Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aalicjjjaa

Moj maz smsuje z kolezanka z pracy.

Polecane posty

Gość aalicjjjaa

Oczywiscie wpadlam na to przez przypadek. Kiedy sie o tym dowiedzialam spytalam go wprost. Zaprzeczyl. Spytalam czy oby na pewno, poprosilam o odpowiedz prosto w oczy. Patrzyl mi prosto w oczy stwierdzil,ze nie. Malo tego, dal mi nawet telefon do przejrzenia. Kiedy jednak zobaczyl,ze loguje sie do jego operatora sieci i wchodze w bilingi, zmienil zdanie... Nie bylo wyjscia przyznal sie do wszytskiego. Oczywiscie zapewnial,ze to nic takiego, ze to tylko smsy o kawe, srawe i inne pierdoly. Zaklinal sie na nasze dzieci. Nie przegladalam calej historii bilingow, ale smsow jest duzo (od kilku dziennie do dwudziestu paru dziennie)- te dni na ktore trafilam to raczej w godzinach pracy. Nie wysylal ich codziennie, ale prawie codziennie co najmniej od kilku miesiecy. Oczywiscie twierdzil,ze nie tylko on, jego koledzy rowniez. Wkurzylam sie strasznie, kazalam mu sie pakowac i wypierdzielac...plakal, przysiegal,ze nic nie bylo, przepraszal, prosil o szanse. Ze wzgledu na dzieci, ktore mimo tego,ize nie chcialam zeby byly swiadkami naszych klotni- sobie znanymi sposobami, widzialy,ze cos jest nie tak i zaczely przezywac. Szczegolnie corka (7 lat). Uleglam i pojechalismy razem na wakacje. Mialo byc oschle, ale ... nie wiem postanowilam mu pokazac co traci... Podczas wyjazdu i reszty urlopu w domu byla sielanka (miala byc na pokaz,ale sie zaangazowalam)- cos we mnie wstapilo - postawialm na seks, jestem pewna,ze w zyciu tyle i takiego nie mial,jak przez te trzy tygodnie... Wydaje mi sie,ze przez te 3 tygodnie urlopu nie kontaktowal sie z ta swoja koelzanusia. Ale jutro wraca do pracy, a we mnie - jakby cos wstapilo...wrocilo to jak sie czulam przed 3 tygodniami. Zaczelo sie drazenie tematu... Wiem,ze zle zrobilam,ze 3 tygodnie temu trzeba bylo sie decydowac co robic... Jestem przerazona...boje sie tego co czuje, nie wiem sama czy mam sie czego obawiac czy nie, ja chyba po prostu nie umiem wybaczyc, ale rozwodu...boje sie.... Powiedzcie jak to wyglada w Waszych oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardulaki
Przecież to normalne urodziłaś mu dzieci i ma Cię gdzieś,szuka czegoś nowego..Jest jeszcze ktoś kto wierzy ,że faceci potrafią kochać i nie zdradzać..?:) Kobiety zajmijcie się swoim życiem bo szkoda czasu na tych chamów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje w firmie z samymi facetami i wiem jedno: kazdy jeden ma dosc nudy w domu i dzieci. To mozesz byc pewna. Dla ciebie dzieci to taki skarb ale dla niego glownie nuda dnia codziennego. To tak zebys byla swiadoma. Moi koledzy podrywaja stazystki i gadaja o cyckach dziewczyn z hr,a jak dzwonia ich zony to zamieniaja sie w ojcow i mezow roku przez ta rozmowe. Co do smsow- chcial sie poczuc jak facet, po prostu. Zycie z zonka gotujaca obiady i dziecmi ucielo mu meskosc, a taka stazystka czy usmiechnieta bezdzietna kolezanka to marzenie. Mysle ze do niczego nie doszlo bo takie dziewczyny nie biora dzieciatych i zonatych bo dla nich to gorszy sort,ale mysle ze twoj maz jak kazdy facet chce zyc szczesliwie, ale dla niego szczescie to spontany a nie poukladane zycie. Ale wybacz mu w sumie co ci zostaje, sama sie nie utrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podsumowujac: - wybral cie na zone, umeczylas sie zeby urodzic mu dzieci,spicie w jednym lozku codziennie, przezyliscie pierdyliard sytuacji stresowych a on wybral KOLEZANKE nie ciebie ( wybral ja w momencie klamania ci w twarz byleby ja ochrobic), - ty w nagrode za klamstwo jeszcze bardziej wlazlas mu w tylek,seks,obiadki itp - pokazalas mu jak bardzo jestes zdesperowana,ze moze zarywac do innej a ty i tak zrobisz wszystko byleby on nie odchodzil, - on juz wie ze sobie nie poradzisz bez niego i w sumie to jest rowniez powod tej emocjonalnej zdrady bo nie jestes niezalezna kobieta z ktora nalezy sie liczyc tylko kura, - zakrywasz sie dziecmi i usprawiedliwiasz jak sie upodlasz wybaczajac mu,bo niby dzieci cierpia i to odczuwaja a tak naprawde bez niego nie dasz rady, - dzieci zabija kazda milosc a zaden facet nie chce dzieci tylko zgadza sie bo kobieta chce. facet chce zyc szczesliwie a nie nudno codziennie do konca zycia. Takie zycie sobie wybralas, tak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie ,a że mamusia mu truła kiedy wnuki to sobie zrobił rodzinkę ,ma spokój społeczny bo przecież jest żonaty..,a teraz biedny misio taki przytłoczony codziennością ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aalicjjjaa
