Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZabłądzonaLicealista

Studia,licealistka...mam problem

Polecane posty

Gość ZabłądzonaLicealista

Witajcie :) Nie jest mi do śmiechu tak na początek o tym wspomnę...wybieram się teraz do liceum i idę na profil biol-chem chociaż chemii nie umiem a matma też u mnie leży,ale myślę że nadrobiła bym ją spokojnie. Sęk w tym,że po tym profilu liczy się tylko medycyna i inżyniera medyczna i stomatologia (mój cel) na które jest bardzo ciężko się dostać zważywszy na to,że na biol-chemie jest 30 osób a na mat-fiz jedynie 8 w moich okolicach. Od zawsze kochałam historię i wos, politykę, bardzo chcę i chciałam zostać prawniczkom chociaż wiem,że nie będzie lekko nikt mi pracy nie da odrazu a ja nie będę chodzić dumna z tego,że studiuję prawo bo może być tak ,że wyląduje po tym w KFC. No ale nieistotne to jest... powiązań nie mam,ale coś by się w rodzinie znalazło gdybym była już na tych studia.Przeraża mnie to,że jest to 8 lat nauki, mój brat idzie teraz na polibude i będzie miał tylko 5. Strasznie się boję,trochę słabo uczyć się na profilu na którym jestem i na bank nigdy nie dostanę się na stomatologię, słabo później robić w aptece np za 4 tyś ( albo i mniej ) nie liczę na miliony tylko chodzi mi o to,że nawet gdybym była po tym prawie może lepiej bym wyszła niż po kierunku studiów po biol-chem. Aaaa i koleżanki idą ze mną i one mówią,że dam radę tylko one testy z przyrodniczych miały napisane lepiej niż ja, a jedna miała 0 pkt z chemi i biologi,ale mówi że jej to wisi. No i nie myślę tylko o kasie ,ale też chcę mieć kiedyś rodzinę i coś by się przydało,ehhh. Za niedługo szkoła a ja boję się,że po humanie serio nic mnie nie czeka a po biol chemie wieczne korki i pójście na biotechnologie i siedzenie za 2 tysiące z jakimiś pasztetami w labolatorium. Matmę średnio ogarniam...co robić? Ojciec mówi,żebym szła na prawo, na aplikację mnie stać,masakra. Nie myślę tylko o kasie, ale znam tylu ludzi co się cieszyło,że robią to co kochają a zarabiają grosze i teraz im to przeszkadza bo nie stać ich nawet na zabawki dla dzeci. Pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałam zostać prawniczkom x hehe :D x x wielu Polaków marzy o zarobkach 4 tys na reke, a ty gardzisz apteką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Licealistkaaa
No nie wiem czy to jest takie zabawne, nie każdy by chciał być prawnikiem, jest ich wielu i to na pewno nie z powołania. Nie gardzę apteką tylko porównuję te dwa zawody,że jednak po prawie nawet bez mega dobrych wtyk można wyciągnąć więcej niż z apteki i masz satysfakcję z tego,że robisz to co kochasz. Nie rzucam się na kasę, ale nie oszukujmy się... jest to ważne. Znam dużo osób które młodzieńcze lata przespało albo przebalowało, a dziś śmieją się,że ludzie po studiach mają więcej kasy niż oni na kasie w biedronce...no dziwne bardzo. :P Nie mówię ,że jest to zła praca ale mam jakieś ambicje i jestem zdolna i ehhh...sama już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gardzę apteką tylko porównuję te dwa zawody,że jednak po prawie nawet bez mega dobrych wtyk można wyciągnąć więcej niż z apteki i masz satysfakcję z tego,że robisz to co kochasz. x x ja wiem, bez mega dobrych wtyk nawet i w urzedzie ciezko sie zalapac. a ile taki urzedas po prawie zarobi, moze w Wa-wie niezle, ale w wiekszosc***ipidow to pewnie cos kolo 3-6tys. no i korporacje, nie wiem czy tam az tak szalowo prawnikom placa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybierz jako plan C jakiegoś inżyniera, nie musi to być od razu budowlany, ale związany z Twoimi zainteresowaniami i przedmiotami zdawanymi na maturze, po studiach na pewno znajdziesz pracę http://www.polskiinzynier.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×