Gość gośćolenka Napisano Sierpień 21, 2016 Spotkanie grupy znajomych , w pewnym momencie zostalam sama z kolega kolegi, ktory juz byl troche napity spytal sie mnie czy pojde z nim na ... (wiadomo na co) odpowiedzialam ze nie (mam swoje zasady) on mi powiedzial "a to niby czemu? Powinnas sie cieszyc, ze ktokolwiek chce ci wlozyc, nie badz wymagajaca bo nie powinnas, nie masz w ogole kobiecej figury, kobieta zaczena sie od rozmiaru D" normalnie zamurowalo mnie, wstalam, oblalam go szejkiem i wyszlam a znajomym powiedzialam co ten cham powiedzial, moj kolega za niego przepraszal ale nie wybacze Nigdy mnie tak nikt nie potraktowal! A i nosze 70D/65F wiec jeszcze ten pijak gowno sie zna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach