Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tutaj ktoś kto też nie trawi ekstrawertyków i ich pieprzenia o bzdurach

Polecane posty

Gość gość

? Czy jest tu ktoś jeszcze kto ma dość tego, że cały świat kręci się wokół takich osób, że każdy kto nie jest ekstrawertykiem, albo nie udaje takiego jest traktowany, jako odludek, pieprzy się mu morały o tym, że powinno się otworzyć na ludzi, zupełnie nie rozumiejąc, że liczne bodźce z otoczenia i kontakty towarzyskie obfitujące dyskusje o niczym stoją w sprzeczności z naturą takiego człowieka, który potrzebuje ciszy i spokoju i nie jest to nienormalne. Dlaczego ta część populacji wśród której jest o wiele więcej tępaków i niewrażliwców(ekstrawertycy) ma narzucać wzorzec postępowania i swój sposób zachowania, jako jedyny słuszny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego, że takie osoby jak ty z zasady są po prostu nieprzyjemne, myślą, że rozmawianie o pogodzie oznacza głupotę i nie potrafią współpracować. Nikt was po prostu nie lubi bo nie ma was za co lubić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem introwertykiem, jestem oczytany w miarę, interesuje się wieloma rzeczami. Wykształcony nie jestem, ale lubię ciszę i spokój, jestem bardzo wrażliwy. Prowadzę pamiętniki, dzienniki, interesuje się filozofią, fizyką kwantową, historią, literaturą, poezją, nawet i astrologią. W rodzinie jednak uchodzę za dziwaka i odludka, bo rzadko odwiedzam rodzinę i nie lubię takich zjazdów w gronie. Za to mój kuzyn, ekstrawertyk, bardzo wygadany, dziewczynę ma, jego gadki to samochody i piłka nożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ekstrawertykow lubię jako towarzyszy zabaw. Póki nie zaczynają gadać na poważne tematy jest ok. Bo jak zbiera im się na refleksje, to zwiewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:17 Jak mnie nie lubią to nikt nie każe się ze mną zadawać. Ale trzeba pracować, a w pracy roi się od takich tępaków, jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
intelektualista który zwiewa jak zaczynają się poważnie tematy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo każdy ekstrawertyk to tępak i hulaka a każdy introwertyk to od razu wrażliwy i introwertyk.... Tak jassne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znasz mnie, a wyzywasz mnie od tępaka. Już widzisz w czym jest problem? Jesteś po prostu toksyczną osobą. Ludzi którzy niewiele się odzywają zazwyczaj się ignoruje, to TY masz problem z tym, że jesteś ignorowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:22 Nie, nie każdy, ale 99%, a 100% z tych 99% wcale tak o sobie nie myśli i mają się za bogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor naprawdę zdziwaczał z tej samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:24 Jak mam cię tak nie nazywać, jako typowy ekstrawertyk widzisz tylko czubek własnego nosa i cudze przewinienia tępa hipokrytka. Sama wyjechałaś mi, że nikt "nas" nie lubi, czyli na mnie i na wielu innych introwertyków, których nie znasz. No, ale czego oczekiwać od tępych ekstrawertyków, jak nie logiki kalego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardziej niż twoja frustracja śmieszy mnie twoja gramatyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony rozumiem aż za dobrze, sam jestem introwertykiem, pieprzenie typu "otwórz się na ludzi" jest jedną z tych bardziej wkvrwiających rzeczy. Zdarzyło mi się, że ktoś obraził się na mnie, jak zgodnie z prawdą powiedziałem, że wolę dzisiaj posiedzieć w domu, niż wyjść do pubu z tą osobą (żeby nie było, nie umawialiśmy się wcześniej). Chciałem odpocząć, a najlepiej mi się odpoczywa jak jestem sam. Dochodzą do tego niezliczone pretensje ludzi, którym od razu się nie odpisze na smsa albo nie chce się spędzać godziny pisząc z nimi na facebooku, wtedy jestem chamski i niewrażliwy na czyjeś potrzeby, ale mało kto szanuje moją potrzebę do częstego przebywania samemu. Nie siedzę cały czas z telefonem w ręku i mam ciekawsze rzeczy do zrobienia w wolnym czasie, niż okupowanie serwisu społecznościowego. Z drugiej strony nie każdy ekstrawertyk jest też mało wrażliwy czy empatyczny, znam kilku świetnych ludzi, którzy zdają sobie sprawę z tego, że często mam potrzebę pobyć sam ze sobą i nie mają do mnie o to pretensji. Lubię czasem pogadać też o przysłowiowej "pogodzie", odmóżdżyć się z grupą ludzi czy podyskutować w fajnym towarzystwie, ale takie spotkania wyczerpują moją energię i potrzebuję później kilku dni spędzonych w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzasz trochę? Ja uwielbiam kontakt z ludźmi, ale nie zawsze chce mi sie wychodzić i spędzać z nimi czas, a nikt nigdy się na mnie o to nie obraził. Nikt też nie oczekuje odpisywania od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 22:38 Aha i nie każdy ekstrawertyk to tępak, właściwie najbardziej inteligentna osoba jaką znam, jest właśnie ekstrawertykiem. I nie każdy introwertyk jest z automatu intelektualistą czy wysoce wrażliwą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:40 