Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tobiaszek1231

Alimenty dla ucznia

Polecane posty

Witam, otóż mam problem i potrzebuje rady. Mam 19 lat. W następnym tygodniu mam poprawkę jestem uczniem klasy 3 technikum. Rodzice zagrozili, że mnie wyrzucą z domu, jeżeli tego nie zdam. Niejednokrotnie to robili, błąkałem się po mieście po 1-2 noce, i potem kiedy wybłagałem, wpuszczali mnie do domu. Wyzywają mnie od śmieci itp. Nie mówię, że jestem aniołkiem. Każdy nastolatek popełnia błędy i się na nich uczy. Nie pomaga ich ciągłe krzyczenie, awantury, niejednokrotne bicie. Na ogół są dobrymi ludźmi- tak widzą ich inni. Ja, jak to już napisałem nie jestem święty, ale gdy prosze żeby mnie wypuścili na dwór bo chcę pojechać do dziewczyny, mówią, że jestem nikim i nikt Ciebie nie zechce, żebym przestał kłamać i szedł do pokoju.. 19 latek około 8-9 miesięcy (po szkole) spędza w domu. Sytuacja z dziś. Zarobiłem pieniądze.., JA, nie oni. Ja na nie ciężko pracowałem, więc mogę robić z nimi co chcę tak czy nie? wydałem je, byłem na meczu, pojechałem z kolegami na pizze itp itd. i pieniądze powoli się rozpływały, dziś dowiedziałem, się w sumie nie pierwszy raz, że "jestem zerem, nie utrzymam rodziny a w sumie kto Ciebie zechce" i tak dalej. Mam dosyć. Wiem.. 19 latek ma takie problemy, ale nie wiem gdzie mam się zgłosić co robić, czy jeżeli oni użyją argumentu przyszedł pijany (RAZ W ŻYCIU, bo chyba każdy chciał spróbować) to sąd czy tam kto nie obróci tego we mnie i wgl.. jak to wygląda, czy np. gdy nie zdam poprawki, choć mi zależy żeby się uczyć i zostanę w 3 klasie, ktoś da mi jakiś pokój czy pieniądze na bułkę.. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz jakies babci,cioci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezko mi uwierzyc że mozna miec tak porąbanych rodziców :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś sie może po rente socjalną, skoro cie mają za śmiecia to powinneś dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś chciał się uczyć, tobyś zdał. Nigdzie nie piszesz, że jakiś nauczyciel uwziął się na Ciebie. Większość nastolatków "drze koty" z rodzicami. Nie jesteś wyjątkiem. Jeżeli nie masz innych obowiązków, oprócz nauki, to rzeczywiście do nazbyt samodzielnych i lotnych umysłów nie należysz. Masz skończone 18 lat. Łap za łopatę i sam swoje życie układaj, a jak chcesz układać je za pieniądze, mieszkanie, wikt i opierunek swoich rodziców, to się do ich zasad dostosuj. Nikt nie ma obowiązku Cię utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadkowie, babcie nie żyją, jestem pewny, że pójdą za rodzinką. Mówię, ja po prostu chcę już żyć i codziennie się nie przejmować. Każdy popełnia błędy tak jak to napisałem.. Mówię, oni na ulicy - wydają się w pełni w porządku. Mojego brata traktują jak bóstwo bo ma inżyniera, studiuje dalej, będzie kimś.. A Ty? Ty technikum nie skończysz śmieciu. Mimo wszystko, jeżeli ja też popełniałem błędy.. przysługują mi jakieś prawa nie mieszkania z nimi, czy mogą użyć takich argumentów, że nie dostanę nic i będę spał pod mostem.. HELP..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym chciał? aż taki mądry nie jestem dodam że codziennie dojeżdżam do szkoły prawie 50 km i jest ciężko wracać 18 słuchać czegoś nowego do 20 i potem się uczyć i znów wstać o 5 na autobus. Ja mogę sam dorabiać, po budowach, kocham naprawiać samochody, kiedy mam mieć inne obowiązki jak nie mam czasu na nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś dowodem na to jak sie w polskiej kulturze traktuje mężczyzn, niedawno czytałem kobiete ktora natarczywie wypisywała że mezczyzna mieszkający z rodzicami lub nie pracujący to śmieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcesz iść na udry z rodzicami? jak cię nie wpuszczają do domu - możesz to zgłosić na Policję, niech przyjadą i zrobią notatkę. Bez tego nie masz szans na żadne alimenty bo nikt ci nie uwierzy, starzy powiedzą, że się obijasz i chcieli cię zmotywować. Tylko to nie rozwiąże problemu. Nawet jeśli alimenty dostaniesz, to groszowe (sąd weźmie pod uwagę że tam mieszkasz i masz wikt i opierunek), a starzy zrobią szlaban na lodówkę i wyjdziesz na tym jak Zabłocki na mydle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chcesz wyprowadzić się od nich, to nie przysługuje ci NIC. Albo łopata i kopanie rowów, albo wysłuchiwanie swoich starych. Innego wyboru nie masz. Nie wiem na czym się znasz, ale sam kończyłem technikum i w twoim wieku byłem niezależny finansowo. Jedyny kolega, który miał poważne kłopoty z nauką, był równocześnie tak uzdolniony w praktycznych tematach, że rozchwytywali go pracodawcy. Doczołgał do końca technikum, a rok później miał już swoje własne Porsche, które zresztą sam wyklepał :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps. Kolega od Porsche miał dokładnie 46km dojazdu do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a dajmy na to - mam tą poprawkę nie daj Panie Boże jej nie zdam. Wyrzucają mnie, co robić? już pentelka? bo tak to wynika z tych wypowiedzi..., że żadnej pomocy nie dostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadni rodzice nie wyrzucą własnego dziecka na bruk. Musiałeś mocno zapracować, by chcieli top zrobić. Z pewnością są mądrzejsi od ciebie, więc masz małe szanse, by im coś prawnie udowodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było za zarobione pieniądze wyjechać na wakacje, a nie rozpieprzyć je po lokalach. Rodzice wiedzieliby, jak czują się bez ciebie w domu. Zresztą zupełnie nie rozumiem: masz wakacje; zamiast zarabiać na siebie w jakimś nadmorskim kurorcie (jako np. pomywacz), ty siedzisz im na głowie i narzekasz na ich towarzystwo. Nie tylko niezbyt rozgarnięty, ale niezbyt robotny jesteś :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a brat mieszka z nimi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje, a może najpierw zapytasz o to ?:) miałem umowe w firmie na wakacje do tego czwartku co był od początku lipca! starałem się zarobić na siebie, a to co ja robie ze swoimi pieniędzmi to moja sprawa tak czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba czegoś nie zrozumiałeś... Wyjechać na wakacje? JAK JA NIE MOGĘ 15 km do dziewczyny jechać, człowieku.. opanuj się ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie matka wyrzuciła z domu jak miałam 18 lat i jeden miesiąc. Ot tak- za wszarz i na dwór. Po smierci mojego ojca stwierdziła że pasożyta utrzymywać nie będzieSrodek zimy. Dobrze że już wtedy po szkole dorabiałam sobie w cukierni. 4 klasa liceum. Wynajęłam dosłownie w 15 minut pokój za 300zł. Tyle miałam odłożone. Potem niejednokrotnie chodziłam głodna. Bo w cukierni mało zarabiałam. Dałam radę. Teraz nie chce jej znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe twoje życie jest twoją sprawą, więc dlaczego pytasz nas ? Przecież ty wiesz lepiej. Pod jednym względem jesteś zdolniejszy ode mnie :D. Ja takich krzyżyków wstawiać nie umiem :). A tak poważnie. Będąc w twoim wieku, przez cały rok dorabiałem, by w wakacje, móc uwolnić się od towarzystwa rodziców. Widocznie tobie, to towarzystwo odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Miałaś odłożone, a Tobiaszek rozpieprzył wszystko stawiając kolegom :P. Potem dziwi się, że bliscy traktują go, jak życiową ofiarę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tobiaszek1231 dziś Tak. Nie rozumiem. Biorę SWOJE pieniądze i jadę do dziewczyny. Wracam po kilku dniach i rodzice decyduję, czy wpuszczą mnie do domu. Tyle, że ja zdołałem zarobić te pieniądze, pojechać do dziewczyny i skończyć klasę równocześnie, a ty masz problem z samym ukończeniem klasy. Tak swoją droga, to teraz komisy robią w średnich szkołach we wrześniu? Dawniej trzeba było walczyć przed sklasyfikowaniem w czerwcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vld
Byłam w podobnej sytuacji do twojej, mieszkałam z babką i rodzicami, babka robiła mi (rodzicom zresztą też) awantury o jakieś pierdoły, o wszystko sie dowalała, przebywanie w tym domu to było jak nóż przy garde - zrobie (w jej mniemaniu) coś nie tak i awantura na całego, wiedziałam że na rodziców mimo wszystko nie mam co liczyć, jak miałam 18 z normalnego liceum przepisałam sie do zaocznego, znalazłam początkowo pokój (z czasem mieszkanie), prace i wyjechałam z tego zadupia do dużego miasta. Nie mówię że było łatwo ale nie czekaj tacy ludzie sie nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
vld dziś Ty uciekałaś od rodzinki, aż się kurzyło, ja pomieszkiwałem w altance na działkach i codziennie ciągnąłem wodę ze studni, a nasz Tobiaszek pyta, co może zrobić, by dalej mieszkać z rodzicami i żyć na ich koszt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzisz u rodziców na utrzymaniu, więc jak zarobiłeś "swoje pieniądze" to wypadałoby odciążyć rodziców a nie wydać jak chcesz na głupoty. Mogłeś porozmawiać z rodzicami i np. część kasy przeznaczyć na książki czy coś do szkoły, albo ciuchy/buty. Wśród moich znajomych wielu ma dzieci w Twoim wieku. Większość nawet jak mieszka w domu to na "kieszonkowe" zarabia. Niektórzy opłacają sobie studia czy prawko czy kursy językowe. Są to ludzie nieźle sytuowani, ale szanujący pieniądze i pracę rodziców. Nie chcę nikogo oceniać, ale jestem matką i jak pomyślę o takim synku, który ma poprawki chociaż jego jedynym obowiązkiem jest nauka to złość we mnie wzbiera. Oni Cię utrzymują żebyś Ty mógł się uczyć i miał w życiu lżej. Ty marnujesz szanse. Jeżeli nie dasz rady się uczyć to idź do pracy, wyprowadź się od nich i żyj na własny rachunek a nie czekasz, że ktoś Ci da. Państwo nic Ci nie da, jesteś zdrowy, pełnoletni-do pracy się weź skoro nauka Ci nie po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vld
gość dziś no cóż każdy chce być dorosły, wolny i tak dalej a jak trzeba kasy to patrzy gdzie tu coś wyciągnąć zamiast zakasać rękawy i wziąć sie do roboty. Widocznie nie jest mu tak źle skoro ciągle z nimi mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie chce poradzić tępemu Tobiaszkowi, jak wycyckać pieniądze od rodziców lub od państwa. No, co za ludzie :( :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×