby przynosiły one naprawdę pożądane efekty. Co najlepiej wykluczyć z diety i co najlepiej jeść. Proszę o jakieś chociaż najmniejsze rady bo nie wyrobię jak mam ciągle kupować nowe ciuchy, tych za małych mi szkoda, bo liczę że schudne, a ciuchy z okresu gdy ważyłam ponad 70 kilo wyrzuciłam pół roku temu bo nie sądziłam że jeszcze będą mi potrzebne. Aktualnie mam dwie pary spodni i parę koszulek, nie chce wiedzieć jak będę wyglądać w ciuchach na zimę. A no i może dodam ze mam 170cm wzrostu, a moja otyłość wygląda jakbym spuchla, nie jest to zwykle otycie a bardziej spuchniecie..

Zmien lekarza.Masz na bank cos z tarczyca i nie tylko.Zbadaj poziom hormonów.Poza tym nie piszesz jak sie odzywiasz,jak często jadasz,co,ile.W jakim wieku jestes,czy stosujesz antykoncepcje itp

Mam 18 lat, nie biorę antykoncepcji, jem raczej normalnie ale dość małe ilości, zawsze mniejsze porcje niż reszta rodziny chyba że coś co bardzo uwielbiam. Czyli ogólnie jem domowe obiady, jakieś zupy, fasolki, warzywa, lecza, raz na parę miesięcy pizze, może 3 razy w miesiącu jakiegoś hot doga albo jakiś fast food inny. Ale jadłam tak od zawsze. Teoretycznie na nic nie choruje oprócz problemów z kręgosłupem i lewa noga to wszystko jest ok. Jestem niskocisnieniowcem i metopata czy jak to się mówi, więc odczuwam każda zmianę pogody i do tego często jestem ospala, jakby bez sił. Po za tym wszystko ok. Masz rację, może pójdę do innego lekarza ;)

ja zdecydowałam się na dietę i wspomagam się sokami sportfood. Bardzo smaczne, bardzo pożywne i mają sporo wartości odżywczych! rewelacja!

 a idzta w cholere z tymi srymunoxami i innymi i nachalnymi reklamami

schudnac mozna:

- na racjonalnej diecie

- na srodkach hamujacych apetyt, w pl nie do dostania