Zdziwiłbyś się, ale co niektórzy oczekują, a nawet potrafią się o to obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę zapytać w jakim przedziale wiekowym jesteś? Myślę, że wiele nie straciłeś, tacy ludzie musza byc bardzo niedojrzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:38 Mam to samo. Ludzie bombardują mnie smsami, a kiedy im jakiś czas nie odpowiem to od razu odbierają to osobiście, że ja coś do nich mam. Nikt nie uwierzy, że np. nie lubię pisać smsów, nie lubię pisać aż tyle, wolę kontakt bezpośredni i nie mogę stukać w telefon, gdy koncentruję się na innej czynności. Namawiają mnie na jakieś mecze w pubach i kompletnie nie liczą się z tym, że mnie to nie interesuje, że wolę gadać o ideach, głębokich tematach, a nie na narzucone przez nich tematy o tym co się dzieje na drugim końcu świata, albo która drużyna wygrała. Wyciągają mnie, a jednocześnie nikt nie szanuje moich zainteresowań i liczą się tylko plotki, sport, wiadomości z kraju i świata. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważne tematy w wykonaniu to zenada i strata czasu. Ich sposób widzenia świata i spostrzeżenia są ma poziomie gimnazjalisty dlatego unikam rozmów egzystencjalnych z nimi, bo są nudni jak flaki z olejem i do bólu przewidywalni, ale jak m ochotę na rozrywkę to z nimi się spotykam. W małej ilości ich pieprzenie mi nie przeszkadza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kotaktach i blizszych relacjach powinno byc wzajemne zrozumienie. jesli tego nie ma, to what is the point? Sama jako introwertyk czesto odczuwam irytacje, gdy ludzie w okolo wiecznie paplają o bzdetach. Dla mnie milczenie jest złotem i wolę odezwać się na jakiś sensowny- głebszy temat, niż chrzanić o kiszonych ogórkach. Tu chodzi tez o inteligencje emocjonalna. Ktos, kto jest malo inteligentny emocjonalnie, wlasnie jedzie na skroty w wystawianiu bzdurnych opinii na temat introwertykow- ze sa nudni, malomowni, arogancy itd. natomiast my introwertycy takze musimy umiec zrozumiec ekstrawertykow. Jestesmy po prostu inni od siebie i jesli się ze sobą mamy męczyc, to lepiej nie kontynuowac znajomości. Wyjątkiem jest praca, bo tutaj ekstrawertyzm znacznie przeważa, ale z tym można się nauczyć funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekstrawertyzm przeważa w pracy handlowca lub opiekunki przedszkolnej. I tu i tu w cenie jest gadka szmatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekstraweryzm przeważa ogólnie w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też takie coś denerwuje. w pracy mam takiego kolegę, który jest introwertykiem, jest mega przystojny i oczytany i jednocześnie spokojny. Może nie unika kontaktu z ludźmi - ma znajomych, z którymi się spotyka, ale nie imprezuje tak jak inni i właśnie przez tych innych z tego powodu jest obgadywany. Nie chce nic nikomu ujmować, ale ci koledzy mu ani wyglądem ani intelektem nie dorównują do pięt, a jednocześnie przeświadczeni o własnej z******tości i byciu cool, zadają mu pytania typu: czemu jesteś taki a nie taki? itp. Śmiać mi się chce od razu jak to słyszę. Ludzie introwertycy- nie dajcie sobie nic wmówić! Ja tam bym się od razu za niego brała, gdyby nie fakt, że mam męża:) jakby mnie wziął na taką wycieczkę krajoznawczą i opowiedział co nieco o tym i tamtym to bym chyba popłynęła :D PS. Mój mąż to też inteletualista i też introwertyk, choć w minimalnie mniejszym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mężczyzna jest introwertykiem a ja na pograniczu ekstrawertyka i introwertyka:) Tłumacząc prosto, lubię i potrzebuje czasami wyjść do ludzi, pogadać, pośmiać się, pożartować. Cenię sobie fajną i żartobliwą atmosferę w pracy, nikogo nie oceniam ja jak i moi znajomi, osoby introwertyczne staramy się rozkręcić ale nie pod przymusem:) Mój mężczyzna też się trochę rozkręcił przy mnie, znaleźliśmy kompromis:) Widzę tendencję w tej dyskusji wrzucania wszystkich ludzi do worka:) Otóż nie zawsze introwertyk jest oczytany i inteligentny i odwrotnie:) Niech autor zdefiniuje dokładniej o jakich ekstrawertyków mu chodzi, bo ludzie są na prawdę różni niezależnie czy lubią zabawę, imprezy, bycie w centrum uwagi czy domowe zacisze, spokój i przebywanie samemu ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według mnie introwertyk skupia się przede wszystkim na sobie i swoich przeżyciach, ma chęć rozwijania się. Ekstrawertycy, których poznawałam to ludzie mili ale powierzchowni, uprawiają ciągle tzw "small talk" czyli gadanie o bzdurach, jak chce się z kimś takim wejść w głębszą rozmowę to ucinali albo odbiegali od tematu. głębszą rozmowę mam tu na mysli oczytanie, wiedzę ogólną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekstrawertycy to wkurwiające męczy dupy i tyle w temacie 🖐️ jak najdalej od takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pizda śmierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, którzy godzinami rozprawiają o dupie maryny są nudni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×