Jakiej żony pragną mężczyźni

Nie tyle co chodzi o cechy fizycznęcanie ale osobowość., charakter, zachowanie itp. Prosze się wypowiadać panowie.

uległej

Uśmiechnięta, kobieca, wierna ,

Miłej, ciepłej, sympatycznej, ale potrafiącej postawić na swoim.

Wiernej jak rzeka panie

Zeby kapciami nie szurala bo moja to szura i szura, szura i szura a jak przestanie szurac to tylko po to by za chwile ze zdwojona sila szurac i szurac Szurnieta taka W co sie zwija zone, bo w kryminalach to przewaznie w dywan zawijaja nie?

Żeby mnie kochała

gosc widze ze z ciebie to taki Dyzio marzyciel

takiej https://www.youtube.com/watch?v=iVzp5JpwYHk

Zainteresował mnie temat, to zajrzalem. Żona musi być. Musi mieć. Musi chcieć. Wiem, że są takie . Teraz im wszystkim dziękuję, winszuje. Jednocześnie życzę częściej niż raz, a nawet 100razy po wypłacie!

Zony sie nie pragnie zona to przykre nastepstwo nieodpowiedzialnego braku asertywnosci

Kobiecej, wiernej, czułej, mądrej.

Najbardziej? Nie swojej :(

Widzisz, to zależ na jakim forum zapytasz. Na uczuciowym to chcą wierną, kobiecą , czułą, uśmiechniętą.... A zapytasz na erotycznym? To będą marzyć o tym żeby w dupkę dała i nasienie do ostatniej kropli wypiła , ale też uśmiechniętam ma przy tym być. Na forum porodowym, z kolei ma być płodna, szeroka w biodrach i mleczna.

od kiedy mężczyzni pragną żony? to tylko kulturowe niewolnictwo

porzadnej, wiernej, kochajacej, wspierajacej, kulturalnej, nie uwieszajacej sie finansowo i czasowo oraz emocjonalnie (pani bluszcz), szczerej, samodzielnej ale jednoczesnie dajacej nam poczucie, ze jestesmy jej potrzebni itp.

I przede wszystkim zboczonej. A najlepiej ten sam fetysz. Wtedy będą żyli długo i szczęśliwie.

Samodzielnej z jednej strony a dającej poczucie że jesteśmy jej potrzebni. To są 2 przeciwstawne cechy.

Samodzielnej z jednej strony a dającej poczucie że jesteśmy jej potrzebni. To są 2 przeciwstawne cechy. niekoniecznie, można to połączyć, nikt nie musi być wybitny we wszystkim

Jesli chcesz wiedziec, kiedy poznasz tego upragnionego męzczyznę, jaki on bedzie, w jaiej sytucji go spotkasz i kiedy , napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Jak zona to konserwatywna i tradycyjna czyli podporzadkowana, lojalna, wierna, skoncentrowana na ognisku domowym.

Wiernej, miłej, wyrozumiałej ale bez przesady (czasem trzeba umieć chłopa postawić do pionu), nie marudnej . Takiej która po powrocie do domu nie rzuca się do gardła z całą listą pretensji, żalów, fochów, zadań do wykonania etc. No i musi lubić seks(sama inicjuje, jest aktywna) a nie że boli głowa i wypada raz w miesiącu. Nawet jak są dzieci to potrafi wyjść (raz na jakiś czas) z roli matki i kucharki i wcielić się w rolę kochanki i ponętnej kusicielki. Nie tylko dla swojego partnera ale przede wszystkim chyba dla siebie.

Ślepej, głuchej,niemowy,ograniczonej umysłowo,zboczonej,pracowitej jak mrówka i niewidzialnej.

I żeby robotna i silna była. Taka, że jak kiedy koń zachoruje, to żeby pole odłogiem nie leżało

Kochająca, czuła, ciepła, uśmiechnięta, szczęśliwa przy mnie a ja przy niej :-) Taka, że chciałoby sie w nią wtulic, troszkę niewinna z wyglądu :D Poznałem taką tyle, że ma 31 lat a ja zaledwie 21 :/ Więc to udać sie raczej nie może :( Na krótką metę pewnie tak ale po czasie wyszłyby różnice. Inne priorytety itd. Cholernie mnie to boli, bo to pierwsza kobieta z którą da sie rozmawiać o wszystkim. Widać, ze jest cholernie zainteresowana, szczery piękny uśmiech, szeroko otwarte oczy ze zwiększonymi zrenicami... Ja też czuję sie taki inny przy niej. Taki szczęśliwy.