Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wymiotowac mi sie chce gdy tesciowa zbliza sie do córki!!!!!!

Polecane posty

Gość gość

moja tesciowa to normalna babka, wykształcona, dobre stanowisko pracy, zawsze garsoneczka, ale w domu zaklada jakis obskurny polar chodzi w tlustych wlosach i pali faja jeden za drugim. poprostu jest wstretna, taka przemadrzala pani prezes , ze mysli , że w domu tez jestesmy jej podwladnymi jak w pracy, i gdy ja sie jej sprzeciwiam tzn, mam inne zdanie niz ona to ta wybucha placzem i wychodzi, nienawidze tej baby. pokłocilysmy sie wiele razy i nie gadamy ze soba wcale! i dobrze , a znienawidzilam ja tak bardzo odkad urodzilam córke.. wydawało jej sie, ze bedzie mi codzien wlazic do domu i dyrygowac, pogonilam ją, nawet nie sadzilam , że jestem taka odwazna ale raz drugi trzeci pogonilam z domu, poplakala sie, poleciala na skarge do męża, z mysla , że mnie utemperuje ale jej nie wyszła intryga. teraz jak przylazła odwiedzic moją córke, to specjalnie wyszlam z pomieszczenia żeby córka sie poplakała, (ma taki etap, że gdy mnie traci z pola widzenia to płacze) nie mogłam patrzec jak pocałowała moja córę w ręce. a raz jak przyszła to specjalnie nie dałam jej na ręce córki, na złość małpie i poplakała się kobiecina i wyszła. córka ma rok a od pół roku toczymy wojnę!! ja robie na złość teściowej jak tylko mogę , zasłużyła sobie. wiem , że walcze dzieckiem, wiem , że na mojej córce jej bardzo zależy i wiem, żę tutaj trafiam prosto w serce teściowej. przez te pół roku teściowa widziała córke moja ze trzy razy. jak bedzie trzeba to bede buntować małą przeciwko niej. powtarzam tylko , że zasłużyła sobie , czekałam na moment az sie odegram i jest jak kuba bogu ak bog kubie. moja córka ma babcie , moja mame , widzi ją raz w tyg cały dzien, i wcale nie uwarzam , że czegos jej ubedzie jak z tesciowa kontakt bedzie malutki. a jak bedzie starsza to opowiem córce jak mi życie truła .. a jeszcze jedno zdaje sobie sprawe , że zachowuje sie psychopatycznie ale tak nienawidze tej kobiety , że chciałabym by umarła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz sie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal mi twojego dziecka i męża,bo jesteś złą istotą i może nawet nienormalną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urzekła mnie Twoja historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co z tobą jest coś nie w porzadku, wredna i mściwa z ciebie osoba...żeby zycie cię nauczyło pokory...uważaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To szybko rozwód załatwiaj, bo przecież to wstrętne babsko urodziło ci chłopa :( Jak ten facet z tobą wytrzymuje na co dzień? A może czas na wizytę u psychiatry bo to może przedłużona depresja poporodowa? Albo w ogóle na rozum ci się rzuciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam że szkoda tylko dziecka, jego kosztem odgrywasz się na tesciowej...za jakieś swoje chore urojenia. moim zdaniem ty masz jakieś problemy ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość dziś 15:47 Haha no dokładnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyślałaś jak w tej syt czuje sie twoj mąż, twoje dziekco też nie buduje sobie właściwego obrazu rodziny....kobieto jesteś chyba dorosła więc się tak zachowuj. Masz rodzinę więc nie myśl tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żal mi twojej córeczki, ty jestes chora. Ja mam babcie która od poczatku nienawidziała mojej mamy a swojej synowej...własnie tak do tej pory jej zycie zatruwała, zreszta teraz nam wszystkim...ale nie wyobrazam sobie aby moja mama mnie nastawiała kiedykolwiek przeciwko niej. Sama doszłam do róznych wniosków i po własnych obserwacjach. Ale powiem ci jedno...niemasz żadnego prawa zabraniac a tym bardziej buntowac dziecka przeciwko babci. Dziecko jak dorosnie to samo zobaczy jak jest. Rozumiem ograniczyc kontakt do raz na 2-3 miesiace...ale nie rozumiem totalnie jak mozna specjalnie robic tak jak ty...ze nastawiasz dziecko przeciwko babce, ze nie dasz małej nawet na rece. Sama pokazujesz to jaka ty jestes naprawde...oczekujesz szacunku i dobroci od tesciowej a sama zachowujesz sie jak najgorsza jędza - jesli jest jak jest i nie lubisz jej...to trzeba było to inaczej załątiwc a nie kosztem dziecka. To jest potworne co piszesz...jak mozna byc tak podłym człowiekiem jak ty... wszystko wszystkim, nie wiem co ci tesciowa zrobiła...ale nie powinnas sie odgrywac na dziecku. Poza tym ja jako wnuczka naogladałam sie wiele razy jak to mama darła koty z babcia..