Dzieki dziewczyny za Wasze opinie. Gdybym sie rozwiodla, jakos dalabym sobie rade. Pracuje. Nasze dzieci nie sa niemowlakami (7 i 5 lat). Z tymi obiadami to faktycznie nie jest tak,ze ma codziennie ugotowany przeze mnie obiad (oprocz urlopu), wrecz przeciwnie, bardzo czesto wracajac z pracy kupuje gotowe kotlety. Nie robie mu zadnych kanapek do pracy (sam to robi). Tamta baba tez ma dzieci. I meza. Moj maz nasze dzieci kocha i czasem mysle,ze tylko je i tylko ze wzgledu na nie walczy o zwiazek. Ja juz przestalam, ale w glebi serca kocham mojego meza i naprawde nie wyobrazam sobie zycia bez mojej rodziny (ale chyba wszysycy przed rozwodem tak mowia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się pojawiają dzieci to mężowie szukają odskoczni od nudnego życia z żoną i dziećmi. Zajmowanie się maluchami to tylko dla kobiety jest szczęście, dla faceta męczarnia i utrapienie i właśnie wtedy mężowie najczęściej szukają sobie kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ,że jest Ci ciężko i będziesz przeżywać bo kobiety stety czy niestety mają coś takiego jak uczucia wyższe w porównaniu z tymi prostakami ,którzy widza tylko czubek własnego fi......a Dasz radę ,szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio facet pisze smsy z koleżanką (ukrywa je jeszcze wiec nie wierz że piszą o pracy), a ty jeszcze fundujesz mu sens życia? I NIE MOW 'BO DZIECI'...twój mąż jakośo nich nie myślał wydając się w romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekam na wpisy żon o tym, że ich mąż taki nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jestescie ze soba ze wzgledu na dzieci? Jak wiekszosc malzenstw. Pomysl jak musza kochac sie bezdzietne pary ze sa ze soba z wyboru a nie musu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze sama codziennie na gotujesz noc nie znaczy bo i tak TY kupujesz i starasz sie o ten obiad codziennie. A czemu nie twoj maz? Jestes sluzaca w waszym domu czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aalicjjjaa
Dziewczyny, jesli chodzi o "sluzaca" to wlasnie u nas w domu tak nie ma. Naprawde prownujac do stereotypowego polskiego domu, to ...robimy wszytsko po polowie. I zakupy i gotowanie i opieka nad dziecmi, Nawet myslalam,ze to jest powodem tych smsow. Ale wracajac do meritum sprawy. Chyba slusznie robie,ze nie wierze,ze te smsy to NIC TAKIEGO. Bo to kuzwa nie moze byc nic takiego.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niech smsuje co mu bronisz ja ci dam swoj numer ty bedziesz ze mna smsowac problem robisz a tamci ci beda doradzac nie wazne kto z kim spi wazne zeby dzieci byly zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ,że słusznie:) Spakuj tego frajera i zajmij się sobą i dziećmi. Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on w tych esemesach pisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych ktore każą c***akować męża, ta akcja obudziła ciebie, zadałaś o związek i relacje. Mamy nadzieje, ze on tez sie starał. Ja bym przeszła sie do jego pracy, przedstawiła sie i powiedziała ze chciałaś poznać kobiete która pisze tak często do twojego męża. Wszystko miło i żartem. Maz dostał żółta kartkę i lepiej niech nie szuka poza domem atrakcji bo go straci. Zapytaj czy do ciebie tez moze pisać fajne smsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź go zostaw samego z dziećmi w domu. Idź do kosmetyczki, fryzjerki, kup sobie fajne ciuszki. Nastepnie poinformuj że idziesz z koleżankami na imprezę. Bo przecież Ty też potrzebujesz rozmowy z jakimś nowym kolegą. Na kawusie też musisz czasem wyskoczyć kolegą bo ileż można z samymi babami... Może frajer zobaczy że ta jego domowa harmonia jest bardzo zagrożona. Jesteś kobietą i masz sie czuć przez mężczyznę caly czas zdobywana. Możesz być X lat po ślubie mieć 10 dzieciaków ale to nie zmienia faktu że facet ma sie o Ciebie starać! Oczywiście też go trzeba czasem zaskoczyć ale nie jeżeli on się tak zachowuje. Pokaż mu babo na co Cie stać i że nie jeden może paść przed Tobą na kolana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego ma udowadniać na co ją stać..?A czym ona jest jakimś towarem? Rano po przebudzeniu też żadna nie wygląda jak miss polonia więc co ma latać koło niego z idealnymi włosami i makijażem żeby jej nie zostawił ..?Ludzie o czym Wy mówicie?? To on ma się starać teraz ma odpokutować i walczyć ,a nie ona..!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź go zostaw samego z dziećmi w domu. Idź do kosmetyczki, fryzjerki, kup sobie fajne ciuszki. Nastepnie poinformuj że idziesz z koleżankami na imprezę. Bo przecież Ty też potrzebujesz rozmowy z jakimś nowym kolegą. Na kawusie też musisz czasem wyskoczyć kolegą bo ileż można z samymi babami... Może frajer zobaczy że ta jego domowa harmonia jest bardzo zagrożona. Jesteś kobietą i masz sie czuć przez mężczyznę caly czas zdobywana. Możesz być X lat po ślubie mieć 10 dzieciaków ale to nie zmienia faktu że facet ma sie o Ciebie starać! Oczywiście też go trzeba czasem zaskoczyć ale nie jeżeli on się tak zachowuje. Pokaż mu babo na co Cie stać i że nie jeden może paść przed Tobą na kolana! x dobra rada ! powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytaj na tym forum o rady bo tutaj same stare panny co które chcą cie popchnąć do złego żebyś miała tak jak one :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widac po tym watku to te stare panny maja lepiej od pani mezatki z dziecmi :) ich nikt nie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co dalej? Rozmawiałaś z nim??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×