on nie wie czy mnie kocha...:( co robić ..?!

Hej kochani pomózcie ,powiedział,że nie wie co czuje ,..rozmawialismy a on dalej swoje..powiedzial,ze zawsze mogę na niego liczyc,powiedzialam ze nie zostane jego przyjaciółką,żeby mi tego nie mówił bo za bardzo go kocham albo jestesmy razem albo koniec kontaktu nie dam rady ..w piątek ma mi dać znać bojee sie ,boje pomóżcieeee :(

ech te dzieciaki :D

Ile latek macie?

mozesz mi wybrac kozy z nosa, dobre beda do salatki z rukoli

Napisz kasiu1998 ile masz lat bo my tu niepierwszej mlodosci i niedowidzimy za dobrze tych robaczkow

skoro 98 to nie umiesz se gimbusie obliczyc

zostawi Cie to oczywiste..a jak nie teraz to i tak za kilka lat..nic na sile..to sie czuje kiedy sie jest ta jedyna

ja mam 18 a on 20

nwm co mysleć jutro sie z nim widzę ..nie chce nic kończyć ale wiem,że nie zmusze nikogo do miłości niech wie że drugiej takiej jak ja nie znajdzie nikt nie bedzie go kochał tak jak ja..:( nikt..

Kaśka tyle fajnych chłopaków na świecie, nie becz. Jesteś jak spragniony nad kałużą a z tyłu cała rzeka.

tak wiem,że tego kwiatu pół światu,ale to mój pierwszy związek,to z nim straciłam dziewictwo,to jego najmocniej kocham ..nie umiem byc jego przyjaciółką za bardzo go kocham ..

nwm co mam mu mówić pwoiedzieć jak ratować to wszystko ten wspólny czas jaki przeszliśmy

I tak masz czekać na jego decyzję? Kurde. Meczarnia. W życiu bym partnerowi tak nie powidziala... no bo co ta druga osoba ma robić przez ten czas? Plakac? Śmiać się? Takie czekanie na wyrok. Jak zapadnie: zostajemy razem, to niby ulga, ale z takim poczuciem, że coś już nie jest takie samo i poczuciem, że w uczuciach się coś jednak zmieniło. No bo jak udawac, że nic się nie stalo. Trzymaj się dzielnie i zastanów się dobrze czego chcesz, na co zasługujesz:)

Dlaczego większość z ostatnich tematów tworzą Kaśki?