- jej tesciowa, a moj tata przez lata juz cierpi z tego powodu bo wysłuchuje tylko jak jedna na druga naskakuje i sie żalą...tata jest miedzy młotem a kowadłem, nieraz nawet widze ze jest nieszczesliwy i boje sie czy sobie z nerwów nic nie zrobi. Faworyzujesz swoja matke, tylko dlatego bo to twoja matka. kazda powinna miec prawo do widywania sie z wnuczka. A nie jedna co tydzien, a druga bardzo zadko i to konczy sie jeszcze płaczem. A moze ona sobie juz dawno wszystko przemyslała? Moze chciałaby aby relacje były ok ale ty jej nie dajesz takiej mozliwosci nawet... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie daje jej mozliwosci i nie dam, ja jak cos mowie to nie rzucam słow na wiatr , tolerowałam ja 8 lat . niszczyła mnie psychicznie to teraz ja ją wykoncze i pokaże jak to jest byc tłamszoną!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona cie wywali pasozycie z wlasnego domu na zbity ryj i pojdziesz pod most hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj autorko, że karma wraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie,karma wraca.I moze nawet twije zyczenie,zeby odczepila sie od corki sie spelnilo.Pamietaj,ze maz moze miec jeszcze wiele zon i dzieci,a gdy pojawi sie nowe,to i tesciowa bedzie miala wnunie w d***e.Znam taka co karala tesciow brakiem kontaktu z synem,az dostala kopa w d**e....i teraz.to tesciowie juz sje nimi nie interesuja,bo syn zalozyl nowa rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marze o tym by mnie i moja corke miala w doopie, oj marze o tym. dziwie sie tej kobiecie , że pomimo iz jestem dla niej tak wredna ta jeszcze chce mi wtryniac nos do domu bo ona do wnuniiii, bo ona kocha swoja wnunie, wariatka!!! a niech idzie i zaklada nowa rodzine, droga wolna. i nikt mnie nie wykopie z wlasnego domu , bo u niej nie mieszkam, tylko obok, a jak mnie beda chcieli wykopac to sobie dam rade. zabezpieczylam sie, spokojnie. jeszce nikt nie wie, że pieniadze ktore odkladam przeznacze na budowe domu na dzialce moich rodzicow, wtedy skonczy sie koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień tabletki. A i może oddział zamknięty by się przydał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, jestes zepsuta. pomysl ze ty kiedys tez bedziesz tesciowa... oby ciebie tak zięć nie traktowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę rozumiem autorkę. Też mam teściów którzy myśleli że wszystko im wolno, jak nie drzwiami to oknem wlazili i próbowali swoje widzi mi się narzucać nastawiajac męża przeciwko mnie. 4 mc wytrzymalam w domu obok i nie dalam rady, wyprowadzilam się spowrotem do rodzinnego miasta 300km dalej. Nienawidzę ich są wredni i falszywi, im mniej ich widzę tym lepiej. Dość że moja wyprowadzka mężowi oczy otworzyła i wybrał nas a nie wieczne siedzenie przy mamusi i tatusiu, którzy myśleli że zus sobie wychowali a ja bede siedziec i robic wszystko pod ich dyktando. Bo skoro własnedzieci zrzucili na dziadkow to niby teraz ich kolej na wychowywanie. Nigdy nie wybacze im prob rozwalania mojego związku. Tego ciągłego macenia i grania na emocjach wlasnego syna. Natomiast nie mówię córce ze babcia i dziadek sa zli, nie zabraniam kontaktu - chcą to zawsze mogą przyjechać czy zadzwonic na skype. Nawet na święta przyjezdzam ze względu na męża, choć przez ich towarzystwo mam je cale zmarnowane. Po prostu nie znize się do ich poziomu. Choć czasem korci bo przykladowe 2 sytuacje z przeszłości :tekst do mojej mamy ktora zupełnie sie usunela i caly czas napominala zebym dala tesciom jak najwięcejnacieszyćsie wnukiem jak przyjechali pierwszy raz zobaczyć moje 2 mc dziecko. W zamian usłyszała'cieszcie się puki możecie bo my wam ją zabierzemy' albo gdy już po przeprowadzce przyjechali moi rodzice po 2ch mc z dala od wnuka, moja mama wyciągnęła ręce po dziecko a wredna zmija zrobiław tył zwrot i stwierdzila ze tatuś potrzyma' a to tylko wierzchołek góry lodowej bo nawet znajomych nam chcieli wybierac (najlepiej zadnych tylko siedzenie ze starymi w ogródku). Ale jeśli kiedyś latorosl zapyta to dowie się jakie