dlaczego rodziny gdzie jest 3 dzieci

No tak to trend cos w tym jest tez zauwazylam

Wiecie co, dla mnie większą patologia jest rodzina z 2 dzieci, ktora nie potrafi sama ich utrzymać i ciagnie zasiłki niż z 5 dzieci i potrafią sami na nie zarobic. Jak dla mnie to nie liczba dzieci świadczy o patologii bo jak cię stać to miej i 10 dzieci, byle łap nie wyciągać po nasze podatki.

Tylko ze 90% tych rodzin z 5 dzieci to patole.

To zalezy. Patologia to takie pojecie wzgledne. Bo ja znam dziewczyne maja 5 dziexi ale dziexi sa zadbane i szczesliwe. Fortuny nie maja.

byle łap nie wyciągać po nasze podatki.] po twoje podatki??? a GDZIE NIE MA podatku??? kiedy kupuje mleko dla dziecka NIE PLACE podatku???? na KAZDY TOWAR jest nalozony podatek! niektore rzeczy albo uslugi sa opodatkowane 2 albo 3 razy!! przestancie wysnuwac ten debilny argument o podatkach, bo w tym kraju NIE MA NIC za darmo :O chyba tylko w przypadku bezdomnego, ktory grzebie po smietnikach i spi na lawce w parku, ktory na 100% nigdy niczego nie oplacil ani nie kupil :O

No tak, ale ja np znam dwa przypadki, w pierwszym małżeństwo ma 4 dzieci, dobre prace, powodzi im się i wszystko dzieciom potrafią sami zapewnic. A znam tez małżeństwo z jednym dzieckiem w wieku prawie 7 lat, facet zarabia najnizsza, ona siedzi w domu "z dzieckiem"... I ciagle lata po opiekach itd dowiaduje się na co jeszcze kase może dostac, ostatnio wyzebrala 50 zl na obiady w szkole. Waszym zdaniem ktorej rodzinie bliżej do patologii? Czy ilosc dzieci w takich przypadkach ma znaczenie? A i ta druga para mysli o drugim dziecku...

ja tez pochodze z rodziny wielodzietnej; byla nas 5 (same dziewczyny :P) moj ojciec jest gornikiem, matka po studiach na anglistyce dorabiala dajac korepetycje, nigdy nam niczego nie brakowalo :) wartoscia nadrzedna w naszym domu byly zawsze ksiazki i one ponad wszystko byly jedynym materialnym dobrem pozadanym, nie konsole do gier, nie najnowsze rowery gorskie czy lalki barbie :P nie czulam sie gorsza od zadnej kolezanki, i choc z siostrami darlysmy koty, szczerze mowiac nie wybralabym sobie lepszej rodziny, gdybym mogla wybierac.

Poczytajcie sobie dlaczego ubranka dla dzieci sa takie drogie albo zabawki albo zywnosc dziecieca? Sa ogromne podatki na tych artykulach. A o tym macie pojecie?

No wlasnie za kilo mleka 60 zlotych a ty bezdzietna za kilo maki albo kilo chleba ile dajesz? To jakie ty podatki placisz oprocz zdrowotnego i skladki emerytalnej?

10.18 nie rozumiesz... Chodzilo mi o taki przykład: Ja pracuję, ty nie (to jest przykład tylko bo cie nie znam). I ty przez to ze nie pracujesz chodzisz po pieniążki do mopsu. Jak myślisz, skąd te pieniążki się tam biorą? A no właśnie z pieniędzy podatników czyli m.in.moich, jesli ja np pracuje. Rozumiesz o co mi chodzi? Ale jesli np twój mąż dużo zarabia i nie musicie korzystać z mopsów to juz inna bajka, w tej sytuacji warto więcej dzieci robic. A tak na marginesie, obie kupujemy mleko i płacimy podatek, z tym że ja oprócz tego place tez podatek na to, zeby takie osoby jak ty miały pienoadze na życie. Nie obrażając oczywiście ciebie tak jak mówiłam, tylko przykladowa sytuacja zeby wyjaśnić.

10.27 nie jestem bezdzietna, tylko ze ja nigdy nie korzystałam z zasiłków, bo pracuje. I co teraz powiesz? Tez kupuje dzieciom mleko. Nie musicie na mnie napadać. Podejrzewam ze odezwały się właśnie te które maja dużo dzieci i ciągną zasilki.

Przestań im cokolwiek tłumaczyć bo tylko cie napadną jak myślisz i żyjesz inaczej niż one. Szkoda zachodu.

gość dziś ---nie, to ty kompletnie nic nie rozumiesz :O podatki to podatki!!! to, ze z twojej pracy wezma 50zl na socjal (z ktorego ty tez mozesz korzystac) nie czyni cie lepsza od tych, ktorzy placa 25zl dodatkowo na podatki z codziennych zakupow zwyklej spozywki. cala kasa, KAZDY podatek idzie do budzetu panstwa a z nim robia co chca, i nie ma ze podatki z arykułow gos. dom/spozywki/ubrnek dla dzieci itp ida na pielegnacje trawnikow a podatki z pracy ida na MOPSy :O

Ale kto więcej dokłada do wspólnej kasy? Mopsiara nigdy nieskalana pracą czy uczciwie pracująca? Matka 3 dzieci zapierniczająca od rana do wieczora, żeby mieć na chleb czy ochlapus spod monopolowego? Kumasz różnicę?

tu może być albo tak albo tak a wiecie idiotki ile ludzi jest po środku że i pracują i korzystają z pomocy żałosne jesteście z tym płytkim myśleniem dzieci tylko dla bogaczy BOŻE brak słów ja z mężem zaiwaniamy zabierają nam tyle kasy co miesiąc na pasku tylko popatrzeć można i ja mam mieć skrupuły że 500 plus jest przykro mi ale nie zostawcie moją pensję mi w całości i męża a mnie będzie walić 500 plus bo dostane to na co sama z m zapracowałam :-p