Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy moga mnie zmusic do poarcia w pozycji lezacej?

Polecane posty

Gość gość

I czy musze przez pierwszy okres porodu byc caly czas pod ktg? Jak sie od tego ustrzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ci podadza oksytocyne albo zapis bedzie nieprawidlowy, to musisz byc po ktg.bo jak inaczej lekarze maja sie zorientowac, ze cos nie tak z dzieckiem i trzeba szybko ciac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie byłam wprawdzie cały czas pod ktg- raz mnie podłączono na kilka minut, potem mogłam chodzić, miałam też do wykorzystania piłkę, drabinki, prysznic i co tam chciałam. Ale co do parcia- też jestem ciekawa. Ja rodziłam w fotelu, w pozycji bardziej siedzącej niż leżącej i czułam się z tym dobrze, ale ciekawa jestem czy w szpitalach w Polsce w ogóle praktykuje się inne pozycje niż na łóżku czy fotelu właśnie. Niby się szpitale chwalą dostępnym sprzętem, ale jak to wygląda realnie? Jest tu jakaś mama która rodziła- czy miała możliwość rodzić- na stojąco, w kucki, w klęku podpartym czy jak tam jej było wygodnie? Nie pytam oczywiście o prywatne kliniki i opłacone położne tylko o coś co każdy ma dostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety musiałam na łóżku porodowym, czyli prawie na leżąco... inna pozycja nie wchodziła w grę. Tak jest wygodnie położnej, więc w państwowym szpitalu raczej trzrba się dostosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do pozycji to chyba zależy od szpitala. A jeżeli chodzi o ktg to ja miałam podpiete non stop ale bardzo się z tego cieszę bo podczas parcia dziecko zaczęło tracić tętno i tylko dzięki monitorowaniu teraz żyje. Do tego musieli zastosować vacuum więc i pozycja półleżàca na łóżku mocno ułatwiło sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W planie porodu piszesz że chcesz rodzić w pozycji np kolankowo łokciowej. Wszystko zalezy też od sytuacji i czy będziesz miała siłę. Wiadomo ze im lepiej jak cipke mają na widoku a jeszcze lepiej jak natna ale masz swoje prawa i jeśli dasz im do zrozumienia, że je znasz to będą musieli się dostosować. Jeśli będzie poród prawidłowy kontroluj co ci podawaja, nie pozwalaj na oksytocyne. Ogólnie ja chcę rodzić w tej pozycji co napisałam, rozmawiałam na ten temat z polozna, kręciła nosem ale to ja im daje pracę, więc wymagam. To jest transakcja wiązana na całe życie i nie pozwolę na sobie stosować rutyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam oksytocyne, ale nie byłam podpieta do ktg. Było dostepne takie "przenosne" i spr co chwilę w sumie tym. A poza tym mogłam chodzić, na pilce skakać, wanna z wodą była do dyspozycji. Nie wiem jak by było z parciem bo się skomplikowalo i trafiłam na stół i miałam cc.. to było ponad 2,5 roku temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W planie porodu w ogóle sobie można opisać swój wymarzony poród, ciekawa jestem jak to wygląda w rzeczywistości. Tzn. czy są kobiety które rodziły, bez dodatkowych opłat za udogodnienia, w innej pozycji niż leżąca/półleżąca. Położna mnie badała w trakcie I. fazy porodu również kiedy byłam w pozycji kolankowo-łokciowej, ale osobiście nie spotkałam się z nikim kto rodziłby, tzn. parł, w takiej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam w takiej pozycji ale nie w Polsce wiec zbytnio nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
htttp://kafet.pl/AijUJwH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraza mnie to wszystko i najchetniej bym w domu rodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka z sali z którą leżałam po porodzie mówiła, że kazali jej rodzić na leżąco. Weź ze sobą kogoś jak będziesz tam i gdyby coś niech ustawią ten fotel, przecież to ma regulacje. Niech ta osoba patrzy im na ręce. Pod KTG byłam przed podaniem oxy ok. 15minut i po podaniu ok 15minut. Potem co jakiś czas położna przykładała samą głowice na kilka sekund, a ja sobie mogłam chodzić po ścianach z bólu dalej. Rodziłam w państwowym szpitalu jakby coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
htttp://kafet.pl/AijUJwH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcą tak przyjmować porodu bo personel jest niedoksztalcony. Zawsze można przec na boku z nogą uniesioną ale musisz znać pozycję bo mało kiedy proponują. W Polsce jest tak wysoki odsetek nacięć właśnie że względu na parcie w pozycji leżącej ale jeśli poród przebiega prawidłowo to Walc o swoje i powiedz ze w takiej pozycji ci najwygodniej i nie zwracaj uwagi na to co mówią położne, MASZ SWOJE PRAWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne pytanie. Normalnie chyba raczej odradzają tego typu pozycję ja wymusiłam na leżąco bo nie byłam w stanie nawet na klęczkach wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×