pieklo mi zgotowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale często zachowanie teściowej doprowadza do skraju nerwicy i tak reagujemy podobnie by było z obcymi.Jesli ktoś ci robi krzywdę automatycznie Bronisz się atakując,rozmawialam kiedyś z psychologiem i powiedział krótko że jeżeli dana osoba na nas źle wpływa i nam robi krzywdę ,UNIKAMY. Co o do wnuków to chyba faktycznie lepiej by w wychowywała je szczęśliwa mama i tata a przede wszystkim spokój! Mój mąż powiedział że teraz wie że żyje zaraz zostanę nazwana patologią.tesciowa też jest osobą nadgorliwa jak urodziłam bo wyrywala i uciekała do innego pokoju z moim dzieckiem ,pomijając jej falszywosc i są to ludzie zdystyngowani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rety następna co mieszka przy teściach i jej sie wymiotować chce :O Ile was tu jeszcze przylezie na ten dział ? Plaga dzisiejszych czasów mieszkania przy teściach. Polecam leki przeciwwymiotne!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to ty już wcześniej nie zakładałaś topika o podobnej treści z wymiotowaniem na czele ????????? Czy to twoi tesciowie posadzili koło domu drzewka żeby mieć pretekst do spotkań z wnuczką na ogrodzie bo byli w domu niemile widziani ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może autorka ma bulimię. Bo to wymiotowanie podejrzane jakieś. Ja mieszkam z teściową i jestem mega szczęśliwa z tego powodu. Dobrze się rozumiemy i kocha mojego synka a on ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie fakt ze ludzi pierwszy odruch jest taki by stlamsic taka osobe. Ja uwazam ze problem lezy duzo glebiej a autorka anonimowo wyrzuca tutaj swoja zlosc by odreagowac. Gdybysmy tak wszystko oceniali to kazdy czlowiek mialby cos z glowa. Jak bardzo naruszyla twoja tesciowwa twoja przestrzen prywatnosci? Zboczenie z pracy by toba dyrygowac? Czy od poczatku masz cos do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, nie mowie zlosliwie- idz do psychologa. Masz problemy z soba. Zachowujesz sie psychopatycznie, grasz ludzmi. Lecz sie. Nie rozumniem, jak mozna chciec wojen. Masz rodzine, pomysl o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie rozumne cie moze kiedys zrozumniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego nie rozumiesz? Ze zachowujesz sie psychopatycznie? Psychopata def: "zaburzenie struktury osobowości o charakterze trwałym, dotyczące 2–3% każdego społeczeństwa; pośledzenie związków – relacje oparte na przydatności innych do własnych celów". Zdrowa osoba wie, ze czasem trzeba pomyslec o wiekszym obrazie i przebaczyc innym w celu osciagniecia wiekszego dobra, fajnej rodziny. Jestes chora. Idz do psychologa. Grasz corka i tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Uważam że jesteś umysłowo chora i na miejscu teściowej powiadomiła bym odpowiednie organy żeby odebrali ci dziecko.Mam nadzieję,że to jest prowokacja, ponieważ nie sądzę żeby matka taka krzywdę robiła własnemu dziecku?!😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jakimś czasie twoja teściowa znienawidzi ciebie tak bardzo że ta nienawiść przejdzie na twoją córkę bo tak zazwyczaj jest że nienawidzi się też to co przypomina już znienawidzony obiekt. Będziesz mieć osiągnięty cel .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzywdę własnemu dziecku? To dziecko nie będzie miało okazji odczuć nic pozytywnego wobec babki więc nie będzie mu zależało na babci . Największą krzywdę autorka robi sobie bo faszeruje sobie psychikę najgorszymi emocjami chodzi z nimi na codzień. Ja tu widzę obsesję skoro pisze o takich rzeczach na kafe bo tak naprawdę kogo to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja Mama odsuwała mnie od swojej mamy czyli mojej babci i w zasadzie nigdy nie odczułam by działa mi się krzywda. Miałam wpojone że babcia nie jest najlepszą i najszczerszą osobą wobec wnuków i w takim mniemaniu wyrosłam i wcale nie lgnęłam by mieć jakieś pozytywne stosunki z babcią. Babcia też po jakimś czasie patrzyła na mnie krzywo więc ja widząc to jeszcze bardziej jej unikałam, do tego stopnia że jak przychodziła do nas to ja jako nastolatka szybko wymykałam się z koleżanką na podwórko :). Dziś uważam że Mama robiła błąd ale do babci nadal nie odczuwam nic ciepłego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×