Mama powiedziała do bratowej że to też jej dom

Aż piany mi się w ustach zrobiła. Nam delikatnie sugeruje że czas się wyprowadzić a dzisiaj prosiła bratowa żeby przyjechali na tydzień i jeszcze powiedziała że to też jej dom i może przyjeżdżać kiedy tylko chce i na ile chce. Od kiedy to obca baba ma jakieś prawo do naszego domu? Po dwa też tu mieszkamy i też mam coś do powiedzenia. Co myślicie o tym? Ja to odebrałam jako egoizm ze strony rodziców

Wyprowadzcie się

to, ze cie wlasna tesciowa traktuje jak obca babe, to nie znaczy, ze twoja matka traktuje tak zone twojego brata. a co mysli o tym twoj maz? jako obcy facet, zupelnie na tej samej pozycji co ta bratowa, jak on sie czuje, kiedy TY- jego wlasna zona, uwaza, ze jest obcym dla tego domu, bo nie urodzil sie z twoich rodzicow?

Ale mój mąż to co innego. On tu mieszka od dawna i jest jedynym mężczyzna w tym domu i wykonuje tu dużo roboty a ona? Ledwo rok po ślubie i okazuje się że ma takie prawo jak cała reszta. Uważam że ona omamiła moją mamę i coś kombinuje. Weźmie ją dwa trzy razy do siebie, zasponsoruje fryzjera, kosmetyczka, weźmie na zakupy i tak sobie ją urobiła że mama wpatrzona w nią jak w obrazek. A mi później w domu truje

bratowa to żona brata wiec co w tym złego , że tak powiedziała . Skoro to dom rodzinny brata to równiez bratowej .

uuuuu egoizm i zazdrosc autoreczko ?

nie hipokrytko, twoj maz jest takim samym obcym facetem, jak ta bratowa babą :O i jezeli ci przeszkadza, ze twoja matka traktuje zone brata tak samo jak twojego meza - jak dzieci, ktore wyscie wybrali na partnerow zyciowych, to sie wyprowadz. bedziesz w swoim wlasnym domu (nie twoich rodzicow) ustalala swoje prawa, a kiedy twoje dzieci dorosna i ozenia sie/wyjda za maz to bedziesz wredna jedza tesciowa na jaka juz teraz masz zadatki

Hipokrytka to moja mama. Podkreślam mój mąż to co innego. Dużo tu w domu remontował, naprawił ogrodzenie i masę innych rzeczy a ona? I jeszcze mama dopytuje jak tam budowa i kiedy się wprowadzamy. To obca baba ponosząca się po cudzym domu

gość dziś Hipokrytka to moja mama. Podkreślam mój mąż to co innego. Dużo tu w domu remontował, naprawił ogrodzenie i masę innych rzeczy a ona? I jeszcze mama dopytuje jak tam budowa i kiedy się wprowadzamy. To obca baba ponosząca się po cudzym dom x dlatego mieszka bo remontował . Dlatego remontował bo mieszka . Jesli twoja bratowa zamieszkała by na stale tez by remontowala i odwrotnie . To jest dom rodzinny wiec wszytskie dzieci i ich małzonkowie maja takie same prawa .

Podkreślam mój mąż to co innego. -- i walsnie dlatego jestes hipokrytka, idiotko :O dokladnie jak napisal gosc: 'dlatego mieszka bo remontował . Dlatego remontował bo mieszka' proste. bratowa placi za kosmetyczke czy fryzjerke twojej mamie, a ty co robisz oprocz rzadzenia sie w domu swoich rodzicow i obgadywania wlasna matke??

Twój mąz to nie co innego !!!! dom rodziny jest domem dla dzieci i ich małzonków czyli równiez dla twojej bratowej !!! i mam miał prawo tak powiedziec . A jesli bratowa tam zamieszka to pewnie tez zrobi remont - logiczne , ale widze ze nie dla ciebie . Fryzjer kosmetyczka - mile widziane , dlaczego ty mamy tam nie zaprosisz ?>

Bardziej prosto sie nie da : ty i twój mąz mieszkcie tam dlatego remontujecie . Bratowa nie mieszka na stałe ale jest mile widziana dlatego zaprasza mame /tesciowa do fryzjera kosmetyczki . AA swoja droga obawiasz sie konkurencji czy czego ?