Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tutaj ktoś kto też nie trawi ekstrawertyków i ich pieprzenia o bzdurach

Polecane posty

Gość gość
Podstawowa różnica między ekstra a introwertykami jest taka,że ci pierwsi ładują swój wewnętrzny akumulator energii życiowej wśród ludiz, przy czym tracą swą energię zbyt dlugo przebywając w samotnosci, bez kontaktu z ludzmi - zaczynaja przyslowiowo fiksowac. Czas jest cechą indywidulaną tutaj. Introwertycy natomiast mają wręćz przeciwnie- czyli ładują swoją energię w samotnosci, z dala od ludzi, co nie znaczy, ze kontaktow nie potrzebuja, ale potrzebuja ich znacznie mniej i zbyt dlugie przebywanie wsrod ludzi i ich rozmow, po prostu ich męczy, bo tracą przy tym swoją energię. To proste :) Natomiast poziom intro i ekstrawertyzmu jest różny u różnych jednostek, więc też trzeba to rozpatrywać bardzo indywidualnie. Stad sie bierze zjawisko u ekstrawertkow tzw small talk - jak ktos wyzej napisal, bo oni potrzebuja ciaglego kontaktu z ludzmi, rzerpia z tego energie. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawowa różnica między ekstra a introwertykami jest taka,że ci pierwsi ładują swój wewnętrzny akumulator energii życiowej wśród ludiz, przy czym tracą swą energię zbyt dlugo przebywając w samotnosci, bez kontaktu z ludzmi - zaczynaja przyslowiowo fiksowac. Czas jest cechą indywidulaną tutaj. Introwertycy natomiast mają wręćz przeciwnie- czyli ładują swoją energię w samotnosci, z dala od ludzi, co nie znaczy, ze kontaktow nie potrzebuja, ale potrzebuja ich znacznie mniej i zbyt dlugie przebywanie wsrod ludzi i ich rozmow, po prostu ich męczy, bo tracą przy tym swoją energię. To proste :) Natomiast poziom intro i ekstrawertyzmu jest różny u różnych jednostek, więc też trzeba to rozpatrywać bardzo indywidualnie. Stad sie bierze zjawisko u ekstrawertkow tzw small talk - jak ktos wyzej napisal, bo oni potrzebuja ciaglego kontaktu z ludzmi, rzerpia z tego energie. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyekstra

nie znosze ekstrawertyków są jak zwierzęta większość ma zaawansowane ADHD i szukają stale atencji u wszystkich, mordy nie potrafią zamknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawertyczka
8 minut temu, Gość antyekstra napisał:

nie znosze ekstrawertyków są jak zwierzęta większość ma zaawansowane ADHD i szukają stale atencji u wszystkich, mordy nie potrafią zamknąć

No niezupelnie, moj facet introwertyk narzeka, ze jestem malomowna 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajko

Ekstrawersję czy introwersję najbardziej wyznacza to jak bardzo lubimy się uwewnętrzniać a nie to ile gadamy. Ktoś może nawijać o bzdurach godzinami ale nigdy nie powie nic o swoim życiu prywatnym, uczuciach bo woli to zachować dla siebie. Żaden z niego ekstrawertyk tylko płytki gaduła. Ja jestem ekstrawertykiem, lubię występować publicznie, słyszeć opinie na swój temat, mówić o rzeczach prywatnych nowopoznanym ludziom a mimo to nie jestem jakimś specjalnym gadułą trajkoczącym o pierdołach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 23.08.2016 o 00:30, Gość gość napisał:

Autor naprawdę zdziwaczał z tej samotności

Kocham to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betees

To mnie przeraża, widząc, że też mam tak wysokie ego, jak Wy wszyscy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda
12 minut temu, Gość Jajko napisał:

Ekstrawersję czy introwersję najbardziej wyznacza to jak bardzo lubimy się uwewnętrzniać a nie to ile gadamy. Ktoś może nawijać o bzdurach godzinami ale nigdy nie powie nic o swoim życiu prywatnym, uczuciach bo woli to zachować dla siebie. Żaden z niego ekstrawertyk tylko płytki gaduła. Ja jestem ekstrawertykiem, lubię występować publicznie, słyszeć opinie na swój temat, mówić o rzeczach prywatnych nowopoznanym ludziom a mimo to nie jestem jakimś specjalnym gadułą trajkoczącym o pierdołach.

No dokładnie. Ekstrawersja to otwartość to ona liczy się w rozmowie a nie ilość słów. Ktoś może mówić mało ale tylko o sobie i to jest wg mnie bardziej ekstrawertyczne. Znam parę gadatliwych dziewczyn które jednocześnie boją się występów publicznych które obniżyły by ich zdolności recytatorskie czy wokalne. Prawdziwy ekstrawertyk nie ma s tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×