czy ciche dziewczyny sa nudne dla wiekszosci facetow

bo ja sie tak nieraz czuje... nie umiem blyszczec w towarzystwie, zwracac na siebie uwage, prowokowac jak to robia nieraz inne pewne siebie dziewczyny... nie jestem strasznie brzydka, slysze nieraz komplementy od chlopakow, ale nie sa mna zainteresowani jako dziewczyna, chyba nie jestem w takim razie super ladna, do tego nudziara ze mnie... wlasciwie to chyba sie poddaje, bo i tak chlopak bedzie wolal wygadana, wesola dziewczyne ktora umie sie bawic, nie taka sztywniare jak ja... a swoj charakter zmienic trudno. Jedyny chlopak, ktory powaznie sie mna interesowal byl dla mnie odpychajacy, bo lecial na "moja niesmialosc, delikatnosc" tzn chcial sie mna rzadzic i byl rozwydrzony...

Na pewno masz w sobie cos interesującego, po prostu musisz to pokazać. Niestety, będziesz przyciągała dużo takich wymoczków chcących tobą rządzić, ale z nimi chyba sobie poradzisz, co?

widocznie jesteś brzydka

http://qck.pl/Wqu

22:37 tez doszlam do tego wniosku no ale .. uj, brzydkie tez maja normalnych chlopakow, widocznie cos ze mna nie teges. Z takimi wymoczkami umiem sobie poradzic, bo jestem jednak dumna, znam swoja wartosc i nie bede dawac sie ponizac byle by ktos ze mna byl...

zostaje mi znalezc sobie jakies nowe hobby i pozbyc sie marzen ;) a bardzo bym chciala miec chlopaka, ktory by mnie rozumial, taka bratnia dusze, no ale niektorzy tacy jak ja sa chyba zbyt dziwni i zbyt ciezko ich poznac :/ nie jestem desperatka, ktora wypatruje faceta w kazdym, wrecz przeciwnie. Wstyd mi ze to pisze, wstyd mi tych glupich marzen, koncze z tym, trzeba sie zajac soba..

gośćwkość to o tych kozaczkach i kremikach to nie mam nic ciekawego do powiedzenia i przysypiam przy takiej jednej co ciagle o tym gada, narzekac tez nie lubie, bo mnie to nudzi, raczej po prostu nie odzywam sie jak nie mam nic ciekawego do powiedzenia.. a z seksem to nie wiem, nie probowalam, ale nie jestem typem swietoszki ktora wszyystko oburza i to bee tamto fuuj.. no ale wg mnie seks nie powinien byc najwazniejszy jednak ;)

wydaje mi się że oni cichych nie lubią

miedzy mna a moja przyjaciolka jest ciekawy kontrast... z wygladu jestesmy do siebie dosc podobne, z charakteru wrecz przeciwienstwa, dziwie sie czasem ze tak dobrze sie dogadujemy ;) wracajac do tematu - ona miala wielu chlopakow, ja - zadnego, ona mimo przykrych doswiadczen jest nadal otwarta na nowe znajomosci, kochliwa, bardzo latwo sie poswieca, angazuje, a ja, no coz u mnie nic ciekawego sie nie dzieje :d nie dostrzegam zadnych sygnalow, potem sie dowiaduje, ze podobno komus sie podobalam, a ja nic nie widzialam NIC kompletnie ,zadnych sygnalow, jestem na nie totalnei slepa, a moja przyjaciolka czesto zalapie jakis kontakt, wymienia sie usmiechami z obcymi facetami, dostanie jakis numer.. :p

wiecie co, ja chyba czyms odpycham innych... moze nikt mi tego nie mowi, ale smierdze, moze mam aure jakas nie taka, moze egzorcysta :P haha no czasem sie czuje jak tredowata

a jak już będą razem,to panienka w domu będzie dalej błyszczeć towarzysko,szastać kuperkiem ,głośno mówić i rżeć jak koń,a on będzie zauroczony takim cudem w chałupie

gość dziś a jak już będą razem,to panienka w domu będzie dalej błyszczeć towarzysko,szastać kuperkiem ,głośno mówić i rżeć jak koń,a on będzie zauroczony takim cudem w chałupie x o tak wlasnie http://www.fotosik.pl/zdjecie/56dfe527b496f3f 8 http://www.fotosik.pl/zdjecie/769fb916649a466 5